Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

ArturAVS 21 Feb 2021 11:18 3624 13
Optex
  • Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka
    Miernik częstotliwości czyli inaczej zwany częstościomierz, lub bardziej popularnie "F-miarka" to jeden z niewielu przyrządów który powinien mieć na warsztacie elektronik. Mierniki tego typu oprócz pomiaru częstotliwości oferują też często pomiar czasu i okresu a także zliczanie impulsów (licznik). Korzystając z tego że moja wysłużona "F-miarka" zaczęła przy ostatnim użyciu nieco szwankować postanowiłem przybliżyć konstrukcję tego przyrządu i pokazać wnętrze.

    Sam miernik ma już swój wiek, nie mniej przez blisko 20 lat w moim posiadaniu nigdy mnie nie zawiódł :D Objaw uszkodzenia to przypadkowe "zamrażanie" wyświetlacza i czasami wyświetlanie głupot. Konstrukcyjnie jest wykonany bardzo solidnie i swoje też waży (ok. 2,5kg). Wygląd zewnętrzny to po prostu matowy szary klocek z aluminiowym przednim panelem opisanym sitodrukiem;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Widoczne są ślady użytkowania oraz dymu tytoniowego. Wierzchnia strona obudowy posiada szeroką kratkę wentylacyjną;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Spodnia część oprócz gumowych nóżek została wyposażona w składaną podpórkę umożliwiającą ustawienie miernika pod kątem;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Tylna ścianka oprócz gniazda zasilania zawiera wejście zewnętrznej podstawy czasu (wzorca częstotliwości) i przełączącznik którym wybieramy źródło wzorcowe (wewnętrzne czy zewnętrzne);

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Dwie śrubki na tylnej ściance utrzymują całą konstrukcję wewnątrz obudowy;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Proste rozwiązanie a jakże ułatwiające serwis miernika, po ich odkręceniu wysuwamy całe chassis do przodu;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Oraz widok od strony ścieżek;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Sama konstrukcja elektroniczna to mieszanka wielu technologii, Układy TTL, CMOS czy też modny w latach konstrukcji wyświetlacz VFD. Pierwsze co rzuca się w oczy na PCB to pokaźnych rozmiarów obudowa wzorca częstotliwości TCXO;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    TCXO jest to stabilizowany temperaturowo (zawiera grzałkę i układ sterujący utrzymujący stałą temperaturę wewnątrz) generator kwarcowy zapewniający bardzo wysoką stabilność częstotliwości stosowany głównie jako wzorzec w wymagających tego urządzeniach. Tu użyto generatora o częstotliwości 10MHz. PCB jest dość dość luźno upakowana;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Jak na konstrukcję z przed blisko pół wieku ( okolice 1980 roku, cena zakupu nowego to ok. 1120DM ) wykonaniem zaskakuje :D Producentem był HEB Rudolf Herzog.

    Schemat głównej części;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Wzmacniacz wejściowy;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Oraz zasilacz;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Na schemacie zasilacza widać blok przetwornicy i ładowarki akumulatorów, wynika to z tego że miernik był produkowany w kilku wersjach między innymi przenośnej (dlatego ładowarka i przetwornica) oraz różniących się maksymalną częstotliwością pomiaru.

    Sercem przyrządu jest ICM 7208 produkcji nieistniejącej już firmy Intersil zawierający w swej strukturze prawie wszystkie elementy miernika częstotliwości;


    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Drugim z ważnych układów jest MK5009N firmy MOSTEK czyli specjalizowany układ do generowania podstawy czasu;

    Miernik częstotliwości DIGICOUNT 312 - Zaglądamy do środka

    Wracając do występującej usterki to okazało się po pomiarach że winny okazał się przełącznik źródła sygnału wzorcowego. Wiek zrobił swoje i styki przestały kontaktować, ponieważ nie używam zewnętrznego wzorca i nie miałem akurat identycznego(lub podobnego) przełącznika to po prostu zmostkowałem styki na stałe dla wbudowanego TCXO. W załącznikach instrukcja Digicount, nota ICM7208 i ciekawy katalog firmy MOSTEK.

    W najbliższym czasie panel przedni i inne elementy zostaną wyczyszczone oraz przeprowadzę konserwację styków przełączników Isostat.

    Załączniki;

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Offline 
    Z wykształcenia technik RTV, z zamiłowania elektronik/elektrotechnik konstruktor.
    Has specialization in: kf, audio, elektronika truck, nietypowe urządzenia
    ArturAVS wrote 19924 posts with rating 5263, helped 1824 times. Live in city Grajewo. Been with us since 2005 year.
  • Optex
  • #2
    And!
    Admin of Design group
    Ciekawe wnętrze, filtr wejściowy przy zasilaniu i transformator wyglądają nieco nietypowo,
    widok od strony ścieżek:
    https://obrazki.elektroda.pl/6745107000_1613900604.jpg
    sugeruje że to PCB z "przełomu" w odniesieniu do tematu Kształty ścieżek na płytkach drukowanych :)

    Ciekawe jak po tylu latach "trzyma" TCXO.
  • #3
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    And! wrote:
    Ciekawe jak po tylu latach "trzyma" TCXO.

