Witam wszystkich Forumowiczów!
Dotyczy zmywarki Whirlpool ADG 6240 FD (854262401000)
Może zacznę chronologicznie.
Od około 6 miesięcy zaczęły się problemy ze zmywarką polegające na tym, że przerywała pranie i na panelu pojawiał się błąd E4 F6.
Po wyjęciu z zabudowy okazało się, że tacka pod zmywarką jest pełna wody i pływak wstrzymał działanie zmywarki.
Wodę wybrałem, puściłem program i znalazłem wyciek spod uszczelki płaszcza wodnego, na wejściu do komory zmywarki (zdjęcie 1)
oraz na dole przy trzech rurkach wchodzących do pojemnika na sól chyba (zdjęcie 2).
Woda ściekała po ścianie bocznej zmywarki na zbiornik soli, oraz z tych trzech dysz wyciekała na ten sam zbiornik , a następnie po nim skapywała na dół po kabelkach (zdjęcie 3).
Rozebrałem wszystko, na uszczelkach było sporo kamienia który spowodował rozszczelnienie, więc wyczyściłem to i po złożeniu było już ok.
Nadal widać było minimalny wyciek spod uszczelki płaszcza na wejściu do komory zmywarki, ale to była mniej więcej kropla na kilka minut, a przy wejściu do pojemnika na sól nie ciekło już wcale.
Postanowiłem zostawić to tak jak jest zakładając, że przy tak minimalnym wycieku, woda zdąży z tacki odparować na bieżąco i przez kilka tygodni było wszystko OK.
Ostatnio jednak podczas pracy zmywarki wyrzuciło mi różnicówkę.
Po wymontowaniu okazało się, że na tacce znów było pełno wody, którą wybrałem i spodziewając się, że to ponownie przepuszcza któraś z wcześniej czyszczonych uszczelek, puściłem płukanie.
Tym razem jednak woda zaczęła lać się strumieniem pod zmywarką. Wyłączyłem program, przewróciłem zmywarkę na bok i okazało się że zsunął się gumowy wężyk z plastikowego króćca (zdjęcie 4).
Założyłem nowy zacisk, zamontowałem wężyk, wybrałem wodę i suszarką dość długo suszyłem wszystkie elementy elektroniczne, złącza i kabelki, które zostały dość mocno zachlapane wodą w trakcie tej próby.
Po złożeniu wszystkiego puściłem program płukania i wszystko przebiegło bez problemu.
Następnie puściłem program myjący i niestety pralka ponownie wyrzuciła różnicówkę po kilku minutach od rozpoczęcia.
Ponowiłem suszenie, wraz z wyjmowaniem wszystkich złączek i sprawdzaniem czy tam nie ma wody itd.
Niestety, mimo iż wydaje mi się, że wszystko jest suche, to objawy nie ustąpiły, płukanie OK, dowolny program myjący, po kilku minutach wywala różnicówkę.
Płukanie potrzebuje tylko zimnej wody, pozostałe programy pewnie w początkowej fazie rozpoczynają podgrzewania wody, więc przypuszczam, że grzałka jest źródłem problemu.
Proszę zatem o odpowiedzi na następujące pytania:
1. Co i jak należałoby w tej sytuacji sprawdzić?
2. Grzałka jest spięta z pompą myjącą – czy ta sama pompa dostarcza wodę w trakcie programu płukania?
Z góry dziękuję za pomoc.
Dotyczy zmywarki Whirlpool ADG 6240 FD (854262401000)
Może zacznę chronologicznie.
Od około 6 miesięcy zaczęły się problemy ze zmywarką polegające na tym, że przerywała pranie i na panelu pojawiał się błąd E4 F6.
Po wyjęciu z zabudowy okazało się, że tacka pod zmywarką jest pełna wody i pływak wstrzymał działanie zmywarki.
Wodę wybrałem, puściłem program i znalazłem wyciek spod uszczelki płaszcza wodnego, na wejściu do komory zmywarki (zdjęcie 1)
oraz na dole przy trzech rurkach wchodzących do pojemnika na sól chyba (zdjęcie 2).
Woda ściekała po ścianie bocznej zmywarki na zbiornik soli, oraz z tych trzech dysz wyciekała na ten sam zbiornik , a następnie po nim skapywała na dół po kabelkach (zdjęcie 3).
Rozebrałem wszystko, na uszczelkach było sporo kamienia który spowodował rozszczelnienie, więc wyczyściłem to i po złożeniu było już ok.
Nadal widać było minimalny wyciek spod uszczelki płaszcza na wejściu do komory zmywarki, ale to była mniej więcej kropla na kilka minut, a przy wejściu do pojemnika na sól nie ciekło już wcale.
Postanowiłem zostawić to tak jak jest zakładając, że przy tak minimalnym wycieku, woda zdąży z tacki odparować na bieżąco i przez kilka tygodni było wszystko OK.
Ostatnio jednak podczas pracy zmywarki wyrzuciło mi różnicówkę.
Po wymontowaniu okazało się, że na tacce znów było pełno wody, którą wybrałem i spodziewając się, że to ponownie przepuszcza któraś z wcześniej czyszczonych uszczelek, puściłem płukanie.
Tym razem jednak woda zaczęła lać się strumieniem pod zmywarką. Wyłączyłem program, przewróciłem zmywarkę na bok i okazało się że zsunął się gumowy wężyk z plastikowego króćca (zdjęcie 4).
Założyłem nowy zacisk, zamontowałem wężyk, wybrałem wodę i suszarką dość długo suszyłem wszystkie elementy elektroniczne, złącza i kabelki, które zostały dość mocno zachlapane wodą w trakcie tej próby.
Po złożeniu wszystkiego puściłem program płukania i wszystko przebiegło bez problemu.
Następnie puściłem program myjący i niestety pralka ponownie wyrzuciła różnicówkę po kilku minutach od rozpoczęcia.
Ponowiłem suszenie, wraz z wyjmowaniem wszystkich złączek i sprawdzaniem czy tam nie ma wody itd.
Niestety, mimo iż wydaje mi się, że wszystko jest suche, to objawy nie ustąpiły, płukanie OK, dowolny program myjący, po kilku minutach wywala różnicówkę.
Płukanie potrzebuje tylko zimnej wody, pozostałe programy pewnie w początkowej fazie rozpoczynają podgrzewania wody, więc przypuszczam, że grzałka jest źródłem problemu.
Proszę zatem o odpowiedzi na następujące pytania:
1. Co i jak należałoby w tej sytuacji sprawdzić?
2. Grzałka jest spięta z pompą myjącą – czy ta sama pompa dostarcza wodę w trakcie programu płukania?
Z góry dziękuję za pomoc.