Witam
Postanowiłem nieco zmodyfikować używany przeze mnie generator DDS MHS-5200A o drobne funkcje, które w "moim świecie" ułatwią korzystanie z niego.
Generator ten ze względu na swoją cenę i parametry nie należy do narzędzi profesjonalnych ale w warsztacie amatora i moich skromnych potrzeb jest wystarczający.
Niestety, podczas użytkowania przeszkadzało mi to, że jest bardzo podatny na przesuwanie się po stole warsztatowym podczas korzystania z przycisków.
Jest to dość irytujące szczególnie gdy musimy użyć tylko jednej ręki i nie pomaga blokowanie przesuwania opierając go o coś. Dlatego postanowiłem go wmontować w konstrukcję przypominającą regalik z innymi urządzeniami (w pomieszczeniu nazywanym warsztatem, pomieszczenie jest małe).
To rozwiązanie, co prawda eliminuje problem przesuwania ale stwarza kolejny - utrudnia włączanie i wyłączanie przyciskiem z tyłu obudowy. Uruchamianie go podłączając zasilacz do gniazdka 230V także nie jest akceptowalne, ponieważ ze względu na małe pomieszczenie "warsztatowe" jest podłączony do listwy z tyłu i dostęp jest utrudniony.
Oczywiście istnieje możliwość odłączania zasilania tej listwy ale wiąże się to z wyłączaniem innym przyrządów (oscyloskopu, zasilacza lab., stacji hot-air).
Jak to bywa, potrzeba jest matką wynalazków więc znalazłem rozwiązanie, które uważam za pożyteczne i może się komuś przydać albo będzie inspiracją...
Przyjąłem takie założenia co do projektu [taki kaprys - bo... mogę
]:
1 - wyposażyć generator w tryb czuwania (standby) z sygnalizacją tego trybu na panelu
2 - włączać i wyłączać generator na przednim panelu / tryb czuwania, tryb pracy/
3 - użyć możliwie prostej konstrukcji
4 - ingerencja w urządzenie musi być łatwo odwracalna, maksymalnie na ile to możliwe oraz nie zmieniać konstrukcji mechanicznej obudowy i przedniego panelu - wykorzystać to co jest i jak najmniej modyfikować.
5 - wykorzystać części z zapasów na ile się da - nie inwestować za bardzo
6 - zmienić wyświetlacz - ten zielony mnie drażni a po czasie (po ok 30min.) zmienia się jego kontrast i staje się "wyblakły"
7 - (ten punkt dodano już w czasie projektowania) - sprawdzić "współpracę" z JLCPCB
Standardowo zacząłem od przyjrzenia się jak jest skonstruowany przedni panel i czy jakoś da się tam upchnąć przełącznik lub przycisk itp..
Niestety na przednim panelu brak miejsca na dodatkowe elementy.
Jedynym rozwiązaniem sygnalizacji trybu czuwania jest wykorzystanie jednej z LED płytki z włącznikami, tak aby w trybie czuwania migała a w trybie pracy pełniła swoja macierzystą funkcję.
Po dłuższej analizie wybrałem żółtą LED przy przycisku [SHIFT] - intuicyjnie mi to bardziej pasowało.
Kolejnym wyzwaniem jest przełącznik - przycisk [czuwanie. praca].
Na początku myślałem aby wykorzystać do tego jeden z przycisków funkcyjnych ale zrezygnowałem z tego rozwiązania, ponieważ ten przełącznik musiałby mieć jednoznaczną funkcję w obu trybach pracy oraz trzeba by ingerować w w program a to jest bardzo utrudnione.
Prostym i jednoznacznym rozwiązaniem jest użycie enkodera obrotowego z wbudowanym przyciskiem. Fabryczny nie posiada włącznika, więc należy go wymienić - identyczny co do wielkości miałem w swoich zbiorach.
i po wymianie
Kolejnym krokiem było przeanalizowanie jak sterowane są LED oraz przyciski z MB generatora...
i jak połączone są płytki przewodami.