    Sam jestem ciekaw ale sprawdzenie wymagałoby innego miernika z co najmniej o klasę wyższą dokładnością.
    And! wrote:
    to PCB z "przełomu"

    Dwustronna z metalizacją i bez soldermaski czy warstwy opisowej :D
  • Optex
  • #4
    Ondo
    Level 11  
    Z nazwy TCXO to nie jest oscylator w utrzymany w określonej temperaturze ale oscylator kompensowany temperaturowo.

    Szkoda że ma tylko 6 cyfr, na chwilę obecną tani chiński moduł z PIC i 8 wyświetlaczami LED bije go rozdzielczością. Pewnie dlatego wystarcza mu TCXO i nie wymaga OCXO.
  • #5
    andrzejlisek
    Level 29  
    Kilka lat temu wszedłem w posiadanie radzieckiego miernika częstotliwości ч3-63/1, wygląda na wyprodukowany w okresie gdzieś od 1970 do 1989. Właśnie w celu jego regulacji (miernik ma potencjometr umożliwiający zmianę częstotliwości w niewielkim zakresie) i kontroli zbudowałem takie proste urządzenie https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3360297.html , które podaje impulsy o długości dokładnie jednej sekundy.
  • #6
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Ondo wrote:
    Szkoda że ma tylko 6 cyfr, na chwilę obecną tani chiński moduł z PIC i 8 wyświetlaczami LED bije go rozdzielczością.

    7 nie 6, a chińszczyźnie daleko do jego dokładności chociażby ze względu na TCXO.
    Ondo wrote:
    Z nazwy TCXO to nie jest oscylator w utrzymany w określonej temperaturze ale oscylator kompensowany temperaturowo.

    Kiedyś rozbierałem TCXO produkcji OMIGu i był tam rezystor podgrzewający kwarc.
  • #7
    Stanley_P
    Level 27  
    ArturAVS wrote:
    <...> częstościomierz, lub bardziej popularnie "F-miarka" to jeden z niewielu przyrządów który powinien mieć na warsztacie elektronik.


    Tak z ciekawości: dlaczego jeden z niewielu? Uważam, że elektronik powinien mieć tyle przyrządów ile mu potrzeba ;-) Może chodziło o "jeden z podstawowych, który powinien..." ?
  • #8
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Stanley_P wrote:
    Uważam, że elektronik powinien mieć tyle przyrządów ile mu potrzeba

    Zgadza się, ale wyposażenie zależy od specjalizacji. Mi zawsze wystarczał multimetr, oscyloskop i właśnie miernik częstotliwości. Przy możliwościach dzisiejszych multimetrów umożliwiających pomiar częstotliwości nie ma potrzeby doposażania się specjalnie w "F-miarkę" dla pomiaru np. częstotliwości akustycznych. Przy zabawach z techniką cyfrową przydaje się też analizator logiczny czy generator DDS (nie tylko do cyfrówki). Można tak dowolnie rozciągać listę przyrządów które "musisz mieć" na warsztacie. Mając oscyloskop można przeprowadzić wiele różnych pomiarów nie mając nawet multimetru, jednak w przypadku analogowego urządzenia trzeba wiedzieć co i jak. Cyfrowy robi to już prawie automatycznie.
  • #9
    andrzejlisek
    Level 29  
    Ondo wrote:
    Szkoda że ma tylko 6 cyfr, na chwilę obecną tani chiński moduł z PIC i 8 wyświetlaczami LED bije go rozdzielczością. Pewnie dlatego wystarcza mu TCXO i nie wymaga OCXO.

    Ilość cyfr i rozdzielczość mają się jak piernik do wiatraka. Częstościomierz to tak naprawdę licznik impulsów, więc przy pomiarze częstotliwości odmierza jedną sekundę lub 0,1 sekundy lub 10 sekund i zlicza impulsy. Częstościomierz z 6 cyframi mógłby nadawać się do naprawy i strojenia CB radio z dokładnością do 1Hz. W pierwszym etapie można ustawić zakres 1kHz i częstościomierz powinien pokazać 27180kHz, następnie jak się przestawi zakres na 1Hz, to licznik po prostu się przekręci i na 6 cyfrach pokaże "180000" lub "179999" lub "180001" itp, przy strojeniu i tak patrzy się na końcówkę wartości niż całą wartość.
  • #10
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    andrzejlisek wrote:
    przy strojeniu i tak patrzy się na końcówkę wartości niż całą wartość.

    Dokładnie.
  • #11
    Stanley_P
    Level 27  
    ArturAVS wrote:
    Stanley_P wrote:
    Uważam, że elektronik powinien mieć tyle przyrządów ile mu potrzeba

    Zgadza się, ale wyposażenie zależy od specjalizacji.

