Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Fiat Punto II 1.2 16V 2001r. H - Nie działa wspomaganie

johnbauer 02 Apr 2021 19:45 1209 24
  • #1
    johnbauer
    Level 8  
    Witam.
    Mam problem, nie działa mi wspomaganie. Jestem trochę amatorem ale opiszę problem. Straciłem wspomaganie, pierwsza myśl - silniczek. Odkręciłem i sprawdziłem napięcie dochodzące na stykach: 3,7V na aku 13,7V. Czy nie za mało na wspomaganiu? Podłączyłem też silniczek na krótko do aku i nie zakręcił choć nie jestem pewien czy powinienem. Podłączyłem auto do diagnostyki i wyskoczył błąd - silnik wspomagania błąd C100 coś tam. Po skasowaniu błędu kontrolka gasła ale zaraz zapaliła się znowu.
  • #2
    ta_tar
    Level 39  
    Wejdź na forum "kropki" tam jest (był) bardzo dobrze opisany sposób postępowania (łącznie ze zdjęciami) co robić podczas naprawy wspomagania. Miałem ten sam model "kropki" i ten sam problem. Pomógł temat na tym forum.

    Sorry że cię tam odsyłam ale na pewno jest (była) tam pomoc.
  • #3
    johnbauer
    Level 8  
    Przeczytałem pewne forum o tym ale nie ma informacji jakie napięcie powinno wychodzić do silniczka. U mnie jest 3,7V. Czy to nie jest zbyt małe? Zaczął bym od alternatora, podobno to częsty problem gdy altek pada, pierwsze co odcina to wspomaganie.
  • #4
    Mierzejewski46
    Level 36  
    Masz wspomaganie z przekaźnikami na silniczku czy bez? Ten link trochę ci rozjaśni temat.
    http://fiatpunto.com.pl/topic2809.html
    Tylko nie baw się w kupno używanych. Kiedyś przerabiałem temat. W Zielonej Górze jest firma co je regeneruje. Wysyłasz kurierem swoją i za dwa dni masz naprawioną. Coś koło 800zł ale profesjonalnie robią. Znajdę namiar to podeślę.
  • #5
    ta_tar
    Level 39  
    johnbauer wrote:
    Bo zaczął bym od alternatora podobno to częsty problem gdy altek pada pierwsze co odcina to wspomaganie
    Nie zauważyłem tej zależności, chociaż zanim trafiłem na forum "kropki", to prawie trzy miesiące jeździłem bez wspomagania. A nawet jak miałem uszkodzony alternator (jeździłem aż samochód zatrzymał się z braku energii nie wiedząc o awarii) i wspomaganie było. Może się mylę, bo to było kilka (może już nawet 10 lat) temu.

    Mierzejewski46 wrote:
    Ten link trochę ci rozjaśni temat.
    Ja czytałem trochę inny temat, bo było więcej dokładnych zdjęć od samego początku jak zdemontować wspomaganie aż do montażu po naprawie.
  • #6
    Mierzejewski46
    Level 36  
    http://www.tomauto.pl/cennik/
    Trochę taniej robią. Samemu naprawiać to tylko jeśli luty na przekaźnikach uszkodzone. Niebezpieczna rzecz w tych autach bo potrafi przestać działać podczas jazdy. Koledze na łuku drogi siadło. O mało nie zderzył z ciężarowym.
  • #7
    ta_tar
    Level 39  
    Możesz tej tutaj zobaczyć: http://fiatpunto.com.pl/topic2809-175.html
    To jest ta sam link co kolega ale już chyba 8 strona tematu.

    Mierzejewski46 wrote:
    Samemu naprawiać to tylko jeśli luty na przekaźnikach uszkodzone.
    Przed oddaniem do naprawy, warto samemu coś sprawdzić.
  • #8
    tzok
    Moderator of Cars
    johnbauer wrote:
    3,7V na aku 13,7V czy nie za mało na wspomaganiu

