Witam.
Problem taki, iż wymieniłem pompę hamulcową na nową i odpowietrzyłem wszystkie koła tak, jak należy z ABS. Przez kilka dni było dobrze i problem wrócił. Lewe przednie koło hamuje jak żyletka a prawe raz łapie raz nie i prawe tylne też raz łapie raz nie. A lewe tył w ogóle nie.
- miękki pedał hamulca, jak pompuje lekko twardnieje, ale nie jest tak jak być powinno.
- brak pęcherzyków w obiegu i płynu nie ubywa.
- syczenie w okolicy pompy hamulcowej, serwa.
Teraz pytanie. Zużyte serwo czy szukać nieszczelności? Męczę się z tymi hamulcami, ale muszę to zrobić sam, bo nie lubię wydawać na mechaników.
Problem taki, iż wymieniłem pompę hamulcową na nową i odpowietrzyłem wszystkie koła tak, jak należy z ABS. Przez kilka dni było dobrze i problem wrócił. Lewe przednie koło hamuje jak żyletka a prawe raz łapie raz nie i prawe tylne też raz łapie raz nie. A lewe tył w ogóle nie.
- miękki pedał hamulca, jak pompuje lekko twardnieje, ale nie jest tak jak być powinno.
- brak pęcherzyków w obiegu i płynu nie ubywa.
- syczenie w okolicy pompy hamulcowej, serwa.
Teraz pytanie. Zużyte serwo czy szukać nieszczelności? Męczę się z tymi hamulcami, ale muszę to zrobić sam, bo nie lubię wydawać na mechaników.
