W obwód bramki wkleiłbym rezystory 10-50 omów, do tego brak potencjometrów symetryzacyjnych - powinny być,do zniwelowania różnic pomiędzy samymi transoptorami i kanałami wzmacniacza, do tego przydałby się chopper, powielający impulsy bramkowe, sterowanie bezpośrednio transoptorów z wyjścia opampów tez nie wzbudza zaufania. Masz oscylogramy gdzieś zachowane?
@robokop Odnośnie rezystorów bramkowych - w którymś z numerów czasopisma EdW był artykuł o błędach w notach katalogowych. Jako flagowy przykład takich błędnych not katalogowych była przytoczona nota optotriaka MOC30xx. W artykule mowa była o rezystorach włączanych w szereg z wyprowadzeniami (a w zasadzie o tym że nie są tam do niczego potrzebne). Zgadza się to z przeprowadzonym kiedyś eksperymentem - podłączyłem optotriak z triakiem bez rezystorów, diodę optotriaka zasiliłem z wyjścia generatora 555, częstotliwość ok. 4 - 5 Hz. Pracowało to wiele godzin i rzeczywiście nic się złego nie dzieje.
Potencjometry by się przydały, aby przebiegi na kondensatorach były możliwie jednakowe, jednak przy zastosowaniu elementów w tolerancji 1% daje zadowalającą dokładność (można ew. dobierać elementy).
Powielanie impulsów bramkowych ma sens w przypadku sterowników z transformatorem separującym lub układów U209 itp, jednak w tym układzie dioda optotriaka świeci przez cały czas od wyzwolenia do przejścia przez zero więc gdyby tyrystor się rozłączył, wzrastające napięcie na anodzie tyrystora (względem katody i co za tym idzie również bramki) spowoduje powtórne otwarcie tyrystora.
Optotyrystory i optotriaki nie są produkowane przez jedną firmę, jednak we wszystkich dokumentacjach są rezystory pomiędzy optotriakiem a sterowanym tyrystorem.
Czyżby wszyscy konstruktorzy układów zintegrowanych popełniali ten sam błąd?
A może ów rezystor ma jeszcze inne zadania niż zastępowanie bezpiecznika?
Na przykład przy łączeniu innym niż ,,0''.
Możliwe że jeden z pierwszych producentów tak zrobił, i już tak zostało u producentów "powielających" rozwiązanie.
Swoją drogą, to co miałby taki "bezpiecznik" zabezpieczać?
1 - przebicie (zwarcie) triaka - mamy zwarcie, przez optotriak nie płynie żaden prąd.
2 - przebicie (zwarcie) optotriaka - triak wyzwalany ciągle, przez rezystor płynie prąd bramki, do momentu otwarcia triaka.
3 - przerwa w optotriaku - oczywiście żaden prąd nie płynie.
4 - przerwa w triaku - przez optotriak popłynie prąd zgodnie ze wzorem I=U/R, w przypadku aplikacji sieciowej i dużym obciążeniu triaka (powiedzmy grzałka 2kW R = ok.25Ω), I = 230V/75Ω ≈ 3A . Tak duży prąd na pewno spowoduje uszkodzenie optotriaka, i zależnie od tego czy się zewrze czy przerwie, to może w końcu spalić rezystor. Czyli w najlepszym przypadku padnie optotriak,a rezystor ocaleje, w najgorszym także rezystor się przepali.
A przeanalizuj sobie taki przypadek - tyrystor jest załączany θ 90 optotriakiem
Jaki wpływ może mieć rezystor szeregowy w obwodzie sterowania?
I drugi (pojawiający się w różnych układach (zamykający bramkę do katody)?
A pojawiły się one w układach tyrystorowych w czasach gdy optotyrystorów jeszcze nie było, a na rynku krajowym pojawiały się pierwsze tranzystory krzemowe.
I pokutują po dziś dzień.
Pomimo tego że każda konstrukcja jest ,,obmacywana'' przez fabrycznych ,,liczykrupów''.
Pomyłka?
Przy tych wartościach elementów napięcie wyjściowe nie powinno przekroczyć 36V.
Zamiast R2 dałbym szeregowo 33k i pr'kę 100k. Potem potencjometr na maksimum i regulował pr'kę do osiągnięcia żądanego napięcia maksymalnego.
Możesz kolego powiedzieć jak to liczysz? Napięcie na pewno nie przekroczy 36V, bo transformator daje tylko 30V. Na razie czekam za tyrystorami, więc próby będą później.
Na chwilę obecną masz R1 = 100k, R2 i R5 można założyć że równolegle. Co razem tworzy dzielnik 1/3. Maksymalne napięcie z potencjometru = 12V pomnożone przez 3 = 36V.
