Pracuję jako elektronik na brytyjskiej stacji badawczej Halley VI.
Na moim kanale postanowiłem przedstawić czym się tam dokładnie zajmuję. Zawarta tam wiedza jest dość ogólna, żeby nie tylko elektronicy mogli coś zrozumieć, ale jeśli byłby jakiś odzew, to mogę przygotować coś bardziej szczegółowego.
W tym sezonie planuje 7 odcinków.
Czy widzisz jakieś zbieżne problemy/rozwiązania między stacją antarktyczną a arktyczną?
Może zrobisz specjalny odcinek dla elektroników / elektroda.pl gdzie nie będziesz musiał się limitować co do treści technicznych?
Przydałby się też materiał tekstowy ze zdjęciami, pewnie krajobrazy są takie że jest co pokazać, wyposażenie techniczne też może być ciekawe, w końcu to forum techniczne
Jaki zakres obowiązków ma elektronik, jakie inne specjalności posiadają członkowie zespołu?
Czy jest jakiś szacowany czas gdy szczeliny się połączą i dojdzie do odłamania lodu.
Gdyby tempo postępowania szczeliny utrzymało sie na poziomie sprzed 3 lat, to odłamanie lodu powinno nastąpić rok temu. Jednak w ostatnich dwóch latach szczelina "zwalnia". Glacjolodzy nie potrafią podać nawet przybliżonej daty. Występuje tam bardzo dużo zmiennych. Chociażby pływy morskie czy wiatr ale dlaczego szczelina zwalnia? Nie wiadomo.
And! wrote:
czy elektroda.pl przyciąga zimowników na stacjach polarnych?
Hmmm co roku, na polskich stacjach zimuje 2 elektroników (Hornsund i Arctowski). Od początku lat 2000 było ich w takim razie około 30 (niektórzy zimują po kilka razy). To jednak dość mizerny odzew:)
Bdw. ja na Halleyu nie zimowałem. Zostałęm przyjęty na 4 letni kontrakt z 4 wyjazdami na sezon letni. Sezonu zimowego nie ma ze względu na ryzyko "odpłynięcia" stacji. Resztę roku spędzam w siedzibie British Antarctic Survey w Cambridge.
Quote:
Czy widzisz jakieś zbieżne problemy/rozwiązania między stacją antarktyczną a arktyczną?
Ojej...temat rzeka, ale postaram się odnieść.
Przede wszsytkim Halley jest bardzo specyficzną stacją; jest usytuowany na szelfie lodowym a to oznacza, że (nie tak jak większość stacji na Antarktydzie) został wybudowany na śniegu i nie ma stałego połączenia z lądem.
Największym problemem na stacji jest coroczna akumulacja śniegu wynosząca ~2m. Przez miesiąc 3 ratraki i 2 buldożery uwijają się przy odkopywaniu WSZYSTKIEGO.
W przeciwnym razie po kilku latach stacja by zniknęła.
Zasilanie w energię elektryczną chyba jak na każdej stacji odbywa się za pomocą agregatów. Z racji, że stacja nie jest aktualnie całoroczna a badania są prowadzone cały rok, zastosowany jest generator bazujący na silniku odrzutowym firmy Capstone. Powód? Wydłużony okres pracy bez przeglądu (11 miesięcy). Będę chciał o tym nakręcić jeden z odcinków w przyszłym sezonie.
Zwierzaków na stacji nie ma. To jest lodowa pustynia jak okiem sięgnąć. Przez 2.5 miesiąca pobytu widziałem 2 Petrele śnieżne i 2 Oceanniki. Ot całe dzikie życie.
Co do nauki....dużo by pisać. Jest wiele tematów, o których nie mam pojęcia lub naprawiam a nie wnikam w zasadę działania bo by mi głowa spuchła.
Na pewno warto zaznaczyć, że to właśnie na Halley odkryto dziurę ozonową i badania ozonu są bardzo ważne.
Link Jest całe laboratorium zajmujące się jakością powietrza, które znajduje się w strefie wolnej od zanieczyszczeń atmosferycznych (jest ono oddalone 2km od stacji i nie wokół niego używać silników).
Jest dużo badań magnetyzmu ziemskiego, pomiarów propagacji radiowej, stacji pogodowych itp.
Postaram się o tym opowiedzieć w przyszłości.
Quote:
Może zrobisz specjalny odcinek dla elektroników / elektroda.pl gdzie nie będziesz musiał się limitować co do treści technicznych?
