Cześć,
Mam problem z farelką która z dnia na dzień przestała się włączać, miernik w łapę no i okazało się że nie ma przejścia na jednym elemencie (blisko grzałki i wentylatora) - nie wiem czy to rezystor czy po prostu jakiś bezpiecznik termiczny, po spięciu na krótko (na zdjęciach, cienki przewód tylko na test) sprzęt działa. Pytanie czy mogę to zastąpić grubym drutem (lub po prostu nowym bezpiecznikiem
), czy jednak jest to jakiś rezystor ograniczający dostarczane napięcie


Mam problem z farelką która z dnia na dzień przestała się włączać, miernik w łapę no i okazało się że nie ma przejścia na jednym elemencie (blisko grzałki i wentylatora) - nie wiem czy to rezystor czy po prostu jakiś bezpiecznik termiczny, po spięciu na krótko (na zdjęciach, cienki przewód tylko na test) sprzęt działa. Pytanie czy mogę to zastąpić grubym drutem (lub po prostu nowym bezpiecznikiem


