Witam wszystkich po testowaniu prostownika stwierdzam, że wszystko działa jak należy. Po osiągnięciu gęstości 1.26 ( początkowa gęstość 1.10) i ładowaniu go około 18 godzin w trybie automat prostownika zadziałał i wyłączył sam stycznik tym samym odciął ładowanie po czym zapaliła się środkowa dioda ładowanie zakończone. Można wiec spokojnie powiedzieć że bardzo dobrze go dopracowali. Rok produkcji tego prostownika to 1993 więc nie jest to aż taki zabytek ale jego konstrukcja jest bardzo dobrze przemyślana. Uszkodzone były na płytce sterującej tranzystory podmieniłem na bd 139 i 140, uszkodzony był przekaźnik przełączający z trybu automat na ręczny , przełącznik tryb 1 -2 nie puszczał na jednym styku oraz spalona dioda wskazująca zakończenie ładowania. Zastanawia mnie jeszcze ten tryb 1 i 2 po zmianie z 1 na 2 słychać inną prace transformatora ale ani napięcie ani prąd nie zmienia się przy podłączonym aku, jedynie po włączeniu prostownika na sucho widać różnicę w napięciu na wskaźniku prostownika.