
Natknąłem się kiedyś na projekt µCurrent Davida Jonesa.
W sumie jest to banalnie prosty układ. Na rezystorze pomiarowym odkłada się napięcie, które następnie jest wzmacniane x100 i podawane na wyjście.
Niestety rzecz nie jest tania, ok 70 € bez kosztów wysyłki.

Postanowiłem zrobić swoją wersję, odchudzoną, potanioną, ale o zbliżonych (a nawet pod pewnymi względami lepszych) parametrach.
Co mi się nie podobało w oryginale?
- Zasilanie. Jedna bateria CR2032 i sztuczne zero. Układ się komplikuje (niby jeden opamp, ale zawsze), a zasilanie wzmacniacza wyjściowego to tylko +/- 1,5 V.
- Zastosowanie dwóch drogich i trudno dostępnych opampów we wzmacniaczu. Układ kaskadowy poprawia trochę pasmo przenoszenia względem jednego wzmacniacza o większym wzmocnieniu, ale czy megaherce są istotne na przykład przy pomiarze prądu pobieranego przez układ w stanie uśpienia?
Wprowadzone przeze mnie zmiany:
- Dwa zakresy zamiast trzech. Miliampery mierzy każdy multimetr, a na potrzeby oscyloskopu można zastosować jakiś rezystor w szeregu.
- Łatwo dostępny wzmacniacz operacyjny - do kupienia choćby w TME.
- Zasilanie z dwóch baterii 12 V. Daje to zakres napięć wyjściowych od 0 do 10 000 mV, więc na zakresie nA mogę mierzyć prądy od 0 do 10 µA, a na zakresie µV aż do 10 mA. To jest 10 razy więcej niż w oryginale.
- Miejsce na diodę zabezpieczającą wejście wzmacniacza. Tak na wszelki wypadek.
- Zrezygnowałem też z układu monitorującego napięcie baterii.
W ten sposób powstał układ jak na schemacie. Prosty, żeby nie powiedzieć: prymitywny.

Wartość kondensatora C1 została przeniesiona z oryginalnego schematu - jeśli zajdzie taka potrzeba, to będę próbował poprawić kompensację przy użyciu generatora i oscyloskopu.
Za schematem powstał wzór płytki. Ponieważ schemat prosty, to płytka bez problemu wyszła jednowarstwowa, bez kombinowania z mostkami itp. Łatwa do zrobienia w domu.

A potem sam układ.


Rezystory 0,1%
Pora na pomiary:
Napięcie niezrównoważenia to mniej niż 1 mV. Przy zwartym wejściu napięcie na wyjściu waha się w przedziale 0,3 do 0,8 mV.
Dokładność wskazań zaskakująco duża, lepsza niż 0,5%. Ale zakładam, że bezpiecznie będzie przyjąć 1%. Wyliczona metodą techniczną, bo nie mam z czym skalibrować tego przyrządu. A przecież mierniki użyte przeze mnie do pomiaru napięcia i rezystancji mają swoje ograniczenia.
Za źródło napięcia posłużyła bateria 3V, w szeregu rezystor ograniczający prąd i mój adapter. Napięcie mierzone na końcach tego układu szeregowego, zaś jego całkowita rezystancja, wraz z przewodami, zmierzona multimetrem.
Dla zakresu µA:
U wej. = 3,1630 V, R = 99890 Ω
I teor. = 31,6 µA
I zm. = 31,8 µA
błąd = 0,42%
Dla zakresu nA:
U wej. = 2,9434 V, R = 5134000 Ω
I teor. = 573,3 nA
I zm. = 574,4 nA
błąd = 0,19%
Jak dla mnie wystarczająco.
Cool? Ranking DIY