Dzień dobry,
Mam zasilacze centralne 24V i 12V do zasilania oświetlenia oraz różnych urządzeń (np. kilka Raspberry PI).
Chciałbym dołożyć możliwość przełączania pojedynczych obwodów (np. wyłączenie pojedynczego Raspberry PI) za pośrednictwem centralki Satel Integra (posiadam Integra 128 i zostało mi sporo wolnych wyjść).
Czy ktoś z forumowiczów steruje za pomocą ww układu obwody prądu stałego?
Oficjalnie w dokumentacji jest 230V i chociaż nie mam wątpliwości, że to zadziała to jednak zastanawiam się nad trwałością takiego rozwiązania. W niektórych obwodach prąd spokojnie dochodzi do kilku A (pod 10) i obawiam się większego prawdopodobieństwa sklejania styków (przy okazji różnych tematów o wyłącznikach/przełącznikach była mowa o większych łukach na stykach obwodów DC).
Z drugiej strony jako, że obwody są za zasilaczami to nie powinno być znacznych prądów rozruchowych i jeżeli dobrze rozumiem to w zasadzie prąd maksymalny będzie zbliżony do nominalnego.
Ewentualnie czy może mi ktoś doradzić jaki przekaźnik stałoprądowy wybrać (np. do zastosowania z ekspanderem INT-PP)?
Raczej skłaniam się do tańszych rozwiązań i trzymanie w zapasie kilku sztuk z uwagi na to, że potrzebuje kilkunastu obwodów.
Z góry dziękuje za pomoc.
Mam zasilacze centralne 24V i 12V do zasilania oświetlenia oraz różnych urządzeń (np. kilka Raspberry PI).
Chciałbym dołożyć możliwość przełączania pojedynczych obwodów (np. wyłączenie pojedynczego Raspberry PI) za pośrednictwem centralki Satel Integra (posiadam Integra 128 i zostało mi sporo wolnych wyjść).
Czy ktoś z forumowiczów steruje za pomocą ww układu obwody prądu stałego?
Oficjalnie w dokumentacji jest 230V i chociaż nie mam wątpliwości, że to zadziała to jednak zastanawiam się nad trwałością takiego rozwiązania. W niektórych obwodach prąd spokojnie dochodzi do kilku A (pod 10) i obawiam się większego prawdopodobieństwa sklejania styków (przy okazji różnych tematów o wyłącznikach/przełącznikach była mowa o większych łukach na stykach obwodów DC).
Z drugiej strony jako, że obwody są za zasilaczami to nie powinno być znacznych prądów rozruchowych i jeżeli dobrze rozumiem to w zasadzie prąd maksymalny będzie zbliżony do nominalnego.
Ewentualnie czy może mi ktoś doradzić jaki przekaźnik stałoprądowy wybrać (np. do zastosowania z ekspanderem INT-PP)?
Raczej skłaniam się do tańszych rozwiązań i trzymanie w zapasie kilku sztuk z uwagi na to, że potrzebuje kilkunastu obwodów.
Z góry dziękuje za pomoc.