Witam ponownie. Prace idą powoli do przodu, jednak stabilizacja napięcia to zły pomysł. Musi być albo stabilizacja prądu albo nic. I jeszcze jedno pytanie: Mam tyrystory 160A, czy wystarczą one w mostku trójfazowym jeżeli prąd wyprostowany ma wynosić 315A? Na razie testowałem na niższych prądach i jest ok, ale boję się dać maksymalny. Jeżeli miałyby nie wytrzymać to będę zmuszony kupić mocniejsze. Do obliczeń bierze się wartość średnią prądu przewodzenia, czy skuteczną?
Prąd 315A bo taki mam fabryczny transformator od migomatu. Ten transformator jest przystosowany do pracy z 280A w cyklu 100% i 315A w cyklu 80% i tak będzie wykorzystywany. Czyli jednak nici z tych tyrystorów i muszę szukać większych.
Witam
tep 400 przy prądzie 400A ma tyrystory 160 A
nawet nie widziałem żeby się nagrzały
przy mniejszych prądach to nawet letnie się nie robią
więc według mnie 160 A przy 315 A starczą
wsadź je na duże radiatory i będzie ok
pozdrawiam
Jednak te które masz - powinny się wyrabiać śpiewająco. Należy jedynie zastosować odpowiednie radiatory do odprowadzenia 600W mocy cieplnej. I wentylator średnicy 15 cm do chłodzenia.
Wentylator można sterować czujnikami termicznymi z uzwojeń transformatora i radiatorów.
Wentylatory będą dwa po 150mm, a mostek umieszczony będzie przy przedniej ścianie, przy samych wlotach powietrza, a wentylatory będą z tyłu i będą wyciągać ogrzane powietrze z obudowy. W zasadzie już sam nie wiem, nawet znalazłem 250A po 30zł/szt niedaleko mnie i już miałem po nie jechać, ale chyba zrezygnuję.
I popełniłeś typowy błąd początkującego. Będą wciągać również iskry i kulki odprysków ze spawania lub innych czynności obróbczych. Dlatego wytwórcy stosują odwrotny przepływ powietrza.
W swojej praktyce nie spotkałem spawarki, która byłaby robiona na odkurzacz.
Miałem do czynienia z maszynami z najniższej półki, czyli wszelkie einhele, shermany, marketowe bestery itp. i tam wszędzie chłodzenie jest zrobione tak jak napisałem, w niektórych wlot powietrza jest od spodu. Ale masz rację, lepiej będzie tłoczyć powietrze od tyłu obudowy. Tyle, że będę musiał umieścić mostek przy wentylatorach, żeby główny strumień zimnego powietrza skierowany był bezpośrednio na radiatory, a dopiero później na transformator i dławik i wylot z przodu, albo od spodu.
A po jakiego diabła?
Dwa wentylatory przemysłowe 150x38 mają wydajność 540m³/h. Zatem z przodu, na wylocie będziesz miał jak w KMS500 Kemppi. Będziesz stał przed źródłem jesienią i nogi będą marzły.. Należy jedynie zadbać aby na wylocie powierzchnia przepływu nie była zbyt mała (tak samo jak na wlocie do wentylatorów).
Mostek może sobie być przy ściance przedniej. Trzeba za pomocą arkuszy cienkiego plastiku ukierunkować przepływ powietrza bezpośrednio na radiatory diod i tyrystorów.
Doradzam również zastosowanie uruchamiania termicznego wentylatorów (czujniki pastylkowe zwierne na temp. 60 st.C na radiatorach i 120 st.C na uzwojeniu wtórnym transformatora. Wszystkie łączymy równolegle i wpinamy w obwód zasilania wentylatorów. Spowoduje to wyłączanie wiatraków po wychłodzeniu urządzenia i zmniejszy radykalnie ilość śmieci gromadzonych wewnątrz.
Ok. w takim razie będzie jeden wentylator. A sterowanie będzie realizowane elektronicznie. Jedynie problemem będzie umieszczenie czujnika na wtórnym, bo jest pod pierwotnym. Obudowa jest dopiero w początkowej fazie, więc jeszcze mogę wszystko pozmieniać.
A co za znaczenie które uzwojenie masz na wierzchu?
Grzeją się obydwa. Czujnik na uzwojeniu jest po to by wentylator za wcześnie się nie wyłączał. Należy dobrać jego temperaturę załączenia tak, aby skutecznie chłodził trafo. Z elektronicznymi czujnikami jest prościej, bo małe gabaryty - a to pozwala wsunąć go w szczelinę pomiędzy uzwojenie a rdzeń transformatora. (przy nawinięciu bezkarkasowym). Takie rozwiązanie jest nawet lepsze, pozwala kontrolować temperaturę najgorzej chłodzonego miejsca trafo.