Witam!
Dzisiaj chciałbym poprowadzić ten temat w formie takich rozkmin, na temat samych rozładowań elektrostatycznych w tym urządzeniu (ESD).
Oglądałem dosyć ciekawy filmik którym autorzy postanowili zasymulować rozładowanie elektrostatyczne na kości ram i sprawdzić czy będzie miał szansę przetrwać taki podzespół.
Może kojarzycie autora "Elektroboom" ? https://www.youtube.com/watch?v=nXkgbmr3dRA , polecam zobaczyć jak to mniej więcej wygląda
I tak się teraz zastanawiam skoro on ustawia na takim urządzeniu np. 25kW, to ile natężenia odczuwa taka osoba "porażona" takim urządzeniem. Bo wiadomo że od pewnej wartości człowiek może umrzeć to >30mA. Oczywiście są też granice takie jak >6mA dla kobiet lub >10mA dla mężczyzn co powoduje skurcz mięśni i brak możliwości do samodzielnego uwolnienia się.
Wiadomo że wzór na moc elektryczną to P = U*I. Natomiast natężenie I = U/R. Czy to z powodu dużych rezystancji, czy raczej samo urządzenie w sobie posiada dodatkową rezystancję która powoduje że natężenie I jest mniejsze? 25kW to dosyć sporo.
Mnie to trochę zaciekawiło po oglądnięciu tego filmiku, i tak mnie wzięło na rozkminianie, ponieważ w urządzeniach elektronicznych również stosujemy pewne granice (albo normy bo nie jestem do końca pewny) że napięcie stałe to 24V a napięcie przemienne 230V.
Może to jest spowodowane tym, że rozładowanie elektrostatyczne inaczej wpływa na ciało człowieka, gdzie jego opór będzie inny, w stosunku do tego jakbyśmy dali taki akumulator samochodowy który ma np 12V. Mało się znam na tym jak zachowuje się ciało człowieka w dotyku z wysokim napięciem. Bo nawet nasze ubrania mogą wytworzyć takie rozładowanie elektrostatyczne który może mieć kilka tysięcy woltów ale wiadomo że to nam nic nie zagraża, więc myślałem czy to nie jest spowodowane rodzaje takiego napięcia.
Pozdrawiam
Dzisiaj chciałbym poprowadzić ten temat w formie takich rozkmin, na temat samych rozładowań elektrostatycznych w tym urządzeniu (ESD).
Oglądałem dosyć ciekawy filmik którym autorzy postanowili zasymulować rozładowanie elektrostatyczne na kości ram i sprawdzić czy będzie miał szansę przetrwać taki podzespół.
Może kojarzycie autora "Elektroboom" ? https://www.youtube.com/watch?v=nXkgbmr3dRA , polecam zobaczyć jak to mniej więcej wygląda

I tak się teraz zastanawiam skoro on ustawia na takim urządzeniu np. 25kW, to ile natężenia odczuwa taka osoba "porażona" takim urządzeniem. Bo wiadomo że od pewnej wartości człowiek może umrzeć to >30mA. Oczywiście są też granice takie jak >6mA dla kobiet lub >10mA dla mężczyzn co powoduje skurcz mięśni i brak możliwości do samodzielnego uwolnienia się.
Wiadomo że wzór na moc elektryczną to P = U*I. Natomiast natężenie I = U/R. Czy to z powodu dużych rezystancji, czy raczej samo urządzenie w sobie posiada dodatkową rezystancję która powoduje że natężenie I jest mniejsze? 25kW to dosyć sporo.
Mnie to trochę zaciekawiło po oglądnięciu tego filmiku, i tak mnie wzięło na rozkminianie, ponieważ w urządzeniach elektronicznych również stosujemy pewne granice (albo normy bo nie jestem do końca pewny) że napięcie stałe to 24V a napięcie przemienne 230V.
Może to jest spowodowane tym, że rozładowanie elektrostatyczne inaczej wpływa na ciało człowieka, gdzie jego opór będzie inny, w stosunku do tego jakbyśmy dali taki akumulator samochodowy który ma np 12V. Mało się znam na tym jak zachowuje się ciało człowieka w dotyku z wysokim napięciem. Bo nawet nasze ubrania mogą wytworzyć takie rozładowanie elektrostatyczne który może mieć kilka tysięcy woltów ale wiadomo że to nam nic nie zagraża, więc myślałem czy to nie jest spowodowane rodzaje takiego napięcia.
Pozdrawiam
