Witam. Od jakiegoś czasu w Megane III dochodziło do dziwnych odgłosów przy skręcaniu kołami, początkowo objawy były subtelne. Tak Jakby opona lekko obcierała o nadkole. Natomiast żadnych śladów na te obcieranie nie było widać. Zauważyłem luzy na łącznikach drążka kierowniczego, więc je wymieniłem ponieważ i tak nadawały się do wymiany, liczyłem na to że dźwięk może zniknie. Był lepszy komfort jazdy natomiast dźwięk nie zniknął, z czasem zaczęło się pogłębiać, przy mocnym skręcie kołami słychać jakby na mcpersonie cała sprężyna wraz z kołem przeskakiwała. Wymieniłem więc mocowanie (łożyska z odbojnikami). Nie pomogło. Chodź miały luz, komfort jazdy się poprawił. Zdecydowanie śmiem twierdzić że wine ma tutaj coś w prawym kole, wiem że odgłos może przenosić karoseria itp. Ale przy zjeżdżaniu np. z małego krawężnika. W momencie kiedy to prawe koło zjeżdża pierwsze słyszę że coś się dzieje. Wymieniłem przegub w prawym kole. Niestety demontaż uniemożliwił mi założenia starego, ale na tyle go nie zniszczyłem, że mogłem stwierdzić że był ok. Jedyne co mi przychodzi do głowy to lekki luz na maglownicy który jest akurat z prawej strony, natomiast zastanawiam się czy od tego może być aż tak ciężko, jakby zaraz koło miało odpaść. Próbowałem jakoś dojść do śruby kasującej luz na maglownicy, ale dojście tam jest straszne. Chciałbym się upewnić czy czegoś nie ominąłem zanim zacznę sobie nerwów i czasu tracić na to... Możliwe że przez luz? Przychodzi mi również na myśl czujnik skrętu bo na śniegu jakby było gorzej... Dzięki.