Prosty przedwzmacniacz mikrofonowy

Jak ma nie być przydźwięku skoro na wejście układu o dużej czułości przylutowane są zwykłe przewody a nie ekranowany przewód mikrofonowy. Dalej jeśli przy zasilaniu bateryjnym dalej ma przydźwięk to znaczy że wymaga (oprócz wymiany przewodów na wejściu ) także porządnego ekranowania.

Z tym przydźwiękiem w sumie nie jest tak źle. Przypuszczam że porządne ekranowanie tj. kabel + obudowa metalowa wyeliminowały by go całkowicie. I jeszcze jedno zrobiłem błąd w montażu...odwrotnie przylutowałem wyście z przedwzmacniacza. Po zamianie brum znacznie zmalał. Teraz gdy dotknę ręką masy praktycznie nie słychać brumu.

Witam,
no na tym wzmacniaczu operacyjnym to raczej chyba nikt nie pokusi sie o "profesjonalne wykozystywanie",
Zauwaz jakie masz wzmocnienie wiec kazdy kabelek staje sie antena, wzmacniasz wlasne szumy itd. Zauwaz ze na plytce potencjometr sprzezenia zwrotnego "wisi" na bardzo dlugich przewodach/sciezkach, masa jest raczej znikoma, to takie male uwagi.
Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o wzmacniacz operacyjny to tl072 ma raczej słabe parametry aczkolwiek w wielu np. przedwzmacniaczach gitarowych są one stosowane z powodzeniem. Osobiście jednak zastosowałem Ne5532 a sprawdzałem jeszcze z OPA2134. OPA znacznie droższy i zostawiłem go sobie "na później" .Co mogę napisać...na opa2134 nieznacznie ale to nieznacznie odszumia układ w porównaniu do ne5532. A jeżeli chodzi o długość ścieżek do potencjometru to tak jak pisałem nie ma wpływu na jakość. Wiadomo im krótsze tym "lepsze" ale na płytce wielkości paczki od zapałek nie ma aż takiego wpływu na przydźwięki. Kolega być może nie doczytał postu powyżej, napisałem że po dotknięciu palcem masy przydźwięk znika całkowicie. Po zwarciu wejścia do masy w głośnikach słychać tylko szum bez brumu.

Po pierwsze plus za pracę własną nad PCB. Mimo niepełnego sukcesu i tych przydźwięków coś tam już masz. Teraz pora na drugi prototyp, o nieco lepszych parametrach. Osobiście użyłbym NE5532, to tani i bardziej "muzyczny" wzmacniacz operacyjny. Po drugie, znaczenie ma długość i układ ścieżek. Ważna jest masa, która (rozlana) pełni rolę dodatkowego ekranu. Popatrz do not katalogowych Texas Instrument, oni zalecają konkretny układ ścieżek i rozmieszczenie elementów. Generalna zasada jest taka, aby możliwie jak najbardziej skracać ścieżki wejściowe. Dobrze jest też użyć rezystorów metalizowanych i podstawki precyzyjnej pod układ (co umożliwia jego prostą wymianę - w ten sposób możesz podmieniać różne układy: TL072, NE5532, LM833, JRC4458, itd.). Zadbaj o dobrej jakości punkty lutownicze (stosuj topnik, najlepiej flux, nie kalafonię). Każdy detal ma wpływa na końcową jakość dźwięku. Podczas prób doprowadzaj sygnał przewodem ekranowanym (ekran podłączony do masy układu). No i dobrej jakości musi być zarówno źródło sygnału, jak i końcowy wzmacniacz mocy. Życzę dobrej zabawy z udoskonalaniem tego układu. A kolejny układ audio na wzmacniaczach operacyjnych spróbuj zasilić symetrycznie (mogą to być np. dwie baterie 9V). Sam ocenisz różnice.

Yogi009 Tak jak pisałem użyłem właśnie tego "nieco bardziej muzykalnego" NE5532. Układ zmontowałem wcześniej na płytce stykowej więc miałem możliwość odsłuchu różnych kostek od TL072 przez NE5532 po OPA2134 z czego najlepiej wypadł OPA2134 chociaż szczerze mówiąc to różnice są tak nieznaczne że nie wiem o co te całe "spory" o układy "lepsze i gorsze". Co do wylewki masy to robiłem już różne układy a wylewka masy w bardzo niewielkim stopniu poprawiała parametry układu. Chociaż być może jakby poskładać wszystkie cząstkowe elementy to wynik ogólny mógłby być lepszy. Rezystory oczywiście metalizowane - szczerze mówiąc to o węglówki trzeba się teraz postarać . Być może poprawię jeszcze płytkę. Skrócę na pewno wtedy ścieżki do potencjometru i zrobię wylewkę masy. Później umieszczę na stronie artykuł jest cały czas otwarty także postaram się na bieżąco uaktualniać wpisy.Pozdrawiam

Ja roumiem chęć pokazania światu czegoś co dizała (mimo wszystko - działa...) ale bez przesady. Jedyną pracą jaką wykonałeś jest zaprojektowanie kilku ścieżek (w dodatku nie koniecznie poprawnie) i polutowanie kilku elementów.
Żadnej obudowy, gniazd umożliwiających korzystanie z typowych połączeń, brak ekranów na kablach sygnałowych...
Oj popraw się Kolego, bo jak na razie, nie za bardzo masz się czym chwalić.