Z chęcią. Najlepiej, jakbyście zadawali pytania a ja bym się postarał zebrać to w jakąś logiczną odpowiedź, może filmik. Zobczymy.
Wyposażenie techniczne stacji ukaże się w 7 odcinku. Będzie to wycieczka po stacji, gdzie zaglądam w każdy kąt
Quote:
Jaki zakres obowiązków ma elektronik, jakie inne specjalności posiadają członkowie zespołu?
Normalnie (czyt. NIE w sezonie covidowym) w sekcji naukowej elektroników jest 2, 2 IT, meteorolog, glacjolog i kierownik zespołu naukowego. Działu naukowego absolutnie nie interesuje utrzymanie stacji. Po prostu nie ma na to czasu. Zadania są bardzo spersonalizowane i przed każdym sezonem mamy dokładny plan działań tydzień po tygodniu. Ja jestem odpowiedzialny za LoH (2 odcinek), LRAD (będzie w 6 odcinku) i urządzenia do pomiaru parametrów turbiny odrzutowej (Pinky). Po za tym w zależności co się zepsuje, to jestem też od zadań specjalnych, bo się już trochę na Polakach poznali i wiedzą, że jak Anglik powie, że sie nie da to Polak się weźmie i zrobi:)
Z ciekawostek: nasze uprawnienia SEPowskie nie są honorowane w UK więc oficjalnie nie mogę zajmować czymkolwiek co ma na pokładzie 230V.
4 letni kontrakt z 4 wyjazdami na sezon letni - mocne zobowiązanie/ograniczenie - rozumiem że da się z tego wyżyć skoro są chętni?
Stacja wygląda nietypowo, trochę kosmicznie w porównaniu z Arctowskim czy Hornsundem,
czy z Antarktyki dotarliście na Antarktydę?
Co do odcinka specjalnego to właśnie to co proponujesz czyli zaglądanie w każdy kąt związany z techniką jest ciekawe,
do tego:
-zasilanie i jego dystrybucja,
-komunikacja wykorzystane częstotliwości/anteny/modulacje zasięgi,
-dostęp do internetu,
-sytuacje i plany awaryjne,
-ciekawostki i sposoby naprawy przy ograniczonych zasobach,
-oraz czas wolny, czy są problemy z izolacją i pracy w stałym zespole, oraz czy oglądacie na stacji film "Coś" - "The Thing".
Może napiszesz coś o samej rekrutacji i wymaganiach, chociażby brak wartości na stacji świadectwa kwalifikacji.
Dołączam się do powyższych pytań.
Jakim sprzętem do napraw elektronicznych dysponujesz?
Komunikacja lokalna pomiędzy pracownikami. Jaki sprzęt.
Komunikacja w resztą świata.
Ile macie samolotów? Czy macie helikopter?
Co tam jecie?
4 letni kontrakt z 4 wyjazdami na sezon letni - mocne zobowiązanie/ograniczenie - rozumiem że da się z tego wyżyć skoro są chętni?
Jak weźmiesz pod uwagę, że aktualna Polska zima jest po prostu depresyjna, szara i brudna, to możliwość pośmigania na desce podczas dnia polarnego, jest całkiem kusząca:)
Ludzie, którzy jadą zimować zarabiają więcej bo są przyjmowani na innych zasadach ale nie mogę narzekać. Pensja elektronika w dużym mieście w Polsce. Po za tym bardzo idą na rękę podczas pobytu w Cambridge. Mam dostęp do warsztatów BASu po godzinach. No i inne podejście do pracy. Ciężko mi się było przestawić. Nie ma być zrobione na wczoraj i najlepiej za darmo, tylko porządnie. Oni są świadomi, że czasem zajście w ślepą uliczkę z danym rozwiązaniem to też jest wartość. Nikt nie ma o to pretensji jeśli Twoja kariera zawodowa nie kręci się wokół samych ślepych uliczek:)
[quote]-zasilanie i jego dystrybucja,
-komunikacja wykorzystane częstotliwości/anteny/modulacje zasięgi,
-dostęp do internetu, [quote]
O tym postaram się przygotować filmiki w kolejnym sezonie, tzn dogram materiał w styczniu.
Quote:
sytuacje i plany awaryjne,
Interesuje Cię coś konkretnego?
Budynki po za główną stacją są oddalone od siebie aby w razie pożaru nie zajęły się nawzajem. Główne moduły stacji mają most przeciwpożarowy z osobnymi modułami agregatów po każdej stronie mostu.
