Poproszę o wyjaśnienie kilku rzeczy, łopatologicznie.
Powiedzmy że mamy starą instalację 2 przewodową, gniazdko bez zerowania. Do takiego gniazdka podłączam pralkę. W pralce z jakiegoś powodu przewód od jakiegoś mniej istotnego elementu (taki że pralka dalej działa bez niego więc nic nie podejrzewam) urywa się i dotyka do obudowy. Pytanie jakie jest w tym momencie zagrożenie?
Obudowa jest pomalowana od środka i na zewnątrz czyli izoluje, więc może napięcie na obudowie będzie niewielkie, albo nawet go nie będzie?
Jeśli na obudowie jednak pojawi się napięcie ale niższe ze względu na wspomnianą farbę np. 80V (wiem, że napięcie dopuszczalne długotrwałe to 50V, a jeśli pralka jest w łazience czyli tam gdzie jest wilgotno to nawet 25V AC) to rozumiem że jeśli gniazdko nie jest zazerowane, to prąd "nie trafi" do przewodu neutralnego, czyli nie zrobi zwarcia i nie wybije wyłącznika nadprądowego tylko będzie na obudowie cały czas gdy dany element pralki będzie zasilany?
Gdyby w tej sytuacji było zerowanie, to te 80V pójdzie przewodem ochronnym który jest w pralce podłączony do obudowy, trafi do PEN, zrobi zwarcie i wyłącznik nadprądowy wybije?
Kolejne pytanie, jak byłoby w sytuacji gniazdka bez zerowania i obudowy kuchenki lub lodówki typu inox? To jest chyba "goła" blacha nierdzewna więc wydaje mi się że gdyby tam przewód fazowy dotknął do obudowy to napięcie na obudowie będzie większe niż w przypadku pralki?
Kolejne pytanie. Załóżmy że gniazdo pralki jest zazerowane, kaloryfery mają połączenia wyrównawcze do listwy neutralnej w rozdzielnicy. Czy jeśli na obudowie np. pralki z jakiegoś powodu pojawi się napięcie, to czy nie przejdzie ono też na kaloryfery?
Powiedzmy że mamy starą instalację 2 przewodową, gniazdko bez zerowania. Do takiego gniazdka podłączam pralkę. W pralce z jakiegoś powodu przewód od jakiegoś mniej istotnego elementu (taki że pralka dalej działa bez niego więc nic nie podejrzewam) urywa się i dotyka do obudowy. Pytanie jakie jest w tym momencie zagrożenie?
Obudowa jest pomalowana od środka i na zewnątrz czyli izoluje, więc może napięcie na obudowie będzie niewielkie, albo nawet go nie będzie?
Jeśli na obudowie jednak pojawi się napięcie ale niższe ze względu na wspomnianą farbę np. 80V (wiem, że napięcie dopuszczalne długotrwałe to 50V, a jeśli pralka jest w łazience czyli tam gdzie jest wilgotno to nawet 25V AC) to rozumiem że jeśli gniazdko nie jest zazerowane, to prąd "nie trafi" do przewodu neutralnego, czyli nie zrobi zwarcia i nie wybije wyłącznika nadprądowego tylko będzie na obudowie cały czas gdy dany element pralki będzie zasilany?
Gdyby w tej sytuacji było zerowanie, to te 80V pójdzie przewodem ochronnym który jest w pralce podłączony do obudowy, trafi do PEN, zrobi zwarcie i wyłącznik nadprądowy wybije?
Kolejne pytanie, jak byłoby w sytuacji gniazdka bez zerowania i obudowy kuchenki lub lodówki typu inox? To jest chyba "goła" blacha nierdzewna więc wydaje mi się że gdyby tam przewód fazowy dotknął do obudowy to napięcie na obudowie będzie większe niż w przypadku pralki?
Kolejne pytanie. Załóżmy że gniazdo pralki jest zazerowane, kaloryfery mają połączenia wyrównawcze do listwy neutralnej w rozdzielnicy. Czy jeśli na obudowie np. pralki z jakiegoś powodu pojawi się napięcie, to czy nie przejdzie ono też na kaloryfery?