398216 Usunięty W sumie masz rację. Niestety chęć pochwalenia się wygrała z próbą czasu. Do tego przedwzmacniacza zaprojektowałem już nową płytkę (i chętnie bym ją tutaj dodał żeby ewentualnie porozmawiać o poprawności połączeń niestety nie wiem jak dodać załącznik przy odpowiedzi) i to na niej powstanie owo urządzenie. Powiem tylko że docelowo układ ma się znaleźć w metalowej obudowie, oczywiście przewody będą wtedy ekranowane tak żeby wszystko było zgodnie ze sztuką. Myślę jednak że jeśli ktoś szuka dobrego sprawdzonego przedwzmacniacza do wzmacnienia sygnału z mikrofonu dynamicznego czy elektretowego będzie wiedział już że takowy projekt już jest jest sprawdzony i działa bez zarzutów.
PS: Napiszcie mi, proszę, jak dodawać załączniki przy odpowiedzi w temacie o dorzucę jeszcze przeprojektowaną płytkę i podyskutujemy czy jest dobrze zrobiona. Być może przyda się to potomnym.

Dodano po 2 [minuty]:

Chyba już wiem jak się dodaje pliki

I dodaje plik z Eagle jeśli ktoś chciałby zaprojektować płytkę to nie będzie musiał przerysowywać schematu

KrRis wrote:

żeby ewentualnie porozmawiać o poprawności połączeń

Zacznij może od przesunięcia potencjometru w stronę krawędzi płytki. W takim postawieniu ja w podanych wyżej plikach nie uda się go poprawnie zamontować w obudowie.
Jeśli ma się to przydać potomnym, to chyba lepiej o tym (obudowie i mocowaniu) od razu pomyśleć.

Oczywiście. Dzięki za cenną uwagę, tak też zrobię aczkolwiek myślałem że nie było by problemu z montażem w obudowie. Swoją drogą myślałem nad zastosowaniem takiej obudowy https://amptone.pl/p/243/1512/obudowa-alumini...hassis-obudowy-czesci-kolumn-wzmacniaczy.html i w tym przypadku potencjometr musiał by być połączony z płytką kabelkami.

Dodano po 54 [minuty]:

To by była według mnie finalna wersja. Na potencjometr przeznaczyłem dwa pola lutownicze ponieważ będzie montowany na górze obudowy i łączony kabelkami. Podłączenie potencjometru: do nóżek przeznaczone po 1 padzie (przy czym przy potencjometrze należy zewrzeć dwie nóżki) a trzecie pad do podłączenia ekranu tych dwóch kabelków (będzie można zastosować kabel stereo z ekranem). Napiszcie co ew jeszcze można poprawić...

I jeszcze schemat podłączenia. Chodziło o idee podłączenia potencjometru nie sugerujcie się wej i wyj

No włącznie - musiałby być na kabelkach a mógłby być przykręcony do płyty obudowy wraz z płytką.
Tak ja widziałem ten potencjometr:

Tak więc każdy kto by się decydował - ma wybór... i możliwość zrobienia jeszcze inaczej; po swojemu .

KrRis wrote:

Układ zmontowałem wcześniej na płytce stykowej więc miałem możliwość odsłuchu różnych kostek od TL072 przez NE5532 po OPA2134 z czego najlepiej wypadł OPA2134 chociaż szczerze mówiąc to różnice są tak nieznaczne że nie wiem o co te całe "spory" o układy "lepsze i gorsze". Co do wylewki masy to robiłem już różne układy a wylewka masy w bardzo niewielkim stopniu poprawiała parametry układu.

Testowanie dobrego toru przedwzmacniacza audio (małe sygnały) na płytce stykowej brzmi jak horror Im mniej złączy mechanicznych (stykowych), tym mniej potencjalnych źródeł zakłóceń. O przebiegu "ścieżek" nawet nie wspominam. Zrobisz jak zechcesz, moim zdaniem mały dopracowany moduł z podstawką precyzyjną daje możliwość porównania jakości brzmienia wielu modeli podwójnych układów opamp. Nie zastanawia Cię przy tym druga, niewykorzystana połówka tego układu? Może chociaż jakiś bufor dodać? No i polecam dobrej jakości słuchawki, wtedy można porównać te brzmienia.

