Sprzęt do nagrywania dwóch instrumentów i dwóch mikrofonów

Potrzebuję dziewczynie kupić coś czym będzie nagrywała siebie i koleżankę. Maksymalnie dwa mikrofony, wiolonczela i gitara akustyczna. W tej chwili robi to telefonem.. Wiec dużych wymagań nie ma. Z samymi mikrofonami i podłączeniami sobie napewno poradzę aczkolwiek jak macie coś taniego a dobrego(mikrofony) to też proszę o polecenie. Najchętniej 500-1000zł bo to będzie sprzęt używany dwa razy w roku. Myślę o czymś takim mikser z kartą dzwiękową w jednym, są takei sprzęty ale one mają tez jakieś wyjścia liniowe, wyjścia słuchawkowe. Nie wiem czy potem te wyjścia mogę sobie konfigurować? Nie wiem co powinny słyszeć w słuchawkach jak to od strony technicznej(miksowania) powinno wyglądać. Może ktoś napiszę kilka szczegółów. Może odrazu coś co ma w sobie kompresory żeby dostosowywało wzmocnienie, tak żeby nie było trzeba godzinę ustawiać na 30minut nagrywania?

Może to cię zainteresuje :

https://www.youtube.com/watch?v=UolHmuAf0Jg

Facet dośc fajnie i prosto tłumaczy i ma dość dużo ciekawych filmów.

Przybyłek wrote:

Maksymalnie dwa mikrofony, wiolonczela i gitara akustyczna

Te dwa mikrofony mają nagrywać wiolonczelę i gitarę, czy jednak te mikrofony są do dwóch wokali a wiolonczela i gitara mają być nagrywane odrębnymi mikrofonami?
Gitara na pewno akustyczna (może też z jakimś przetwornikiem?) czy jednak klasyczna?
To mają być typowo amatorskie nagrania, czyli wszystkie źródła dźwięku nagrywane na setkę na jednej ścieżce, czy jednak bardziej PRO, czyli każde źródło dźwięku na osobnej ścieżce, co pozwoli każde źródło z osobna edytować?

Pozdrawiam.

DjMapet wrote:

Przybyłek wrote:

Maksymalnie dwa mikrofony, wiolonczela i gitara akustyczna

Te dwa mikrofony mają nagrywać wiolonczelę i gitarę, czy jednak te mikrofony są do dwóch wokali a wiolonczela i gitara mają być nagrywane odrębnymi mikrofonami?
Gitara na pewno akustyczna (może też z jakimś przetwornikiem?) czy jednak klasyczna?
To mają być typowo amatorskie nagrania, czyli wszystkie źródła dźwięku nagrywane na setkę na jednej ścieżce, czy jednak bardziej PRO, czyli każde źródło dźwięku na osobnej ścieżce, co pozwoli każde źródło z osobna edytować?

Pozdrawiam.

Super ze napisałeś i przepraszam że słabo to sprecyzowałem. Dwa wokale i dwa instrumenty. Gitara jest akustyczna(według mojej wiedzy to klasyczna z wbudowanym mikrofonem?) Fajnie jak będzie można podłączyć elektryczną itp ale to pewnie w przyszłości załatwią jakieś przedwzmacniacze jak będzie potrzeba. Wiolonczela narazie mikrofonu nie ma będzie trzeba kupić. Co do ścieżek to wszystko zależy od kasy. Raczej ten sprzęt ma być obsługiwany przez te dwie grające osoby więc lepiej by było na oddzielnych ścieżkach kosztem jakości dźwięku. Ponieważ co po jednym super kanale jak okaże się że instrumenty zakłócają wokal. Oddzielne ścieżki pomogą dopasować głośność już po nagraniu. Kiedyś miłem soundblastera audigy i takie jakieś inne sterowniki Asic czy jakoś tak tam mogłem sobie fajnie poustawiać bloczki na wejściach takie jak kompresory itp. Nie znam się na nagraniach i instrumentach niestety, nie wiem co powinno być w odsłuchach itp. Mam tylko wiedze elektroniczna i tak na moj rozum to powinny być 4 kanały in plus 2out. Oraz do każdego out po 4 przyciski którymi wybieramy które wejścia chcemy słyszeć w poszczególnych odsłuchach.

