Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Fiat Cinquecento 700 - CC 700 - hydrauliczne popychacze

lolek572 10 Jan 2021 14:40 1389 17
  • #1
    lolek572
    Level 9  
    Witam, pacjent jak w temacie - CC 700 - wersja z katalizatorem i gaźnikiem Aisan. Przebieg 90k

    Problem ze stukającymi zaworami w tym silniku miał chyba każdy posiadacz tego autka. Niestety natrafiłem na egzemplarz wyjątkowo denerwujący. Zaczęło się dosyć niewinnie od stukających popychaczy podczas uruchamiania silnika po postoju. Później problem nasilał się - hydrosztosy napełniały się olejem dopiero po 10 minutach niwelując luz zaworowy po uruchomieniu silnika, jednak po mocnym nagrzaniu się oleju i długiej trasie zaczynały "klekotać" jak szalone. Czas więc przyszedł na wymianę wałka rozrządu i wspomnianych hydropopychaczy. Dodatkowo wymieniony został olej wraz z filtrem oraz rozrząd kpl. Po wymianie nastąpiła cisza na jeden pełny bak paliwa czyli około 500 km.

    Wkrótce zaczęły się kolejne, bardziej poważne problemy. Samochód przestał odpalać a jak już odpalił to tylko na jeden cylinder. Spowodowane to było nie otwieraniem się zaworu wydechowego pierwszego cylindra (czyli winny pierwszy hydropopychacz od strony rozrządu). Została zdjęta głowica i sprawdzone zawory czy czasem się nie przecinają. Wszystkie jednak są w dobrym stanie. Silnik został poskładany i odpalony po wcześniejszym napełnieniu hydrosztosów. I tu zdziwienie - samochód działał idealnie ale tylko do momentu zgaszenia silnika i pozostawieniu go na dłuższą chwilę na postoju. Później efekt ten sam - brak otwierania się zaworu wydechowego pierwszego cylindra. Napełniłem popychacz po raz kolejny olejem i autko znowu ożyło na krótką chwilę. Sprawdziłem też ciśnienie oleju - niecałe 4 bary przy 3000obr/min więc OK. Wymieniłem jeszcze raz olej, filtr i same hydropopychacze wraz z laskami - efekt nadal ten sam.

    Po głębszej analizie stwierdziłem, że jeżeli silnik jest zgaszony z otwartym zaworem wydechowym pierwszego cylindra (czyli klawiatura naciska na zawór) to w tym momencie prawdopodobnie całkowicie wypycha się olej z hydropopychacza co skutkuje bardzo dużym luzem zaworowym i w efekcie nie otwieraniem się zaworu wydechowego podczas uruchamiania. Rozrusznik ma wtedy bardzo ciężko zakręcić silnikiem a jak już zapali, to spalanie mieszanki wydobywa się przez gaźnik i filtr powietrza.

    W skrócie co zostało zrobione/wymienione:
    - rozrząd kpl
    - wałek rozrządu
    - 2x hydropopychacze
    - 2x olej 15W40 minerał wraz z filtrem
    - laski popychaczy
    - zamienione miejscami dźwignie zaworowe klawiatury
    - sprawdzenie ciśnienia oleju - 4 bary na zimnym i 3,2 bara na ciepłym przy 3000obr/min
    - problem tylko z jednym hydropopychaczem

    Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to zużyta tuleja prowadząca hydropopychacza, która ma po prostu za duży (niewyczuwalny) luz przez co olej przez nią ucieka a na uruchomionym silniku nie jest w stanie "dopompować" ciśnienia do hydrosztosu. Macie może jeszcze jakieś pomysły które mogą uchronić mnie przed całkowitą wymianą bloku silnika?

    Pozdrawiam, lolek572
  • #2
    Megawe
    Level 34  
    Jaki używasz olej ?
    Jeżeli GM to zmień na Valvoline Max Live.
  • #3
    lolek572
    Level 9  
    Oleje jakie używałem to: ELF Sporti TXI 15W40, Jasol 15w40, Lotos 15W40. Wszystkie mineralne. Podejrzewam, że jak zmienię na półsyntetyk, to efekt będzie znacznie gorszy plus może wypłukać mi silnik.
  • Helpful post
    #4
    Megawe
    Level 34  
    Można na tym jednym zaworze przejść na ręczną regulację.
    Sprawdzić czy konik będzie pasował od malucha lub BISA, laska i szklanka to już nie problem dopasować.
  • Helpful post
    #5
    carrot
    Moderator of Cars
    Ja tam podejrzewam zatkany kanał olejowy idący do tego popychacza, pytanie tylko jak sie tam dostać, żeby go ewentualnie "poszturchać" jakimś drutem
  • #6
    lolek572
    Level 9  
    Rozmyślałem o tym już ale nie wiem z jakich pojazdów dopasować podzespoły. Masz jakieś konkretne szklanki na myśli?