Gdy jakaś grupa jest w terenie, zawsze wyznaczona jest grupa szybkiego reagowania. W kontenerze stoją przygotowane 2 skutery (które są regularnie przepalane) z saniami do transportu poszkodowanych i drugimi saniami z namiotem i suchym prowiantem.
W zeszłym roku miałem szkolenie z gaszenia samolotów w UK, w razie gdyby coś na lotnisku poszło nie tak...Do gaszenia używamy kilku ton piany bo nie zamarza, chociaż główna zasada jest taka, że jeżeli ludzie są bezpieczni i nie można opanować ognia to nie należy strugać bohatera.
Mieliśmy ciekawą prezentację na temat ewakuacji osób poszkodowanych podczas zimy. Samolot nie może zgasić silników, bo zamarznie paliwo w przewodach.
Duuuzo by pisać...
Quote:
ciekawostki i sposoby naprawy przy ograniczonych zasobach,
Z racji tego, że pracujemy tam tylko 3 m-ce w roku, wszystko staramy się przywieźć na podmiankę. Po prostu robimy listę pod koniec sezonu, co kupić. Jest duża redundancja.
Z ciekawostek: na stacji można dostać naganę za 3 rzeczy; za bycie pod silnym wpływem alkoholu, za uderzenie kogoś lub za...lutowanie w głównym module stacji bez pisemnego pozwolenia kierownika. Powód? W modułach zaprojektowana została wodna instalacja p.poż. i aktualnie jest nieczynna (zbyt dużo czasu zajmuje jej ponowne napełnienie i odpowietrzenie) więc lutowanie zalicza się do rzeczy ekstremalnie niebezpiecznych;p
Kolejna z ciekawostek: wszystkie diesle na stacji chodzą na paliwie lotniczym JET A1. Mają zamontowane miksery do dodawania oleju w kolektorze ssącym (A1 jest za sucha).
Quote:
-oraz czas wolny, czy są problemy z izolacją i pracy w stałym zespole, oraz czy oglądacie na stacji film "Coś" - "The Thing".
Brytole są na punkcie wolnego czasu bardzo wyczuleni. Zdarzają się syt, że trzeba pracować w niedzielę, bo jest dobra pogoda np, ale jeśli czujesz się zmęczony w tyg, to nikt nie ma prawa robić Ci wyrzutów, że bierzesz wolne. Oczywiście jeśli nie zdarza się to 2 razy w tygodniu:)
Jest siłka, jest sala kinowa (chyba co roku ogląda się "the Thing"), są instrumenty biegówki. Ja nauczyłem się śmigać na kiteboardingu (latawiec z deską). Zabrałem też radio KF na stacje i pracowałem z VP8HAL. W tym roku tez zabieram.
Quote:
Może napiszesz coś o samej rekrutacji i wymaganiach, chociażby brak wartości na stacji świadectwa kwalifikacji.
Po za tym, że musisz mieć przynajmniej inż. lub licencjat, to przywiązują wagę do Twoich osiągnięć. Czym się możesz pochwalić. U mnie zaplusowało to, że zrobiłem ciekawy projekt na Spitsbergenie z Uniwersytetem Gdańskim, no i że zimowałem na Arctowskim.
Na uprawnienia elektryczne nie patrzą jeśli jesteś elektronikiem (tzn. fajnie mieć bo to kolejny +), a jeśli będą od Ciebie ich potrzebować a uznają, że się nadajesz to wyślą Cię na egzamin.
Sama rozmowa jest bardzo rzeczowa. Dają Ci schemat i pytają z poszczególnych elementów, bloków...
Znajomość języka jest mile widziana (ja wcale biegle nie mówiłem na pocz)
Quote:
Jakim sprzętem do napraw elektronicznych dysponujesz?
Zasada jest taka: jeśli możesz zaprojektować coś w THT - zrób to. SMD jest kłopotliwe. Więc do większości napraw wystarczy zwykła lutownica. Prawdę mówiąc nie ma czasu na głębszą analizę, bo grafik jest napięty. Bardzo pomocna jest lutownica gazowa. Często trzeba zalutować wtyk PL na RG 213 np. gdzieś na maszcie.
Warsztat określiłbym jako typowy zaawansowany hobbystyczny; kilka zasilaczy, oscyloskop, 2 lutownice itp.
Quote:
Komunikacja lokalna pomiędzy pracownikami. Jaki sprzęt.
Icom - częstotliwości morskie. 16 stoi jako ratunkowy, do komunikacji używamy 10, 12 itp...
W razie konieczności telefon satelitarny.
