Czy mogę w Ursusie 360 założyć jedną oponę nową i dwie używane z tyłu?

Witam, czy można założyć oponę 1 nową a 2 używaną na tył Ursus 360, czy nie za bardzo. Proszę o pisanie co się stanie jak 1 będzie inna i 2 inna, pozdrawiam.

Na pewno da się założyć !!!
Jeśli będą o tym samym rozmiarze i typie ( radialne lub diagonalne) oraz używana nie będzie ''łysa" to można .
Ale jak założymy jedną radialną a drugą diagonalną opcjonalnie ,,łysą'' + niewłaściwe ciśnienie i mamy w niedalekiej przyszłości remont mechanizmu różnicowego .
Każdy typ opony ma inne ugięcie przy tym samym ciśnieniu,a więc faktyczna średnica koła będzie różna .
W skutek czego mechanizm różnicowy będzie non stop pracował niwelując różnicę obrotów kół.Co w normalnych warunkach dzieję się tylko podczas skrętu.

huragan123456789 wrote:

Witam, czy można założyć oponę 1 nową a 2 używaną na tył Ursus 360, czy nie za bardzo. Proszę o pisanie co się stanie jak 1 będzie inna i 2 inna, pozdrawiam.

znowu to nie majątek kup 2 nową ... pozatym zobaczysz co bedzie na asfalcie podczas jazdy ......... nie polecam

Znowu nie przesadzajmy, że mechanizm różnicowy padnie szybko.
Nieraz się czyta, że ktoś odkrywa przypadkowo, że lata wcześniej poprzedni właściciel założył jedną zwolnice od 4011, drugą od 360 gdzie mają inne przełożenie, działa to latami.
I mechanizm różnicowy nie pracuje tylko przy skręcie. Podczas przykładowo orki pługem ciągnik jest ciagle przechylony i wiekszy ciężar spoczywa na jednym kole. Nikt tego nie rekompensuje ciśnieniem. Poslizg koła też maja wtedy różny, z tendencja na 1 koło. Blokadę w czasie orki w c360 z reguły stosuje sie przy wiekszych poślizgach i to jest mały procent pracy.

,,lata wcześniej poprzedni właściciel założył jedną zwolnice od 4011, drugą od 360 gdzie mają inne przełożenie, działa to latami.''A dokładnie 4 lata po remoncie skrzyni i mostu ,przy wymianie pompy hydraulicznej ,na pokrywie pompy znalazłem zmielone podkładki satelitów. W tym czasie był głównym wołem pociągowym.

Dopiszę tylko, że zalozenie 2 różnych zwolnic, to różnica w przełożeniu jak jazda z opona 14.9 na jednym kole i 16.9 na drugim. Daleko temu do różnicy wynikającej ze zużytego bieżnika w tym samym rozmiarze i konstrukcji opon.


Edit: znam c360 mająca ok. 15 000 motogodzin gdzie dwie nowe opony naraz tylko wyjechały z fabryki. Później wymieniano jedna oponę przy uszkodzeniu, lub gdy miała słaby bieżnik. Mechanizm różnicowy nigdy nie był naprawiany.

omnibus111 wrote:

,,lata wcześniej poprzedni właściciel założył jedną zwolnice od 4011, drugą od 360 gdzie mają inne przełożenie, działa to latami.''A dokładnie 4 lata po remoncie skrzyni i mostu ,przy wymianie pompy hydraulicznej ,na pokrywie pompy znalazłem zmielone podkładki satelitów. W tym czasie był głównym wołem pociągowym.

Ty nawet nie wiesz co piszesz (tym mechanikiem byłeś pewnie Ty) zwolnice te mają inne frezy i prawie niemożliwe jest założenie takiej kombinacji (można ingerować w dyfer ale nie o tym temat). Druga sprawa, że jakiś nieuk tak zrobił to nie znaczy że tak należy postępować. Opony mają być jednakowej średnicy i wszystko zostało w tym temacie powiedziane.

Jake inne frezy? Szkoda, że w ursusie nie wiedzą o innym frezie i w katalogu dla 4011 i 360 koło koronowe mechanizmu różnicowego w które wchodzi frez ma ten sam numer...

...



Jednak kolega sprawdził, że się myli i usunął post?
Bęben różni się, ale nie frezem tylko podtoczeniem.