    Dodano po 1 [minuty]:

    Co do kanałów olejowych - nie ma tam czasem jednego wspólnego a pierwszy jest napełniany właśnie ten opisywany w temacie?
  • Helpful post
    #7
    tzok
    Moderator of Cars
    Nawet na całkowicie ściśniętych popychaczach, zawory powinny się otwierać. Jeśli tak nie jest, to sprawdź trzonki zaworów i gniazda zaworowe w głowicy.
  • #8
    Megawe
    Level 34  
    Czy przypadkiem ktoś nie założył uszczelki korkowej pod miskę i na silikonie?
    Jak w tym silniku jest rozwiązane doprowadzenie oleju na klawiaturę?
  • #9
    lolek572
    Level 9  
    tzok wrote:
    Nawet na całkowicie ściśniętych popychaczach, zawory powinny się otwierać. Jeśli tak nie jest, to sprawdź trzonki zaworów i gniazda zaworowe w głowicy.

    A w moim przypadku nie otwiera się w ogóle. Sprawdzałem to na podniesionym samochodzie kręcąc wałem (za koło). Dokładnie ten jeden zawór nawet nie drgnął, reszta działała poprawnie. Jutro rozmontuję głowicę i dokonam pomiarów.
    No chyba, że już wałek rozrządu dostał w kość... Tamten stary który wymieniałem na tej krzywce był zjechany o prawie milimetr...

    Megawe wrote:
    Czy przypadkiem ktoś nie założył uszczelki korkowej pod miskę i na silikonie?

    Silnik składałem tylko ja, nigdy nie używam sylikonu :)

    Megawe wrote:
    Jak w tym silniku jest rozwiązane doprowadzenie oleju na klawiaturę?

    Przez pompę oleju, później rozgałęzienie na smarowanie korbowodu i właśnie na hydropopychacze które z kolei nadmiar oleju odprowadzają przez otwory w laskach popychaczy i na dźwigienki zaworowe gdzie przez otwory smarowany jest wałek klawiatury.
  • #10
    Megawe
    Level 34  
    Czy jest taka możliwość żeby ciśnienie oleju na jednym popychaczu uciekało przez laskę, która jeżeli dobrze rozumiem jest w środku pusta i przewodzi olej do smarowania dźwigienki zaworowej ?
    Czy w hydroszklankach są sprężyny, które by wypychały tłoczek kompensacyjny ?
    Popychacz w czasie pracy silnika powinien się obracać, sprawdź czy ten się obraca jak kręcisz wałem.
    Ten popychacz pracuje w nietypowej pozycji bo poziomej i stąd może być problem z jego odpowietrzeniem.
  • #11
    lolek572
    Level 9  
    Megawe wrote:
    Czy jest taka możliwość żeby ciśnienie oleju na jednym popychaczu uciekało przez laskę, która jeżeli dobrze rozumiem jest w środku pusta i przewodzi olej do smarowania dźwigienki zaworowej ?

    Wyeliminowałem takie ewentualne zdarzenie przez zamianę popychacza zaworu ssącego z wydechowym. Efekt dokładnie taki sam.
    Megawe wrote:
    Czy w hydroszklankach są sprężyny, które by wypychały tłoczek kompensacyjny ?

    Tak.
  • Helpful post
    #12
    michal_rybka
    Level 34  
    najskuteczniejszy sposób na święty spokój to wymiana zespołu napędowego na 900
    ja z 10 lat temu zrobiłem tak w swoim Cieniasku po długich bojach i mękach z nieszczęsną 700tka, gdzie przed każdą dalszą trasą wymieniałem profilaktycznie UPG....
    kiedyś to był problem ze zdobyciem 900tki bo były strasznie drogie (długo szukałem aż za 500zł trafił mi się rozbity cc900)
    teraz całego seja 900 można nawet za 400zł kupić, przekładasz kompletny silnik ze skrzynią i półośkami (i poduszkami i wszystkim) i wybierakiem biegów i chłodnicą i początkiem wydechu - w swoją budę, instalacja wtryskowa i komputer jest tuż przy silniku cała kompletna wiązka więc tylko kilka kabelków wystarczy podłączyć, komputer najlepiej z Cieniasa 900 bo jest bez immo, no i bak trzeba zmienić i kabel do pompki paliwa dociągnąć. - samemu to w wekend przełożyłem w stodole bez kanału.