Quote:
Komunikacja w resztą świata.
6 Mb łącze do podziału na 5 stacji i statek. Jedna antena, wszystkie systemy do routera - redundancja.
Quote:
Ile macie samolotów? Czy macie helikopter?
1 samolot Dash 7
4 samoloty Twin Otter mające bazę w Kanadzie. Co roku zlatują na południe.
Helikopterów BAS nie używa. Mieli sporo wypadków. Stwierdzili, że są zbyt niebezpieczne.
Quote:
Co tam jecie?
Ja wiem, że to nie będzie politycznie poprawne ale aktualnie jemy tam stare żarcie, bo czekamy na dostawę WSZYSTKIEGO, która ma być w następnym sezonie.
Na kucharzy złego słowa nie powiem. Robią coś z niczego:) Ja nie jestem fanem brytyjskiej kuchni.
Permanentny brak czegokolwiek świeżego. Nawet cebula jest mrożona:)
Dziękuję za ciekawe odpowiedzi,
szczególnie THT vs SMD mnie zaskoczyło, podobnie jak podejście do pracy w Cambridge typowe corpo pewnie przeciera oczy ze zdumienia
Słyszałem powiedzenie że pierwszy raz na biegun jedzie się z ciekawości,
drugi raz dla pieniędzy,
a trzeci bo już nigdzie indziej nie chcesz przyjąć propozycji pracy
szczególnie THT vs SMD mnie zaskoczyło, podobnie jak podejście do pracy w Cambridge typowe corpo pewnie przeciera oczy ze zdumienia
Taaaak...tu w pracy naprawdę nie ma ciśnienia. Sami przełożeni o tym mówią, że przede wszystkim ma być dobrze. Ale jeśli przygotowujesz coś co wyślesz na Antarktydę, to koszty transportu są niejednokrotnie x10 wyższe od samego urządzenia. Jeśli wyślesz coś niedopracowanego to wtedy dopiero jest strata, booo ktoś musi spędzić czas na Antarktydzie, żeby to uruchomić.
Ja słyszałem, że trzeci raz dlatego, że wszyscy Twoi znajomi tam już są Antarktyda jest niesamowita. To najdziksze miejsce na Ziemi. Jak jesteś w terenie, to wiesz, że nie możesz popełniać błędów bo możliwe, że nikt Cie nie uratuje.
Jak tniesz szlifierka to gogle wkładasz za każdym razem:)
Quote:
Jaka tam jest załoga?
Jeśli chodzi o zróżnicowanie techniczne to są 2 grupy:
- utrzymanie stacji,
- ekipa naukowa.
Jedni drugim raczej nie wchodzą w paradę bo pracy jest tyle, że zwyczajnie nie ma czasu.
W ekipie utrzymania stacji jest 2 elektryków, 3 mechaników (w tym jeden bardziej od hydrauliki siłowej), 4 operatorów ciężkiego sprzętu, 1 cieśla (złota rączka), 2 kucharzy, 2 zaopatrzeniowców / administracja, łącznościowiec, lekarz i szef stacji. Okazjonalnie pilot i drugi pilot na samolot a samoloty bywają 2.
W ekipie naukowej: glacjolog, 2 elektroników, 2 IT, 2 przewodników terenowych, meteorolog i szef grupy naukowej.
Jeśli chodzi o zróżnicowanie narodowościowe to w zeszłym sezonie był Brazylijczyk i Polak. Reszta to Anglicy.
W tym sezonie będzie tylko 10 osób w tym jeden Polak:)
Były 3 kobiety na stacji; kucharka, łącznościowiec i zaopatrzeniowiec.
Odcinek 4.
Przenosicie radar w nowe miejsce pomiarowe. Radar odzyskujecie, a co z kratownicą która jest po drugiej stronie szerokiej i głębokiej szczelinie?
Jak dotarłeś na stację, czy zabrałeś jakiś bagaż a może wszystko już czekało na miejscu?
Ja dotarłem przez Kapsztad.
W tym roku płynę bezpośrednio na Rotherę a potem Twin Otterem na Halley z racji, że:
1. Nic nigdzie nie lata.
2. Za duże ryzyko złapania wirusa.
W sobotę idę na 2 tyg kwarantanne przed wejściem na statek.
Do Kapsztadu rejsowym samolotem. Potem prywatnym odrzutowcem na Norweską stację Troll.
Czekaliśmy w Kapsztadzie tydzień na poprawę warunków. Chodziło o to, że pas startowy na Antarktydzie miał za duże tarcie w związku ze stale wiejącym śniegiem i odrzutowiec nie mógłby potem wystartować.
