Hej,
kontynuuję swoje nadrabianie zaległości i dla celów szkoleniowych staram się naprawić lub po prostu zidentyfikować awarię (w przypadku nieopłacalności naprawy) profesjonalne, drogie lampki choinkowe, w tym przypadku tzw. "sople" lub inaczej nazywane przez niektórych "kurtyny" (długi łańcuch, z którego dość gęsto wiszą kilkunastu do 30cm odcinki).
Lampki widać, że są konkretne, gruby przewód, bardzo duże diody w porównaniu do lampek zwykłych choinkowych.
Chciałem zacząć od pomiaru napięcia, odpiąłem więc wtyczkę, w której znalazłem odstający element, przez co utwierdziło mnie to w przekonaniu, że są to lampki zasilane prądem stałym (skoro odstający element pilnuje prawidłowe ustawienie wtyczki, to musi to być +/-).
Z tym tylko, że pomiar wychodzi mi 210V
Jest to możliwe?
Nie ma niestety już żadnego info o marce, parametrach łańcucha itd... układ jest hermetycznie zamknięty, ale jeżeli trzeba będzie, to rozetnę
kontynuuję swoje nadrabianie zaległości i dla celów szkoleniowych staram się naprawić lub po prostu zidentyfikować awarię (w przypadku nieopłacalności naprawy) profesjonalne, drogie lampki choinkowe, w tym przypadku tzw. "sople" lub inaczej nazywane przez niektórych "kurtyny" (długi łańcuch, z którego dość gęsto wiszą kilkunastu do 30cm odcinki).
Lampki widać, że są konkretne, gruby przewód, bardzo duże diody w porównaniu do lampek zwykłych choinkowych.
Chciałem zacząć od pomiaru napięcia, odpiąłem więc wtyczkę, w której znalazłem odstający element, przez co utwierdziło mnie to w przekonaniu, że są to lampki zasilane prądem stałym (skoro odstający element pilnuje prawidłowe ustawienie wtyczki, to musi to być +/-).
Z tym tylko, że pomiar wychodzi mi 210V

Nie ma niestety już żadnego info o marce, parametrach łańcucha itd... układ jest hermetycznie zamknięty, ale jeżeli trzeba będzie, to rozetnę
