Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Jakie jest dopuszczalne obciążenie przewodu miedzianego 240mm?

evil0 28 Dec 2020 19:40 1791 22
  • #1
    evil0
    Level 9  
    Witam.
    Mam zapytanie do kolegów.
    Planujemy w zakładzie podłaczyć zasilanie szafy sterowniczej wytłaczarki przewodami 240mm² Cu.
    Żeby zwiększyć przekrój planuję podłączyć po trzy pojedyncze przewody na fazę przekroju 240 mm.
    Moje pytanie ,jakim prądem maksymalnym można obciążyć takie połączenie.
    Rozłącznik główny w szafie to 1600A .
    W/g tabel przewód o tym przekroju ,i jego obciążalność długotrwała to 450 A.
    Czy można to policzyć tą wartość razy 3??
    Będę wdzięczny za porady.
    Pozdrawiam.
  • #2
    osiniak75
    Level 34  
    Wszystko powinno być ujęte w projekcie. Nikt nie będzie wróżył, przy takich inwestycjach wszystko musi być na papierze.
  • #4
    evil0
    Level 9  
    Dobra .
    Z innej strony
    Zapytam ?
    Czy ktoś odpowie jaka jest obciążalność tych przewodów tak jak opisałem ,
    położonych równolegle trzech żył o przekroju 240mm² dołączonych kolejno po trzy żyły na fazę ????

    Dziękuję
  • #6
    Berend
    Level 16  
    A myślałeś o spadkach napięcia czy warunkach termicznych ?
  • #7
    Shadowix
    Level 30  
    evil0 wrote:
    Czy ktoś odpowie jaka jest obciążalność tych przewodów tak jak opisałem

    Przecież nie podałeś żadnych informacji...
    Długość przewodów, sposób montażu, warunki, jakie obciążenia itd?
    Znalazłeś wartość 450A, ale wiesz dla jakich warunków? Brałeś pod uwagę jakiekolwiek współczynniki poprawkowe?
    Wyłącznik w szafie 1600A, a jakie ma mieć szafa zabezpieczenie wg DTR?
    Oczywistym jest, że takie prace wymagają projektu i odbiorów.
  • #8
    Krzysztof Reszka
    Moderator of Electrical engineering
    evil0 wrote:
    Czy ktoś odpowie jaka jest obciążalność tych przewodów tak jak opisałem ,
    położonych równolegle trzech żył o przekroju 240mm² dołączonych kolejno po trzy żyły na fazę ????

    Chyba tylko szaleniec. Oto co potrzebujesz wiedzieć by móc obliczyć przekrój twoich kabli.
    1 Dobór przekroju przewodu ze względu na obciążalność prądową długotrwałą
    2 Dobór przekroju przewodu ze względu na dopuszczalny spadek napięcia
    3 Dobór przekroju przewodu ze względu na skuteczność ochrony przeciwporażeniowej
    Co do sposobu połączenia jest taka możliwość by trzy pojedyncze żyły połączyć równolegle , ale jest ona obwarowana różnymi prawami.
  • #9
    RomJ1
    Level 1  
    Witam
    Ja podłączałem wytłaczarkę z silnikiem 700 kW i mocą grzałek 100 kW używając linek 240 mm² x 4 , PE podłączony do szpilek , wykonane pomiary , wszystko ok., papiery i odbiór.
    Przewody o długości 120 m . Wszystko gra od 7 lat. Masz falownik na zasilaniu silnika?
  • #10
    Krzysztof Reszka
    Moderator of Electrical engineering
    A jak była pętla zwarcia dla tego silnika . Bo to jednak 120m .
    RomJ1 wrote:
    PE podłączony do szpilek

    Czyli jaki system sieci zasilającej?
  • #11
    evil0
    Level 9  
    RomJ1 wrote:
    Witam
    Ja podłączałem wytłaczarkę z silnikiem 700 kW i mocą grzałek 100 kW używając linek 240 mm² x 4 , PE podłączony do szpilek , wykonane pomiary , wszystko ok., papiery i odbiór.
    Przewody o długości 120 m . Wszystko gra od 7 lat. Masz falownik na zasilaniu silnika?

    Witam.
    Tak silnik wytłaczarki poprzez falownik.
    Ogólnie to zasilanie całej maszyny podzielona jest na 3 sekcje osobne.
    Wg dokumentacji prąd znamionowy to 1130A
    Następnej szafy 1035A i trzecie zasilanie 564A.

    Do dwóch pierwszych mam położone pojedyncze żyły 240mm po trzy na fazę plus PE (także 3) do ostatniej planuje dać po dwie.
    Sądzę że jest też zapasu trochę.
  • #12
    kortyleski
    Level 43  
    Łączenie trzech przewodów równolegle... Wystarczy że jeden zacisk się nieco zluzuje i będą takie fajerwerki jakich świat nie widział. A może i maszyna uszkodzona. Można łączyć ale trzeba umieć to zrobić.
  • #13
    evil0
    Level 9  
    evil0 wrote:
    RomJ1 wrote:
    Witam
    Ja podłączałem wytłaczarkę z silnikiem 700 kW i mocą grzałek 100 kW używając linek 240 mm² x 4 , PE podłączony do szpilek , wykonane pomiary , wszystko ok., papiery i odbiór.
    Przewody o długości 120 m . Wszystko gra od 7 lat. Masz falownik na zasilaniu silnika?

    Witam.
    Tak silnik wytłaczarki poprzez falownik.
    Ogólnie to zasilanie całej maszyny podzielona jest na 3 sekcje osobne.
    Wg dokumentacji prąd znamionowy to 1130A
    Następnej szafy 1035A i trzecie zasilanie 564A.