    Buda jest uniwersalna, wszystko pasuje, na prawdę polecam, potem jeździsz wiele lat bez najmniejszych problemów, masz więcej mocy, skrzynia 5 która nie wyje a wajcha nie lata w każdą stronę... :)

    700tka to patologia
  • #13
    lolek572
    Level 9  
    Zastanowię się nad tym Swapem, wydaje się całkiem fajne rozwiązanie.

    tzok wrote:
    Nawet na całkowicie ściśniętych popychaczach, zawory powinny się otwierać. Jeśli tak nie jest, to sprawdź trzonki zaworów i gniazda zaworowe w głowicy.


    I to był najbardziej trafiony post :)

    Dzisiaj rozebrałem wszystko, pomierzyłem dokładnie zawory, popychacze, laski - wszystko wg książkowych norm było OK. Więc został... wałek rozrządu... Po wyjęciu go na wierzch złapałem się za głowę.. gołym okiem było widać, że krzywki praktycznie nie ma w ogóle... a krzywka po przeciwnej stronie od kolejnego zaworu wydechowego niewiele lepsza.. bo 1mm wyższa. Później podam dokładne pomiary.

    Niech to będzie przestroga dla wszystkich, że to co jest nowe, nie znaczy że jest dobrze wykonane. Ewidentnie widać tutaj źle zahartowaną część...

    Dziękuję wszystkim za pomoc :) W temacie jeszcze dam znać, jak poskładam silnik. Tym razem na oryginalnym wałku.
  • #14
    Megawe
    Level 34  
    Silnik trzeba cały w środku dokładnie wymyć wraz z pompą oleju.
    W silniku nie może zostać ani jeden opiłek.
  • #15
    michal_rybka
    Level 34  
    nie zdziw się, jak za 8-10tyś nowy łańcuszek rozrządu przepiłuje Ci pokrywkę i przeskoczy, zapewne upiłeś KAZ-Romet, to nawet pilniczkiem do paznokci przepiłować, łańcuch niema nawet ogniw z rurecze tylko ze zwijanej blachy....
    Kiedyś taki błąd też popełniłem, i to Dużym Fiacie, łańcuszek 2 rzędowy! nie wytrzymał 10tyś nawet
    także też lepiej zakładaj orginalny ten co był rozrząd

    PS: jakby co to mam cały kompletny zespół napędowy 900 z seja co miał 80tyś przebiegu, w super stanie, chyba nawet cała wiązka elektryczna z Cieniasa 900 powinna się znaleść

    Fotele z Seja też pasują do Cieniasa (też mam) i licznik z obrotomierzem z Cieniasa Sportinga też gdzieś jeszcze miałem...
    Długo miałem kilka Cieniasków, to świetne samochody są, zawieszenie i układ kierowniczy są rewelacyjne, prowadzi to się świetnie nawet przy 150km/h no i zespół napędowy 900 jest całkowicie niezawodny
  • #16
    lolek572
    Level 9  
    Wspomniane pomiary krzywek kolejno od strony rozrządu:
    -32,5mm !!!
    -34,9mm
    -35,1mm
    -33,7mm

    Oryginalnie powinny mieć około 36,1mm..
  • #17
    michal_rybka
    Level 34  
    700tka wszystko ma z gównolitu... tam się nawet wyciera krzywka i popychacz od pompki paliwa...
    że już o układzie chłodzenia ze śmigiełkiem wielkości wiatraczka w laptopie nie wspomnę... przez co niema wydajności na wolnych obrotach i w korkach się przegrzewa
  • #18
    lolek572
    Level 9  
    Witam,

    Silnik już poskładany na nowym oryginalnym wałku rozrządu. Zapalił "od strzała", nastała cisza i silnik chodzi poprawnie.

    Porównywałem oba wałki - nowy ze starym i widać dokładnie, że nowy ma charakterystyczne mocne przebarwienia po hartowaniu a stary był niedokładnie zahartowany...

    Pozdrawiam