Witam.
Czy ktoś z forumowiczów miał styczność/słyszał o takim zdarzeniu?
Jak do tego podchodzi PSP?
Czy mają procedury gaszenia takiego obiektu czy czekają aż się wypali?
Pożar może być od czynników zewnętrznych, wyładowanie atmosferyczne, upadek czegoś latającego, upadek zerwanej linii elektroenergetycznej, albo wewnętrznych - zwarcie w instalacji paneli, przegrzanie hotspota (niektóre ogniwa potrafią się grzać do 500-600 st).
Pozdr. J.
Czy ktoś z forumowiczów miał styczność/słyszał o takim zdarzeniu?
Jak do tego podchodzi PSP?
Czy mają procedury gaszenia takiego obiektu czy czekają aż się wypali?


Pożar może być od czynników zewnętrznych, wyładowanie atmosferyczne, upadek czegoś latającego, upadek zerwanej linii elektroenergetycznej, albo wewnętrznych - zwarcie w instalacji paneli, przegrzanie hotspota (niektóre ogniwa potrafią się grzać do 500-600 st).
Pozdr. J.