Przybyłek wrote:

Dwa wokale i dwa instrumenty

To sprawa się ciut komplikuje i tanio nie będzie, bo kasy (1000 PLN) wystarczy na interfejs i jeden lepszy, lub dwa średniej jakości mikrofony, ale już to wystarczy do zrealizowania w miarę przyzwoitych nagrań.

Myślę że interfejs Presonus AudioBox USB 96 plus dwa mikrofony, np Mackie EM-91C, to nie będzie zły wybór w tej kasie.

W sieci znajdziesz mnóstwo materiału o nagrywaniu, więc zacznij szukać i czytać by mieć już jakiś ogląd sytuacji w tym temacie.

Pozdrawiam.

DjMapet wrote:

Przybyłek wrote:

Dwa wokale i dwa instrumenty

To sprawa się ciut komplikuje i tanio nie będzie, bo kasy (1000 PLN) wystarczy na interfejs i jeden lepszy, lub dwa średniej jakości mikrofony, ale już to wystarczy do zrealizowania w miarę przyzwoitych nagrań.

Myślę że interfejs Presonus AudioBox USB 96 plus dwa mikrofony, np Mackie EM-91C, to nie będzie zły wybór w tej kasie.

W sieci znajdziesz mnóstwo materiału o nagrywaniu, więc zacznij szukać i czytać by mieć już jakiś ogląd sytuacji w tym temacie.

Pozdrawiam.

Ale ten box jest dwukanałowy tylko :-/ wiec dwa instrumenty i dwa mikrofony to on nie ogarnie. Box może być droższy, mikrofon jeden się znajdzie narazie. Drugi tymczasowo niepotrzebny. Myślałem o boxie za 500-700zl

To musisz mocno zweryfikować budżet, bo w 1000 PLN nie zmieścisz się ze wszystkim a ponadto po co interfejs z większą ilością wlotów, jak masz jeden mikrofon (i to nie wiadomo jaki) i twierdzisz ze:

Przybyłek wrote:

Drugi tymczasowo niepotrzebny

Nagrań proponowanym przeze mnie sprzętem, można dokonać na kilka sposobów, np. dwuetapowo; najpierw nagrywasz na ścieżkę stereo oba instrumenty a następnie na osobne ścieżki mono oba wokale i obrabiasz/miksujesz całość programowo.
Zaproponowane mikrofony pojemnościowe wielkomembranowe, mają dość szerokie pasmo, więc da się nimi w miarę dobrze nagrać instrumenty i wokale.
Owszem, można zastosować interfejs czterokanałowy (np najtańszy Behringer UMC404HD) + cztery mikrofony i nagrywać wszystko na raz na setkę, ale koszty wzrosną. Dojdzie do tego jeszcze zakup statywów i ew materiałów do adaptacji akustycznej pomieszczenia w którym chcecie nagrywać. Chyba że dysponujecie takim pomieszczeniem.
No i wg mnie, nie ma sensu kupowanie interfejsu za np. 700 PLN a mikrofonów za 100 PLN.

Na początku pisałeś:

Przybyłek wrote:

dużych wymagań nie ma

...więc rozważ czy warto wydawać grubszą kasę na to by użyć tego sprzętu:

Przybyłek wrote:

dwa razy w roku

?

Pozdrawiam.

Właśnie dlatego założyłem ten post, żeby tego wszystkiego sie dowiedzieć. Koszty tu nie mają takiego znaczenia, resztę się dokupi później. Najważniejsze jest teraz urządzenie nagrywające, reszte dokupi się z czasem. Ten Behringer UMC404HD plus jeden mikrofon polecany by był ok cenowo. Gitara akustyczna ma już wyjście Jack. Z czasem dokupi się drugi mikrofon i mikrofon do wiolonczeli.
Tylko ze Behringer zawsze mi sie kojarzył z tragicznie kiepską chinszczyzną, ale może się to poprawiło. Oglądałem już tego boxa, gdzieniegdzie w internecie piszą żeby był zgodny z DAW, ale nie wiem co to daje. Część tych boksów ma zasilanie mikrofonu 48V czy to znaczy ze mikrofony maja jakieś przedwzmacnicze? Najlepiej wytłumaczył by mi to jakiś schemat. Czy taka gitara akustyczna na tym jaku tez potrzebuje jakieś zasilanie??