    Do dwóch pierwszych mam położone pojedyncze żyły 240mm po trzy na fazę plus PE (także 3) do ostatniej planuje dać po dwie.
    Sądzę że jest też zapasu trochę.


    Tak podłączona jest pierwsza z szaf..

    Zdjecie słabej jakości
    Do wyłącznika głownego biegną po dwie szyny na fazę z przygotowanymi 4 zaciskami .
  • #14
    Krzysztof Reszka
    Moderator of Electrical engineering
    evil0 wrote:
    po dwie szyny na fazę z przygotowanymi 4 zaciskami .

    Blisko te szyny między sobą jak diabli.
  • #15
    Berend
    Level 16  
    Krzysztof Reszka wrote:
    evil0 wrote:
    po dwie szyny na fazę z przygotowanymi 4 zaciskami .

    Blisko te szyny między sobą jak diabli.


    Mało powiedziane...

    Bardzo niebezpieczne to jest.
  • #16
    kortyleski
    Level 43  
    To teraz rozjaśnijmy nieco dlaczego jest to aż tak niebezpieczne?
    Mam na myśli jeden z wielu powodów, kto odgadnie dostaje sto punktów.

    RomJ1 wrote:
    Wszystko gra od 7 lat

    Póki gra to gra. U mnie w fabryce też grało, nawet dłużej, dopóki nie zrobił się armagedon. Upaliło jedną fazę na rozłączniku bezpiecznikowym a zapalony łuk przeskoczył na inne fazy. Co się dalej działo, dwa tygodnie stawiałem do życia maszyny zasilanej z tej nitki. Popalone falowniki, zasilacze, i wiele innych. A instalacja była prawidłowo zbudowana. Ot, po prostu wypadek.

    U Ciebie RomJ1 chyba nie jest. Pokaż drugi koniec tych kabli
  • #17
    evil0
    Level 9  
    Witam.
    "Dlaczego bardzo niebezpieczne..."
    Powiem tak ,że jest to tak przygotowane i skonstruowane przez dosyć sporą firmę ,która nie jedną taką maszynę postawiła .
    Odnośnie tego czy niebezpieczne ..powiem tak w sensie takim ,jakby było coś nieprawidłowo dokręcone lub podłączone ... bląd instalatora ...
    to musiałby to być naprawdę rzadki przypadek ,żeby końcówki się poluzowały i zrobiły zwarcie itd.
    Druga sprawa to przegląd takich właśnie połączeń śrubowych w szafach i rozdzielniach wymaga okresowych kontroli i sprawdzenia wszystkich dostępnych elementów połączeniowych.
    Pozdrawiam
  • #18
    Krzysztof Reszka
    Moderator of Electrical engineering
    evil0 wrote:
    Powiem tak ,że jest to tak przygotowane i skonstruowane przez dosyć sporą firmę ,która nie jedną taką maszynę postawiła .

    To że postawiła to nie znaczy że jest dobrze . Odległość pomiędzy szynami oblicza się m.in. z prądu zwarciowego jednosekundowego. Ale widzimy że już zrobione więc niech służy.
  • #19
    evil0
    Level 9  
    ok

    A jaka jest ta norma odległości między szynami chroniąca przed skutkiem w przypadku zwarcia??
    To jest napięcie 400V ,nie 6kV.
    To musiałoby być wysokie napięcie żeby "zaiskrzyło między szynami" ....w razie co...
    nie uważasz???

    Dodano po 4 [minuty]:

    Krzysztof Reszka wrote:
    evil0 wrote:
    Powiem tak ,że jest to tak przygotowane i skonstruowane przez dosyć sporą firmę ,która nie jedną taką maszynę postawiła .

    To że postawiła to nie znaczy że jest dobrze . Odległość pomiędzy szynami oblicza się m.in. z prądu zwarciowego jednosekundowego. Ale widzimy że już zrobione więc niech służy.

    A co według Ciebie jest źle zrobione i czemu coś może się stać?
    Jakie masz uwagi jeszcze?
    Pozdrawiam
  • #20
    Krzysztof Reszka
    Moderator of Electrical engineering
    evil0 wrote:
    A jaka jest ta norma odległości między szynami chroniąca przed skutkiem w przypadku zwarcia??

    Jest norma , ale to nie ma teraz znaczenia jest zrobione i tyle . Ja zresztą wydaję opinie na podstawie twojego zdjęcia i mojego doświadczenia.
    Temat zresztą był inny, dla ciebie teraz tematem ważniejszym jest sposób zabezpieczenia tych kabli przed skutkami zwarcia. Zapewne firma to też obliczyła.
  • #21
    kortyleski
    Level 43  
    evil0 wrote:
    musiałoby być wysokie napięcie żeby "zaiskrzyło między szynami" ...

    Wcale nie musi być wysokiego napięcia. Są inne czynniki, kurz, brud wilgoć. Ba, nawet mysz co wlazła gdzie nie trzeba. A zanim zabezpieczenia odłączą to zapalony łuk swoje zrobi.
  • #22
    szczupx
    Level 19  
    Polecam lekturę:
    Julian Wiatr - Zabezpieczenie przewodów połączonych równolegle
    artykuł do znalezienia w google.

    (offtop) Jak ja uwielbiam argumenty typu "7 lat działa i nic się nie dzieje"...
  • #23
    strok
    Level 1  
    Współczynnik poprawkowy w zależności od ułożenia przewodów od 0,70 do 0,82
    Współczynnik poprawkowy dla gumy w zależności od temperatury od 1,15(10 stopni) do 0,41(80 stopni)