Fabryczne kable są identyczne i nie mają indywidualnych połączeń pomiędzy wtyczkami a to powoduje, że jeżeli w złączu od MB jest na pozycji PIN 1 to z drugiej strony jest na pozycji PIN 6 (ta uwaga ma znaczenie przy tworzeniu schematu własnego sterownika)
Dalej, ważnym punktem jest ustalenie jak zasilany jest generator oraz poszczególne płytki.
Teraz pora na schemat sterownika.
I tak:
- potrzebny generator błysków
- układ eliminacji drgań styków
- układ przełącznika - wykorzystując przerzutnik D lub JK
- przy okazji możliwość wyboru poprzez zworkę do wybrania czy po podłączeniu zasilacza, generator ma być włączony gotowy do pracy czy też w pierwszej kolejności być w stanie czuwania.
i tak powstał schemat. Zrobiłem go na EasyEda - tak mi pasowało
ten schemat to tylko sugestia.
Co do PCB to chciałem sprawdzić zachwalaną jakość produkcji JLCPCB i wykorzystałem do tego plik GERBER.
Koszt z przesyłką ok 25zł za 5szt.
6.01.2021 zamówiłem płytki, 11.01.2021, dotarły do mnie 3.02.2021.
jedna posiada lekką rysę ale ogólnie jestem zadowolony.
po zmontowaniu
(niestety okazało się, że na PCB źle opisałem jedno gniazdo i kolor przewodu - na schemacie jest ok ale na PCB tylko ten jeden opis niewłaściwy)
do tego należy przygotować kabel wg zdjęcia.
i połączyć
a dla własnej przyjemności, wymieniłem wyświetlacz niebieski z białymi napisami
Aplikacja EasyEda gdy już złożyłem zamówienie na PCB zaproponowała aktualizację oprogramowania i nie spodziewając się kłopotów aby mieć nowszą wersję zaktualizowałem i to powodowało, że utraciłem projekt PCB dlatego też nie jestem w stanie go odzyskać (kontakt z pomocą techniczną nie pomógł i nie mogę udostępnić projektu PCB za wyjątkiem pliku GERBER (niestety wada -opis tego kabelka przy gnieździe X6 jest błędny - powinien być jak na schemacie)
wykaz części jakie użyłem:
Element CCR1 to źródło prądowe dla LED ale można wstawić rezystor smd ok 150Ω-200Ω
I tak to funkcjonuje
Link
zostały mi 4 płytki bez elementów, jak ktoś jest zainteresowany to mogę odstąpić
Postanowiłem nieco zmodyfikować używany przeze mnie generator DDS MHS-5200A o drobne funkcje, które w "moim świecie" ułatwią korzystanie z niego.
Generator ten ze względu na swoją cenę i parametry nie należy do narzędzi profesjonalnych ale w warsztacie amatora i moich skromnych potrzeb jest wystarczający.
Niestety, podczas użytkowania przeszkadzało mi to, że jest bardzo podatny na przesuwanie się po stole warsztatowym podczas korzystania z przycisków.
Jest to dość irytujące szczególnie gdy musimy użyć tylko jednej ręki i nie pomaga blokowanie przesuwania opierając go o coś. Dlatego postanowiłem go wmontować w konstrukcję przypominającą regalik z innymi urządzeniami (w pomieszczeniu nazywanym warsztatem, pomieszczenie jest małe).
To rozwiązanie, co prawda eliminuje problem przesuwania ale stwarza kolejny - utrudnia włączanie i wyłączanie przyciskiem z tyłu obudowy. Uruchamianie go podłączając zasilacz do gniazdka 230V także nie jest akceptowalne, ponieważ ze względu na małe pomieszczenie "warsztatowe" jest podłączony do listwy z tyłu i dostęp jest utrudniony.
Oczywiście istnieje możliwość odłączania zasilania tej listwy ale wiąże się to z wyłączaniem innym przyrządów (oscyloskopu, zasilacza lab., stacji hot-air).
Jak to bywa, potrzeba jest matką wynalazków więc znalazłem rozwiązanie, które uważam za pożyteczne i może się komuś przydać albo będzie inspiracją...
Przyjąłem takie założenia co do projektu [taki kaprys - bo... mogę

