Najtańsza opcja to kupić uniwersalny kabelek elm327 za jakieś 150zł - polecam jednak ten STN, który jest kompatybilny z ELM i działa, a jest dużo chińskich klonów elm, które nie działają.
Mając STN można użyć forscana za darmo do pełnej diagnostyki forda.
Można potem pobrać scanmastera czy inne aplikacje do ELM, dzięki którym będzie można zrobić podstawową diagnostykę vw - po EOBD. Czyli można skasować chcek engine, odczytać część generycznych parametrów i kodów błędów - ale nie wszystkie. Nie będzie też opcji kasowania serwisu olejowego. Serwis olejowy akurat często w autach ogarnia się kombinacją przycisków na liczniku/manetkach.
W przypadku, gdyby STN był na bluetooth to można na androida użyć darmowej aplikacji typu torque (czy inne), które ma opcję skanowania EOBD. Są chyba też scanmyopel w wersji bez CAN - nie wiem, czy on obsłuży poduszki. One są chyba (piszę z głowy) na innym pinie niż 7 - STN nie ma multipleksera, więc trzeba będzie mieć dodatkową przejściówkę.
Można też kupić coś do VW jak radzi koleś kit - i wtedy w drugą stronę - czyli forda czytać tylko generycznymi błędami. Nie wiem, co jest do VW w tej cenie, więc nie jestem w stanie się wypowiedzieć, ale jeżeli coś się trafi to też będzie to dobra opcja.
Vectra B nie ma diagnostyki po CAN. ELM obsługuje inne protokoły, ale jest mało softu generycznego do EOBD. Przy czym vectrę można diagnozować wkładając spinacz w gniazdo - wtedy na liczniku błyskają kody, ale poduszek się nie podepnie.
Ogólnie - odczytanie podstawowych błędów to zwykły ELM/STN - spełnia standard EOBD CAN, który obsługują wszystkie auta po 2004 roku i wybrane po 1996.
Coś więcej - trzeba niestety kupić soft/kabelek pod każdą markę osobno - albo wersję warsztatową pod więcej marek typu delphi/wurth/maxiecu/snapon i tego się nie przeskoczy