Przybyłek wrote:

Behringer zawsze mi sie kojarzył z tragicznie kiepską chinszczyzną, ale może się to poprawiło

Na pewno, zwłaszcza jak kupili Midasa i Klark Teknik.
Możesz przemyśleć lepszy, ale to już 2x drożej, np: Roland Rubix44, Presonus Studio 68c, Tascam US-4x4HR - ten ma np dwa wyjścia słuchawkowe.

Przybyłek wrote:

Część tych boksów ma zasilanie mikrofonu 48V czy to znaczy ze mikrofony maja jakieś przedwzmacnicze?

Zasilanie phantom 48V potrzebne jest do poprawnego działanie mikrofonów pojemnościowych (właśnie takich jakie wyżej polecałem). Mikrofony dynamiczne go nie potrzebują. https://www.infomusic.pl/poradnik/3159,mikrofon-pojemnosciowy-czy-dynamiczny
https://musiccenter.pl/zdobadz-wiedze-z-music-center/blog-jak-dziala-mikrofon-pojemnosciowy/
Oba typy mikrofonów podłącza się do preampu miksera czy interfejsu takim samym, symetrycznym kablem mikrofonowym.

Przybyłek wrote:

Czy taka gitara akustyczna na tym jaku tez potrzebuje jakieś zasilanie?

Nie potrzebuje. Gitarę z przetwornikiem/przetwornikami podłącza się do wejścia liniowego jack interfejsu a przełącznik LINE/INST tego wejścia przełącza się w pozycję INST (instrument). Jednak gitary akustyczne, czy klasyczne lepiej nagrywać mikrofonem - lepiej brzmi.

Pozdrawiam.

DjMapet wrote:

Przybyłek wrote:

Behringer zawsze mi sie kojarzył z tragicznie kiepską chinszczyzną, ale może się to poprawiło

Na pewno, zwłaszcza jak kupili Midasa i Klark Teknik.
Możesz przemyśleć lepszy, ale to już 2x drożej, np: Roland Rubix44, Presonus Studio 68c, Tascam US-4x4HR - ten ma np dwa wyjścia słuchawkowe.

Przybyłek wrote:

Część tych boksów ma zasilanie mikrofonu 48V czy to znaczy ze mikrofony maja jakieś przedwzmacnicze?

Zasilanie phantom 48V potrzebne jest do poprawnego działanie mikrofonów pojemnościowych (właśnie takich jakie wyżej polecałem). Mikrofony dynamiczne go nie potrzebują. https://www.infomusic.pl/poradnik/3159,mikrofon-pojemnosciowy-czy-dynamiczny
https://musiccenter.pl/zdobadz-wiedze-z-music-center/blog-jak-dziala-mikrofon-pojemnosciowy/
Oba typy mikrofonów podłącza się do preampu miksera czy interfejsu takim samym, symetrycznym kablem mikrofonowym.

Przybyłek wrote:

Czy taka gitara akustyczna na tym jaku tez potrzebuje jakieś zasilanie?

Nie potrzebuje. Gitarę z przetwornikiem/przetwornikami podłącza się do wejścia liniowego jack interfejsu a przełącznik LINE/INST tego wejścia przełącza się w pozycję INST (instrument). Jednak gitary akustyczne, czy klasyczne lepiej nagrywać mikrofonem - lepiej brzmi.

Pozdrawiam.

Dzięki za takie wyczerpujące informacje. Nie oglądałem dokładnie tej gitary ale ona nie posiada przetwornika na strunach:-/ ma wyjscie jack myślałem ze ona ma porostu w sobie mikrofon

Może to być też np przetwornik piezoelektryczny, zamontowany w mostku.

Pozdrawiam.

Kupiłem behringera 404hd i działa super pod komputerem, iPadem i iPhonem. Narazie podłączałem tylko elektryczną gitarę. Trafiłem go używanego za 300zł. Teraz został mikrofon. Mam pytanie, czym od strony praktycznej różni się dynamiczny od pojemnościowego? Czy ten wyżej polecany pojemnościowy nie ulegnie uszkodzeniu, od przenoszenia, chowania i wyciągania?

Przybyłek wrote:

Mam pytanie, czym od strony praktycznej różni się dynamiczny od pojemnościowego?

Nie do końca łapię, o co Ci chodzi w tym zdaniu, ale sporo o różnych różnicach znajdziesz w sieci, np: https://live-act.pl/2014/12/mikrofon-dynamiczny-i-pojemnosciowy

Przybyłek wrote:

Czy ten wyżej polecany pojemnościowy nie ulegnie uszkodzeniu, od przenoszenia, chowania i wyciągania?