1 - wyposażyć generator w tryb czuwania (standby) z sygnalizacją tego trybu na panelu
2 - włączać i wyłączać generator na przednim panelu / tryb czuwania, tryb pracy/
3 - użyć możliwie prostej konstrukcji
4 - ingerencja w urządzenie musi być łatwo odwracalna, maksymalnie na ile to możliwe oraz nie zmieniać konstrukcji mechanicznej obudowy i przedniego panelu - wykorzystać to co jest i jak najmniej modyfikować.
5 - wykorzystać części z zapasów na ile się da - nie inwestować za bardzo
6 - zmienić wyświetlacz - ten zielony mnie drażni a po czasie (po ok 30min.) zmienia się jego kontrast i staje się "wyblakły"
7 - (ten punkt dodano już w czasie projektowania) - sprawdzić "współpracę" z JLCPCB

Standardowo zacząłem od przyjrzenia się jak jest skonstruowany przedni panel i czy jakoś da się tam upchnąć przełącznik lub przycisk itp..







Niestety na przednim panelu brak miejsca na dodatkowe elementy.
Jedynym rozwiązaniem sygnalizacji trybu czuwania jest wykorzystanie jednej z LED płytki z włącznikami, tak aby w trybie czuwania migała a w trybie pracy pełniła swoja macierzystą funkcję.
Po dłuższej analizie wybrałem żółtą LED przy przycisku [SHIFT] - intuicyjnie mi to bardziej pasowało.
Kolejnym wyzwaniem jest przełącznik - przycisk [czuwanie. praca].
Na początku myślałem aby wykorzystać do tego jeden z przycisków funkcyjnych ale zrezygnowałem z tego rozwiązania, ponieważ ten przełącznik musiałby mieć jednoznaczną funkcję w obu trybach pracy oraz trzeba by ingerować w w program a to jest bardzo utrudnione.
Prostym i jednoznacznym rozwiązaniem jest użycie enkodera obrotowego z wbudowanym przyciskiem. Fabryczny nie posiada włącznika, więc należy go wymienić - identyczny co do wielkości miałem w swoich zbiorach.


i po wymianie


Kolejnym krokiem było przeanalizowanie jak sterowane są LED oraz przyciski z MB generatora...






i jak połączone są płytki przewodami.
Fabryczne kable są identyczne i nie mają indywidualnych połączeń pomiędzy wtyczkami a to powoduje, że jeżeli w złączu od MB jest na pozycji PIN 1 to z drugiej strony jest na pozycji PIN 6 (ta uwaga ma znaczenie przy tworzeniu schematu własnego sterownika)


Dalej, ważnym punktem jest ustalenie jak zasilany jest generator oraz poszczególne płytki.


Teraz pora na schemat sterownika.
I tak:
- potrzebny generator błysków
- układ eliminacji drgań styków
- układ przełącznika - wykorzystując przerzutnik D lub JK
- przy okazji możliwość wyboru poprzez zworkę do wybrania czy po podłączeniu zasilacza, generator ma być włączony gotowy do pracy czy też w pierwszej kolejności być w stanie czuwania.
i tak powstał schemat. Zrobiłem go na EasyEda - tak mi pasowało


ten schemat to tylko sugestia.
Co do PCB to chciałem sprawdzić zachwalaną jakość produkcji JLCPCB i wykorzystałem do tego plik GERBER.
Koszt z przesyłką ok 25zł za 5szt.
6.01.2021 zamówiłem płytki, 11.01.2021, dotarły do mnie 3.02.2021.
jedna posiada lekką rysę ale ogólnie jestem zadowolony.


po zmontowaniu



(niestety okazało się, że na PCB źle opisałem jedno gniazdo i kolor przewodu - na schemacie jest ok ale na PCB tylko ten jeden opis niewłaściwy)
do tego należy przygotować kabel wg zdjęcia.


i połączyć









a dla własnej przyjemności, wymieniłem wyświetlacz niebieski z białymi napisami


Aplikacja EasyEda gdy już złożyłem zamówienie na PCB zaproponowała aktualizację oprogramowania i nie spodziewając się kłopotów aby mieć nowszą wersję zaktualizowałem i to powodowało, że utraciłem projekt PCB dlatego też nie jestem w stanie go odzyskać (kontakt z pomocą techniczną nie pomógł i nie mogę udostępnić projektu PCB za wyjątkiem pliku GERBER (niestety wada -opis tego kabelka przy gnieździe X6 jest błędny - powinien być jak na schemacie)
wykaz części jakie użyłem:
ID | Name | Designator | Footprint | Quantity |
1 | ON / OFF | JMP-SET | JP2 | 1 |
2 | 10µF | C4,C3 | C1206 | 2 |
3 | NSI45020 | CCR1 | DIODE_SOD123 | 1 |
4 | 330µF | C2,C1 | E3,5-8 | 2 |
5 | 10kΩ | R2 | M1206 | 1 |
6 | 2.7kΩ | R1 | M1206 | 1 |
7 | 5.1kΩ | R3 | M1206 | 1 |
8 | M1 | D2 | DO-214AC | 1 |
9 | AO3401A | Q1 | BSS84LT1G_SOT95P240X111-3N | 1 |
10 | Y5 | X3 | JST-XH-06-PACKAGE-LONG-PAD | 1 |
11 | Y2 | X1 | JST-XH-06-PACKAGE-LONG-PAD | 1 |
12 | 4027N | IC2 | DIL16 | 1 |
13 | 4093N | IC1 | DIL14 | 1 |
14 | KEY1 | K1 | HK-19F-DC 5V0-SHG | 1 |
15 | SW_PWR-BLK | X2 | JST-XH-02-PACKAGE-LONG-PAD | 1 |
16 | ENC-GND | X5 | JST-XH-02-PACKAGE-LONG-PAD | 1 |
17 | PCB_PWR-RED | X6 | JST-XH-03-PACKAGE-LONG-PAD | 1 |
Element CCR1 to źródło prądowe dla LED ale można wstawić rezystor smd ok 150Ω-200Ω
I tak to funkcjonuje
Link
zostały mi 4 płytki bez elementów, jak ktoś jest zainteresowany to mogę odstąpić
Cool! Ranking DIY