Witam, traktorek Karsit, silnik B&S, silnik 17,5 km, jednocylindrowy, skrzynia hydro. Sprzęt posiadam od 8 lat, do tej pory bez żadnych problemów, z racji tego że służy mi także do odśnieżania pilnie potrzebuje pomocy. Problem jest taki, że po przekręceniu stacyjki jest cisza, słychać jedynie ciche cykanie z okolic centralki, przy zwarciu, "na krótko" na przekaźniku rozrusznika odpala. Kupiłem nowa stacyjkę, ale jest to samo, sprawdziłem czujnik pod siedzeniem oraz przy hamulcu, są sprawne. Postanowiłem wyjąć tą centralkę, ale nie znam się za bardzo na elektronice więc tylko dokonałem oględzin czy coś nie jest spalone, zauważyłem przerwę na jednej ze ścieżek (brak przejścia), ale to naprawiłem specjalnym lakierem i jest ok., są na niej 2 bezpieczniki, oczywiście sprawdzone.
Dzisiaj pojawił się nowy problem, wcześniej kosiarka odpalała po zwarciu, teraz kręci i nic, wykręciłam świecę i nie ma iskry. Nie wiem co robić dalej, ktoś pomoże?
Dzisiaj pojawił się nowy problem, wcześniej kosiarka odpalała po zwarciu, teraz kręci i nic, wykręciłam świecę i nie ma iskry. Nie wiem co robić dalej, ktoś pomoże?