Na wstępie witam wszystkich, bo jestem tutaj nowy i proszę o wyrozumiałość na ewentualnie wypisywane bzdury, ponieważ z tego zakresu jestem kompletnym laikiem (taki hucuł z "CK Dezerterzy" - ich weiss nicht).
W ubiegłym tygodniu zainstalowano mi w domu kocioł "Buderus GB072-20 ze sterownikiem RC310, "pogodówką" i zasobnikiem CWU na 120 l wody. Poprzednio był niekondensacyjny kocioł stojący z wbudowanym zasobnikiem 30 l wody. Dom 30-to letni o powierzchni całkowitej 208 m kw,, parterowy, z poddaszem użytkowym. Ściany z pustaków szczelinowych + cegła dziurawka + 15 cm styropianu. Strop 20 cm wełny mineralnej, okna 3-szybowe (zmienione 3 lata temu). Powierzchnia ogrzewana to ok. 120 m kw z tym, że salon o pow. ok. 30 m kw z antresolą ma dużą kubaturę - wysokość z jednej strony to ok. 5 m. Cały dom ogrzewany grzejnikami panelowymi "Purmo" z prostymi termostatami, instalacja z rur plastikowo - aluminiowych ze złączkami mosiężnymi (25 lat temu nazywało się to chyba "Kitec").
A teraz do sedna - nie jestem w stanie ustawić kotła by pracował ciągle i utrzymywał zadaną w salonie temperaturę. Pomieszczenie jest przegrzewane, kocioł nie moduluje mocy, tylko niezależnie jaką mu ustawię temperaturę, to utrzymuje ja na maksimum nieustannie włączając się i wyłączając. Grzanie zbiornika CWU bez zarzutu. Doszło do tego, że ustawiłem na kotle 35 stopni, bo inaczej w domu bym się uwędził a kocioł się włącza i wyłącza utrzymując w salonie 22,5-23 stopnie, pomimo, że zadana temperatura to 21 stopni, a nocna 20,5.
Ustawienia na RC310
- pracuje według temp zewn. z punktem początkowym
- punkt początkowy 25 stopni
- punkt końcowy 50 stopni
- maks temp. zasilania 40 stopni
- wpływ pomieszczenia 1K
- sposób obniżenia - wpływ temp. pomieszczenia.
Na kotle moc ograniczona do 15 kw.
Kocioł przy ustawionych niższych temperatur nie utrzymuje ich (np. zamiast 35 st ustawione - grzeje 39 st), przy wyższych temp. odchylenia są małe - 0,5 st. Czy może to wynikać z przewymiarowania? Bo obawiam się, że 20 kw to jednak za dużo, gdyż minimalna moc to bodajże 4,7 kw.
Średnie zużycie gazu przy obecnych temp. dobowych w przedziale 5-12 st. to ok. 7 m sześć.
Aha, w domu mieszkają 3 osoby, nie używamy wanny tylko wyłącznie prysznica, gotowanie na kuchence gazowej.
Proszę o pomoc w sposób dla mnie przystępny (jak "chłopu na miedzy") i proszę nie odsyłać mnie do instalatora, bo chciałbym poszerzyć swoją wiedzę zanim zacznę znów z nim rozmawiać.
W ubiegłym tygodniu zainstalowano mi w domu kocioł "Buderus GB072-20 ze sterownikiem RC310, "pogodówką" i zasobnikiem CWU na 120 l wody. Poprzednio był niekondensacyjny kocioł stojący z wbudowanym zasobnikiem 30 l wody. Dom 30-to letni o powierzchni całkowitej 208 m kw,, parterowy, z poddaszem użytkowym. Ściany z pustaków szczelinowych + cegła dziurawka + 15 cm styropianu. Strop 20 cm wełny mineralnej, okna 3-szybowe (zmienione 3 lata temu). Powierzchnia ogrzewana to ok. 120 m kw z tym, że salon o pow. ok. 30 m kw z antresolą ma dużą kubaturę - wysokość z jednej strony to ok. 5 m. Cały dom ogrzewany grzejnikami panelowymi "Purmo" z prostymi termostatami, instalacja z rur plastikowo - aluminiowych ze złączkami mosiężnymi (25 lat temu nazywało się to chyba "Kitec").
A teraz do sedna - nie jestem w stanie ustawić kotła by pracował ciągle i utrzymywał zadaną w salonie temperaturę. Pomieszczenie jest przegrzewane, kocioł nie moduluje mocy, tylko niezależnie jaką mu ustawię temperaturę, to utrzymuje ja na maksimum nieustannie włączając się i wyłączając. Grzanie zbiornika CWU bez zarzutu. Doszło do tego, że ustawiłem na kotle 35 stopni, bo inaczej w domu bym się uwędził a kocioł się włącza i wyłącza utrzymując w salonie 22,5-23 stopnie, pomimo, że zadana temperatura to 21 stopni, a nocna 20,5.
Ustawienia na RC310
- pracuje według temp zewn. z punktem początkowym
- punkt początkowy 25 stopni
- punkt końcowy 50 stopni
- maks temp. zasilania 40 stopni
- wpływ pomieszczenia 1K
- sposób obniżenia - wpływ temp. pomieszczenia.
Na kotle moc ograniczona do 15 kw.
Kocioł przy ustawionych niższych temperatur nie utrzymuje ich (np. zamiast 35 st ustawione - grzeje 39 st), przy wyższych temp. odchylenia są małe - 0,5 st. Czy może to wynikać z przewymiarowania? Bo obawiam się, że 20 kw to jednak za dużo, gdyż minimalna moc to bodajże 4,7 kw.
Średnie zużycie gazu przy obecnych temp. dobowych w przedziale 5-12 st. to ok. 7 m sześć.
Aha, w domu mieszkają 3 osoby, nie używamy wanny tylko wyłącznie prysznica, gotowanie na kuchence gazowej.
Proszę o pomoc w sposób dla mnie przystępny (jak "chłopu na miedzy") i proszę nie odsyłać mnie do instalatora, bo chciałbym poszerzyć swoją wiedzę zanim zacznę znów z nim rozmawiać.