Z każdym mikrofonem trzeba się obchodzić w miarę delikatnie, ale generalnie pojemnościowe są nieco mniej odporne na udary mechaniczne (np na upadek) od dynamicznych, choć nie jest to do końca oczywiste, bo sporo zależy od jakości mikrofonu i z jakiej wysokości upadnie a:

Przybyłek wrote:

od przenoszenia, chowania i wyciągania

... nie ma prawa się uszkodzić. Przynajmniej taki markowy.
https://www.shure.pl/muzycy/odkryj/stories/surviving-shure-microphone-test-gauntlet
https://www.shure.pl/muzycy/odkryj/educational/top-8-microphone-myths-exposed


U mnie co niektóre mikrofony działają nawet ponad 40 lat a były przenoszone, chowane i wyciągane może i kilka tysięcy razy.
Z drugiej strony, może dlatego że nie są wyrobami dalekowschodnimi?

Pozdrawiam.

DjMapet wrote:

U mnie co niektóre mikrofony działają nawet ponad 40 lat a były przenoszone, chowane i wyciągane może i kilka tysięcy razy.
Z drugiej strony, może dlatego że nie są wyrobami dalekowschodnimi?

I tu się całkowicie zgadzam... Kolega mnie kiedyś namówił na jakiś wynalazek made in CHRL - wyglądał na początku całkiem nieźle. Brzmienie... no cóż - jak za te pieniądze dało się przeżyć. Ale po kilku latach zwyczajnie się rozsypał... Chińczyk dla oszczędności korpus i pierścienie sitka zrobił ze znalu ( stop cynk+aluminium), a ten najwidoczniej nie lubił wilgoci i zmiennych temperatur. Autentycznie kruszyło się toto w ręku. A Shur'y mam od "zawsze" i nigdy mnie nie zawiodły. Prawie każdy z nich "zaliczył glebę" (wiadomo jak jest z amatorami na scenie), i to nie raz, ale wystarczyło sitko wyklepać i "gra" dalej...

Witajcie, to co jest wyżej o mikrofonach już widziałem a nawet więcej, niestety nadal nie wiem co kupić. Za 1,5roku będzie pomieszczenie wygłuszone i pewnie tam przyda się pojemnościowy mikrofon. Teraz będzie to normalny pokój więc może kupić jakiś dynamiczny?? Co kupić do wiolonczeli na gęsiej szyji czy jak tam nazywa się ten giętki pałąk.

Przybyłek wrote:

Za 1,5roku będzie pomieszczenie wygłuszone i pewnie tam przyda się pojemnościowy mikrofon. Teraz będzie to normalny pokój więc może kupić jakiś dynamiczny?

Moim zdaniem lepiej jest od razu pojemnościowy. Z racji budowy oddaje więcej szczegółów niż dynamiczny.

Przybyłek wrote:

Co kupić do wiolonczeli na gęsiej szyji czy jak tam nazywa się ten giętki pałąk.

To gęsia szyja, choć mikrofony z gęsią szyją kojarzą się głównie z pulpitami i mównicami. Z niedrogich instrumentalnych to Pra383.

Ja nie rozważam dynamicznego z powodu ceny, tylko czytam „jakieś” opinie że pojemnościowy zbiera wszystko z niewygłuszonego pokoju i jakość będzie tragiczna:-/
Co do tego mikrofonu na gęsiej szyj to trochę nie rozumiem tego że można go kupić z zasilaczem phantom i bez a oryginalnie ma mini xlr. Czy to jest jakiś przedwzmacniacz który zasilamy 48V w moim przypadku z 404HD czy to jest zasilacz po to żeby go podpiąć do czegoś co nie ma zasilacza?? Czyli mi on w ogóle jest nie potrzebny.

Mam jeszcze jedno pytanie, co polecacie jako program do tego? Pewnie że najlepiej darmowy ale jak będzie sens to zapłace, mamy też do tego kompletu Akai MPK mini wiec fajnie gdyby to był program z jakimiś instrumentami. W tej chwili używamy GarageBand. FLstudio odpada bo w wersji pod to kosztuje 1000zł(wiem ze to musi kosztować) ale w tej chwili jest to bez sensu.