Witam wszystkich,
Mam na warsztacie zasilacz Corsair CMPSU-650TX, kolega twierdzi, że zasilacz strzelił i wyłączył komputer, sprawdziłem zasilacz organoleptycznie, nie widać żadnych przepaleń na płytce choć jest parę trudno dostępnych elementów. Podłączyłem go do testera zasilaczy, taki prosty, który sprawdza tylko napięcia bez obciążenia, wszystkie napięcia są ok. Podłączyłem pod starą płytę główną, odpala się bez problemu i chodzi dopóki nie podłączę monitora (kabel sygnałowy) do karty graficznej, wystarczy, że dotknę kablem masa do masy, wszystko się wyłącza, nawet widać przeskok napięcia pomiędzy masami. Macie może jakiś pomysł o co chodzi, ja nie miałem jeszcze takiego przypadku.
Mam na warsztacie zasilacz Corsair CMPSU-650TX, kolega twierdzi, że zasilacz strzelił i wyłączył komputer, sprawdziłem zasilacz organoleptycznie, nie widać żadnych przepaleń na płytce choć jest parę trudno dostępnych elementów. Podłączyłem go do testera zasilaczy, taki prosty, który sprawdza tylko napięcia bez obciążenia, wszystkie napięcia są ok. Podłączyłem pod starą płytę główną, odpala się bez problemu i chodzi dopóki nie podłączę monitora (kabel sygnałowy) do karty graficznej, wystarczy, że dotknę kablem masa do masy, wszystko się wyłącza, nawet widać przeskok napięcia pomiędzy masami. Macie może jakiś pomysł o co chodzi, ja nie miałem jeszcze takiego przypadku.