Możesz też poszukać w sieci starego projektu CMOY, to jest generalnie prościutki, przenośny wzmacniacz słuchawkowy o stosunkowo niewielkiej mocy, ale... była też odmiana z podwojonymi opampami na wyjściu. Tu już dało się słuchać muzyczki.

Nie omieszkam sprawdzić ten projekt (CMOY). A co do pierwszej kwestji. Otóż to jest pytanie, co zrobić z niewykorzystaną połówką wzmacniacza operacyjnego. Zastanowiło mnie to już na samym początku. Próbowałem podłączać to wyjście do masy (tylko to mi przyszło na myśl) ale zauważyłem że ma to jakiś wpływ na sygnał ponieważ dotykając wejścia tej niewykorzystanej części WO słychać to było na wyjściu. Może rozrysujesz ideę takiego bufora ? Ewentualnie podaj jakiś trop gdzie można takiego czegoś szukać. A i jeszcze jedno apropos niewykorzystanej połówki WO. Na stronie EP jest drugi przedwzmacniacz https://serwis.avt.pl/manuals/AVT2728.pdf gdzie wykorzystane są dwie połówki wzmacniacza. Zaprojektowałem do niego również płytkę (chociaż po dzisiejszym wpisie bardziej się do tego przyłożę) i nie wiem czy czasami nie będzie lepszy, nie jestem pewien ale tam są dwa układy wzmacniające sygnał a nie np. 1 wzmacniacz i bufor.

KrRis wrote:

co zrobić z niewykorzystaną połówką wzmacniacza operacyjnego.

Zamiast podwójnego WO zastosować pojedynczy lub wykorzystać niewykorzystaną połówkę jako bufor. Można też wykorzystać tę niewykorzystaną połówkę jak w AVT - jako dodatkowy wzmacniacz (o ustawianym/przełączanym wzmocnieniu).

KrRis wrote:

Próbowałem podłączać to wyjście do masy (tylko to mi przyszło na myśl) ale zauważyłem że ma to jakiś wpływ na sygnał ponieważ dotykając wejścia tej niewykorzystanej części WO słychać to było na wyjściu.

Podłączałeś masę na wejścia niewykorzystanego i było słychać w wykorzystywanym wzmacniaczu?

Co do projektu tego wzmacniacza słuchawkowego przychodzi mi na myśl Lehmann Linear Audio(swoją drogą na mojej stronie jest do pobrania kopia PCB http://elektroton.5v.pl/lehmann-audio-black-cube-linear-klon/). Prościutki schemacik na wzmacniaczu operacyjnym i kilku tranzystorach. Tam - z tego co czytałem - dużo zależy od zastosowanych podzespołów ale coś mi się nie chce wierzyć że mają aż taki wpływ na jakość.

Dodano po 1 [minuty]:

Po podłączeniu do masy nie było nic słychać ale jak przykładam "palec" to wtedy słychać

Dodano po 1 [minuty]:

Dokładnie do nóżki 6 czyli wejścia odwracającego drugiej połówki przedwzmacniacza

W Twoim jednostopniowym układzie masz dość wysoki maksymalny poziom wzmocnienia (R4 i R6 - mam nadzieję, że znasz wzory na wzmocnienie w układach nieodwracającym i odwracającym). Jest taka zasada, że lepiej robić dwa stopnie o mniejszym wzmocnieniu, niż jeden o większym. Zobacz, w układzie z AVT w stopniu pierwszym możesz wykręcić Ku do ok. 10, a w drugim do ok. 20. Celowo piszę "ok.", żebyś sobie policzył. W każdym razie jest to lepiej zaprojektowany układ. Nie szedłbym w stronę tych złączy JP2 i JP3, z R6, R7, R8 zostaw jeden rezystor o dobranej doświadczalnie rezystancji (i policzonym współczynniku wzmocnienia).

U góry od prawej masz "diodę życia", potem filtrowanie zasilania, R4 i R10 (w uproszczeniu) tworzą dzielnik napięcia, tu warto dać rezystory o zmierzonej równej rezystancji (można dać 1%). To taka uproszczona wersja w stosunku do zasilania symetrycznego.

C1 też różnie podają, na wielu schematach jest wręcz 2,2uF (lub nawet 10uF), pozmieniaj, posłuchaj, zrozumiesz o co chodzi.

Jako, że to jest schemat dla mikrofonów elektretowych, masz zasilanie polaryzujące podane przez R2.

Dodano po 6 [minuty]:

Dydaktycznie preamp masz nieźle rozrysowany tutaj:

http://mirley.net/przedwzmacniacz_stereofoniczny.html

Środkowe bloki z opampami to korektory, są opcjonalne.