Z Trolla samolotem na pułapie 3000m na Halleya. Z powrotem bardzo podobnie tylko, że zamiast Trolla, do Kapsztadu lecieliśmy z Wolf's Fang:
https://white-desert.com/our-story/wolfsfang-runway-logistics/ BAS często korzysta z komercyjnej firmy turystycznej z linku powyżej.
Co do bagażu;
Nauka i wszystkie BASowe rzeczy techniczne płynęły statkiem w połowie października z UK na Rothere (stacja na cyplu Antarktycznym) i potem samolotem na Halley (samolot przylatuje jak wszyscy są na stacji, żeby rozładunek poszedł sprawnie). W połowie września wszystko musi być gotowe do wysyłki na statek.
My mogliśmy zabrać 23kg bagażu ze sobą + każdy z nas otrzymał 18 kg torbę z ciepłymi ubraniami + puchowy śpiwór w razie gdybyśmy gdzieś utknęli na Antarktydzie i musieli nocować w Hangarze. Nakręcę filmik o tym co mamy w torbie, ale zobaczycie go dopiero w kwietniu po moim powrocie.
Na ekspedycję możesz wyjść ubrany jak do sklepu czy lasu. Wszystko co masz w tej torbie jest wystarczające, żeby czuć się komfortowo na Antarktydzie chociaż ja preferuje rosyjskie uszanki zamiast wełnianych czapek:) Ubrania nie są wodoodporne z racji, że na Halleyu nie pada deszcz.
Gdy jedziemy obozować, pobieramy z magazynu sprzętu turystycznego buty górskie z wkładkami, dodatkowy komplet odzieży puchowej itp. To naprawdę wystarcza, żeby przespać się na śniegu w razie czego (co jest oczywiście kategorycznie zabronione) Duży nacisk kładzie się na ochronę oczu. Okulary tylko z filtrami UV. Do tego masa kremu do opalania bo promienie słoneczne potrafią spalić skórę w 3h.
Quote:
Przenosicie radar w nowe miejsce pomiarowe. Radar odzyskujecie, a co z kratownicą która jest po drugiej stronie szerokiej i głębokiej szczelinie?
Wprawne oko!
Faktycznie uprościłem nieco. Kratownice odkopała inna ekipa kiedy my byliśmy na pierwszym obozie terenowym. Chodziło o to, że po "niewłaściwej" stronie szczeliny mamy prawo być TYLKO gdy dysponujemy samolotem do ewentualnej ewakuacji osób w razie oderwania się lodu. Samolot w zeszłym sezonie był na stacji tylko tydzień i my byśmy się nie wyrobili z LoH i z kratownicą. Poniekąd wcale nie żałuję, bo to są 2 dni kopania. Chłopaki przewieźli kratownice w pobliże naszego przyszłego obozu.
Bdw. sprawdzałem dziś jaka jest szerokość szczeliny w miejscu zainstalowania radaru po roku...nie poszerzyła się wcale. Stanęła w miejscu.
Gdy zacząłem oglądać Twoje filmy na YouTube to platforma zaczęła mi podsuwać inne o tematyce polarnej,
słyszeliście o czymś takim jak magazyn kodu? Tym razem Arktyka, konkretnie Svalbard:
https://archiveprogram.github.com/
Nie słyszałem.
Ciekawa inicjatywa.
Transport na Svalbard jest bardzo tani. Jak poszukacie, to obrócicie <1 tyś PLN.
Tyle, że z lotniska jest obowiązkowa taksa do miasteczka (chyba, że macie ze sobą broń na miśki), a na wyspie wszystko jest bardzo drogie.
Chyba tam macie panią sprzątaczkę skoro jest sterylny porządek.
Po pierwsze w zeszłym roku w modułach pracowało 10 osób więc nie było komu brudzić Po drugie Brytyjczycy dość rygorystycznie podchodzą do blokowania dróg ewakuacyjnych więc nawet jak wracamy z terenu zmęczeni to układamy sprzęt na miejscu.
A po trzecie, jak na zewnątrz wieje i widoczność wynosi ~10m to się sprząta z nudów
Po za tym, że pracowało nas tam 10 osób (reszta w warsztatach, stolarniach czy kuchni) to nagrywałem wszystko "w nocy" jak wszyscy spali.
Jakby ktoś chciał zobaczyć nie przekopując się przez poprzednie filmiki to wrzucam link:
https://youtu.be/2OXDNsULcSM