Dobry wieczór.
Jest tak:
Mam Skodę Fabię II combi, rocznik 2009 (kupiona w 2010). Model najprostszy z możliwych, żadnych bajerów, bez żadnego pilota, kompletny i najuboższy standard. Taki właśnie chciałem
.
Niestety, jest tam zamek centralny, innych modeli wówczas już nie było
.
Sprzęt jest stary (ja też
, ale tak naprawdę to jest "nówka nie śmigana", 60 tys. na liczniku i naprawdę nic tam nie kręciłem. Niedowiarkom wyjaśniam: mieszkam w DC koło metra i Tesco, ja naprawdę nie mam gdzie jeździć, a te 60 tauzenów wzięło się z działki (300 km od DC, parę razy w roku tam bywam), no i czasami w weekend wożę żonę do jakiejś galerii. Ponadto ja naprawdę jestem starcem, tacy też czasami wchodzą na neta
.
Sprzęt jest garażowany (w prawdziwym garażu, a nie tam w jakimś "podziemnym miejscu postojowym"), książeczka Fabiusza jest czysta jak łza, nie pojechałem nawet na przegląd gwarancyjny. Wszystkie płyny wymieniam sobie samodzielnie i sprzęt ogólnie spisuje się świetnie.
Niestety, jest problem z zamkiem centralnym (którego w ogóle nie chciałem, ale innych modeli już nie było).
Ten problem pojawiał się już wcześniej, ale wtedy było to tylko raz na jakieś 2-3 lata, więc temat wówczas olałem. Niestety, dzisiaj problem wystąpił kilkanaście razy w trakcie powrotu z tej nieszczęsnej działki
. Otóż on (znaczy się ten zamek centralny), co jakiś czas, zawsze - w czasie jazdy - blokuje mi drzwi. To słychać, widać i czuć, a przede wszystkim to słychać. Uwaga! kontrolka blokady się nie włącza, ale drzwi są jednak zablokowane. Gdybym wychodząc z samochodu nie zabrał kluczyków (co jako starzec zawsze czynię), to nie mógłbym dostać się do Fabiusza, bo to bydle blokuje wszystkie drzwi, również bagażnik!
Wie ktoś może co się tu dzieje i jak to zwalczyć?
Ja mam w tym Fabiuszu swój własny hebel, tzn. w garażu zawsze ręcznie odcinam prąd, bo to bydle żłopie na postoju tyle prądu, że po miesiącu stania w garażu (co zdarza mi się bardzo często) on w ogóle by nie odpalił.
Mam oczywiście komputer, złącze OBD 2, z softem sobie poradzę, a z lutownicą i elektroniką też znam się od dziecka
. Od czasu jak samodzielnie wymieniłem sprzęgło i łożysko na wałku atakującym w "Polonezie" to mechanika też mnie nie rusza. Ale tutaj problem ewidentnie dotyczy elektroniki.
Wizyta w warsztacie nie wchodzi w grę (względy ambicjonalne, wolę już wozić w kieszeni zapasowy klucz
.
Panowie, Pomożecie?
Chodzi tylko o wskazanie kierunku, dalej to ja już sobie poradzę. Co się z tym bydlakiem dzieje? Wieki temu, jako młodzieniec, miałem Skodę 100, ona nie robiła takich problemów (choć robiła inne, dużo gorsze).
Aha, sprzęt został fabrycznie zagazowany, jeszcze zanim go kupiłem. Ale to chyba nie ma wpływu na te wariacje zamka centralnego.
Łączę wyrazy szacunku
Bynieq
Jest tak:
Mam Skodę Fabię II combi, rocznik 2009 (kupiona w 2010). Model najprostszy z możliwych, żadnych bajerów, bez żadnego pilota, kompletny i najuboższy standard. Taki właśnie chciałem

Niestety, jest tam zamek centralny, innych modeli wówczas już nie było

Sprzęt jest stary (ja też


Sprzęt jest garażowany (w prawdziwym garażu, a nie tam w jakimś "podziemnym miejscu postojowym"), książeczka Fabiusza jest czysta jak łza, nie pojechałem nawet na przegląd gwarancyjny. Wszystkie płyny wymieniam sobie samodzielnie i sprzęt ogólnie spisuje się świetnie.
Niestety, jest problem z zamkiem centralnym (którego w ogóle nie chciałem, ale innych modeli już nie było).
Ten problem pojawiał się już wcześniej, ale wtedy było to tylko raz na jakieś 2-3 lata, więc temat wówczas olałem. Niestety, dzisiaj problem wystąpił kilkanaście razy w trakcie powrotu z tej nieszczęsnej działki

Wie ktoś może co się tu dzieje i jak to zwalczyć?
Ja mam w tym Fabiuszu swój własny hebel, tzn. w garażu zawsze ręcznie odcinam prąd, bo to bydle żłopie na postoju tyle prądu, że po miesiącu stania w garażu (co zdarza mi się bardzo często) on w ogóle by nie odpalił.
Mam oczywiście komputer, złącze OBD 2, z softem sobie poradzę, a z lutownicą i elektroniką też znam się od dziecka

Wizyta w warsztacie nie wchodzi w grę (względy ambicjonalne, wolę już wozić w kieszeni zapasowy klucz

Panowie, Pomożecie?
Chodzi tylko o wskazanie kierunku, dalej to ja już sobie poradzę. Co się z tym bydlakiem dzieje? Wieki temu, jako młodzieniec, miałem Skodę 100, ona nie robiła takich problemów (choć robiła inne, dużo gorsze).
Aha, sprzęt został fabrycznie zagazowany, jeszcze zanim go kupiłem. Ale to chyba nie ma wpływu na te wariacje zamka centralnego.
Łączę wyrazy szacunku
Bynieq