Dzięki yogi009 postaram się przestudiować to co mi napisałeś A z tymi mikrofonami "dynamicznymi" za 40 zł to nie jest tak kolorowo. Rozkręciłem swój niedawno zakupiony mikrofon "dynamiczny" i co się okazało ? Że siedzą tam dwa...no właśnie...mikrofony elektretowe.

Dodano po 56 [sekundy]:

Chyba odpuszczę sobie ten układ i zaprojektuje jeszcze raz PCB do tego drugiego przedwzmacniacza...

No właśnie, dlatego znacznie lepiej jest świadomie użyć takiej pastylki elektretowej, ona też dobrze sobie radzi odpowiednio użyta. Ważne, żeby dać zasilanie polaryzujące jej elektrody. To wcale nie "gada" źle. Do jakich celów chcesz tego używać?

Tyle że ten preampik ze strony mirleya to chyba nie do mikrofonu...

KrRis wrote:

Tyle że ten preampik ze strony mirleya to chyba nie do mikrofonu

Nie, ale masz pokazane poprawny projekt na opampach. Tu można się po prostu nauczyć czytelnie i dobrze projektować takie układy.

Chciałem nagrywać zwykły głos bo mam w planach robić jakieś poradniki. Także potrzebuje w miarę poprawnego urządzenia które wzmocni mi dźwięk mikrofonu. Wiem że łatwiej było by wydać trochę więcej i kupić lepszy mikrofon ale budowa przedwzmacniacza sprawi że się czegoś nauczę. Poza tym będzie materiał dla potomnych
PS: Zerkniecie na tą płytkę z avt do tego drugiego przedwzmacniacza - moim skromnym zdaniem jest zrobiona "na szybko" ścieżki długie, elementy poukładane jakby "po omacku" o wylewce masy też raczej nie ma mowy. Co myślicie?

Czyli wokal, mikrofon elektretowy i wejście liniowe komputera? Czy tak?

Dodano po 1 [minuty]:

A to czytałeś?

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3154969.html

Wokal, mikrofon elektretowy i wejście zewnętrznej karty muzycznej. Niestety interfejs nie obsługuje mikrofonów elektretowych (Behringer UMC22)

W tym Behringerze masz wejścia XLR przygotowane do mikrofonów dynamicznych lub pojemnościowych (stąd włącznik zasilania Phantom +48V). Czyli cały preamp masz (nawet napisali, że tak siedzi "Midas", cokolwiek mieli na myśli), potrzebujesz odpowiedniego mikrofonu.

Dodano po 1 [minuty]:

Gdybyś zaczął definiowanie problemu od tej karty dźwiękowej Behringera, łatwiej byłoby od razu zdiagnozować całą sytuację. Jakiego mikrofonu tam używałeś? I jakie dokładnie miałeś objawy?

Tak jak piszesz, ale uwziąłem się i zrobię przedwzmacniacz do elektreta Tylko chciałem zrobić to dobrze. Jutro postaram się zaprojektować płytkę do tego drugiego przedwzmacniacza. Zobaczymy a nóż się uda zrobić coś porządnego.

Używając tego Behringera (mimo, że to nie jest jakiś odlot technologiczny) i w miare poprawnego mikrofonu pojemnościowego podczas nagrywania w tle powinieneś mieć ciszę. Oczywiście ten mikrofon prawdopodobnie wymaga włączenia zasilania Phantom +48V (z tyłu interfejsu) w celu... spolaryzowania "okładek" mikrofonu. Tutaj to napięcie jest wyższe, niż w elektretach.

KrRis wrote:

mam w planach robić jakieś poradniki.

Mam tylko nadzieję, że nie z zakresu elektroniki? Przynajmniej na razie...

KrRis wrote:

potrzebuje w miarę poprawnego urządzenia które wzmocni mi dźwięk mikrofonu.

A nie prościej zakupić odpowiedni mikrofon? Wraz z uchwytem (wbrew pozorom bardzo ważna rzecz), elegancką obudową i w dodatku przystosowany do podłączenia wprost pod komputer?

KrRis wrote:

Zerkniecie na tą płytkę z avt do tego drugiego przedwzmacniacza - moim skromnym zdaniem jest zrobiona "na szybko" ścieżki długie, elementy poukładane jakby "po omacku" o wylewce masy też raczej nie ma mowy. Co myślicie?

Są różne szkoły projektowania płytek i różne style tych, co je wykonują. W projekcie z AVT masz idealny porządek - równo ułożone elementy, pogrupowane (kondensatory elektrolityczne np) i ogólnie schludnie. A że przy tym płytka wyszła niewielka - to też zaleta - to jest jak jest. A wcale nie jest najgorzej, bo i tak najważniejszą sprawą w budowie przedwzmacniaczy o tak dużej czułości jest ekranowanie całości.
Co do "rozlanej" masy - sam tak lubię (co było widać wyżej chyba), ale nie zawsze jest to po prostu potrzebne, i nie zawsze wykonalne.