
W ubiegłym roku zakupiłem w lidlu lutownicę akumulatorową parkside plka 4A1. Urządzenie dość poręczne, choć dało się polutować tylko cienkie przewody. Po kilku użyciach grot przestał się nagrzewać, niestety jest on sprasowany z trzonkiem E10. Drut w środku ulega uszkodzeniu ponieważ po czasie "konstrukcja" rozpada się na dwie części. Chciałem zakupić nowy grot, lecz dowiedziałem się, że jest to pięta achillesowa tej lutownicy. Grot jest dostępny w niemieckim sklepie producenta, za pół ceny lutownicy, a i tak po pewnym czasie problem zapewne powróci. Oryginalny grot:

Wpadłem na pomysł wykorzystania grota z lutownicy usb (cena około 6zł) i zbudowania wymiennego trzonka z możliwością podmiany grota, gdy ten ulegnie uszkodzeniu. Do swojej konstrukcji wykorzystałem żarówkę rowerową - wydłubałem dremelem cały środek, aby pozostał sam "gwint". Kolejnym elementem był łącznik wtyków F (beczka). Przyciąłem go, aby grot nie był zbyt długi, dodatkowo usunąłem plastikowy środek. Niestety na tym etapie grot przechodził przez środek beczki. W celu wyeliminowania tego problemu dołożyłem po dwie podkładki. Beczkę wkręciłem w żarówkę, ponadto skleiłem to klejem do metalu. Przez środek przeciągnąłem cienki przewód, przylutowałem do gwintu żarówki a z drugiej strony do grota usb + nałożyłem termokurczkę. Całość skręciłem nakrętką od wtyku F. Nagrzewanie trwa kilka sekund. Nie odczułem różnicy w porównaniu z oryginalnym grotem.


Teraz wymiana grota jest szybka i co najważniejsze tania. Całość konstrukcji nie przekroczyła 10zł.
Cool! Ranking DIY