    To właśnie miałem na myśli - zestaw przyrządów dobrany w zależności od potrzeb. Np. u mnie w tej chwili w zasadzie "must have" jest obciążenie elektroniczne, ponieważ dosyć często muszę sprawdzać, a jak zepsuty to i naprawić (jak się uda...) rozmaitej maści zasilacze pomocnicze automatyki przemysłowej. Przy okazji można także zmierzyć pojemność akumulatorów. Chociaż komuś innemu takie "ustrojstwo" może być na warsztacie zbędne.
    Częstościomierz stacjonarny też jest, choć prawdę rzekłszy odpalam dosyć rzadko.
    Trzeba też zauważyć, że chyba w większości, jeśli niemal we wszystkich współczesnych oscyloskopach cyfrowych pomiar częstotliwości jest już niejako "wbudowany" w przyrząd i wystarczający do powiedzmy mało-średnio wymagających zadań.

    P.S. Tak trochę OT: odżyły wspomnienia, kiedy to mniej więcej w połowie lat 80-tych na półkach przysłowiowo była tylko herbata i ocet. A nabycie jakichkolwiek przyrządów pomiarowych do warsztatu nie było łatwe, nie mówiąc o cenie. Skonstruowałem wówczas (raczej wyrzeźbiłem ;-) ) miernik częstotliwości na układach TTL, bodaj do 10MHz, bazując zapewne na jakimś schemacie z Radioelektronika. Jakiś niedługi czas potem nabyłem gotową płytkę-kit (w zasadzie przetwornik napięcie-częstotliwość), która umożliwiała pomiary U,I,R i nawet fajnie współpracowała z moim częstościomierzem (produkowała jakaś firemka z...? Pruszcza Gdańskiego?) . Na bazie tego wszystkiego zbudowałem kompletny multimetr - cyfrowy! No i jeszcze z pomiarem "f" :-) Fakt faktem rozmiarów niemal pudełka do butów - ale cyfrowy! ;-) Teraz to budzi uśmiech, a dokładność owego przyrządu była zapewne na poziomie współczesnych multimetrów z Castoramy za 15zł. Niemniej służył mi dzielnie na warsztacie kilka lat, kiedy to na początku lat 90-tych pojawiły się w akceptowalnych cenach małe multimetry cyfrowe (przy moim miniaturowe ;-) ), zasilane bateryjnie, z wyświetlaczem LCD, itd.
  • #12
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Stanley_P wrote:
    P.S. Tak trochę OT: odżyły wspomnienia, kiedy to mniej więcej w połowie lat 80-tych na półkach przysłowiowo była tylko herbata i ocet. A nabycie jakichkolwiek przyrządów pomiarowych do warsztatu nie było łatwe, nie mówiąc o cenie. Skonstruowałem wówczas (raczej wyrzeźbiłem ;-) ) miernik częstotliwości na układach TTL, bodaj do 10MHz, bazując zapewne na jakimś schemacie z Radioelektronika. Jakiś niedługi czas potem nabyłem gotową płytkę-kit (w zasadzie przetwornik napięcie-częstotliwość), która umożliwiała pomiary U,I,R i nawet fajnie współpracowała z moim częstościomierzem (produkowała jakaś firemka z...? Pruszcza Gdańskiego?) . Na bazie tego wszystkiego zbudowałem kompletny multimetr - cyfrowy! No i jeszcze z pomiarem "f" :-) Fakt faktem rozmiarów niemal pudełka do butów - ale cyfrowy! ;-) Teraz to budzi uśmiech, a dokładność owego przyrządu była zapewne na poziomie współczesnych multimetrów z Castoramy za 15zł. Niemniej służył mi dzielnie na warsztacie kilka lat, kiedy to na początku lat 90-tych pojawiły w akceptowalnych cenach się małe multimetry cyfrowe (przy moim miniaturowe ;-) ), zasilane bateryjnie, z wyświetlaczem LCD, itd.


    Jako że "cyfrówka" podpadła mi do gustu to będąc jeszcze w technikum (lata 90-te) nie jednemu z klas maturalnych pomagałem (lub uruchamiałem i budowałem) w budowie różnych mierników opartych o TTL na prace dyplomowe. Większość z dzisiejszych budowniczych/konstruktorów nie dała by rady bez procesora, a to błąd. Nauczanie odeszło od podstaw, a niestety podstawą techniki cyfrowej są pojedyńcze bramki logiczne
  • #13
    Stanley_P
    Level 27  
    Ten mój częstościomierz-multimetr chyba jeszcze spoczywa gdzieś w czeluściach piwnicy... Niewykluczone, że wciąż sprawny? Może by go kiedyś wyciągnąć i pokazać światu, jak drzewiej bywało? W końcu skoro są tu prezentowane tak dziwaczne i niepraktyczne dzieła jak Kalkulator TTL? (podkreślam: dla mnie niepraktyczne, zapewne nie dla Autora ;-) )
    Czy jest jakiś dział DIY-archeo ? ;-)
  • #14
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Stanley_P wrote:
    Czy jest jakiś dział DIY-archeo ?

    Ogólny DIY, jednak osobiście uważam że prezentowanie nawet amatorskich konstrukcji opartych o stare technologie ma sens. Chociażby żeby pokazać że nie wszystko musi zawierać mikroprocesor i jak to się kiedyś robiło.