    3,7 V na silniku wspomagania sugeruje dużą rezystancję po drodze (uszkodzony przekaźnik, zimny lut). 13,7 V na akumulatorze sugeruje problem z układem ładowania - czy to alternator, regulator, czy same przewody - nie odpowiem.
  • #9
    johnbauer
    Level 8  
    A to nie jest tak że jak nie ruszam kierownicą ta napięcie jest mniejsze a jak zacznę ruszać to wtedy jest większe i jeszcze jedno pytanie czy jak silniczek podłączyłem na krótko to powinien się zakręcić?
  • #10
    Mierzejewski46
    Level 36  
    Silnika na krótko nie wysterujesz. Odpowiada za to sterownik który bierze sygnał z czujnika skrętu na kolumnie pod kierownicą. Pokaż gdzie mierzysz to napięcie.
  • #11
    johnbauer
    Level 8  
    Fiat Punto II 1.2 16V 2001r. H - Nie działa wspomaganie
    Zaznaczyłem na czerwono
    A jak działało wspomaganie to przy skręcie dało się słyszeć dźwięki z silniczka nie było to szumienie bardziej takie dźwięki jak byś metrowke zwijal
  • #12
    Mierzejewski46
    Level 36  
    Jeśli do sterownika na tej niebieskiej kostve dochodzi napięcie jakie jest w instalacji to więcej nic nie zrobisz. To co zaznaczyłeś to piny zasilające silnik. Napięcie na nich jest w zależności jakiej prędkości wymaga silnik. Silnik jest bezszczotkowy. Poczytaj.
    http://fiatpunto.com.pl/topic17487.html
    Bo naprawić to cudo samemu to szkoda nerwów i kasy. Trzeba regenerować w warsztacie który daje gwarancję. Jak silnik trzeszczał to jest szansa że któryś z przekaźników albo pada albo luty puściły. Pomiary napięć sobie daruj.
    http://fiatpunto.com.pl/topic9316.html
  • #13
    johnbauer
    Level 8  
    Zrobiłem kolejne pomiary, napięcie dochodzące do sterownika takie jak na aku, okolo 14V. Wychodzace 3,7 - 3,9V. Alternator łąduje, wszystko ok. Czyli walnął silniczek.
  • #14
    Mierzejewski46
    Level 36  
    O panie tak łatwo to nie ma. Jaka kolwiek usterka, czy to czujnika skrętu, czy centralki czy silnika, czy przekaźników i przerwy w ich obwodzie(słynne zimne luty) powoduje wejście układu wspomagania w tryb awaryjny. Czyli świecące stringi na desce i brak wspomagania. Silnik psuje się najrzadziej. Wykręć go i po odkręceniu płytki, trochę zabawy z tym jest sprawdź luty na przekaźnikach. Jak będziesz miał szczęście to będzie ta awaria. Jak nie to chybił trafił. Te układy naprawia się kompleksowo. Sam zęby zgryziesz kasy wydasz i nic nie naprawisz. Pokaż zdjęcie płytki silnika od strony scieżek. Może coś będzie widać. Dobrze jak byś miał na podmianę silnik i centralkę. Centralka musi być od układu z takim jak twój czujnik skrętu. Rozpoznasz go po kolorze przewodu. Żółty albo niebieski. Numery mniej istotne. Zółte są z początku produkcji niebieskie później i ponoć mniej awaryjne. Podmianą nic nie uszkodzisz, ani u dawcy ani u biorcy. Przynajmniej wykluczysz dwa elementy. Czujnika nie wymienisz, musi być z całą kolumną. Chyba że nowy zamontujesz. Trzeba go kalibrować. Bez kompa ani rusz.
  • #15
    johnbauer
    Level 8  
    Teraz to już zglupialem podłączyłem silniczek do styków odpaliłem auto silniczek działa kręcę w lewo w prawo jest ok ale za chwilę słychać pstryk wywala czerwone stringi i przestaje dzialac
  • #16
    carrot
    Moderator of Cars
    Masz 3 grube kable dochodzące do silnika ?, jeśli tak, to jest to silnik trójfazowy, a we wspomaganiu jest sterujący nim falownik, także pomiary napiecia miernikiem na jego wyjściu niewiele dadzą. Jedyne co możesz w warunkach amatorskich sprawdzić to napiecie ładowania akumulatora
  • #17
    ta_tar
    Level 39  
    carrot wrote:
    Jedyne co możesz w warunkach amatorskich sprawdzić to
    Też może sprawdzić czy nie ma "zimnych" lutów na płytce.
  • #18
    johnbauer
    Level 8  
    Tak jak już wspomniałem jak odpala auto silniksilniczek chwilę działa potem jest pstryk i wywala czerwoną kontrolka i nie dziala
  • #19
    ta_tar
    Level 39  
    Takie już ostatnie pytanie. Zaglądałeś chociaż do jednego linku podanego wyżej? Jeżeli nie to nie mamy o czym mówić.
  • #20
    johnbauer
    Level 8  
    Tak czytałem ale 90% odpowiedzi sugeruje przekierowanie styków na silniczku
  • #21
    Mierzejewski46
    Level 36  
    Kup ten silnik i się przekonasz. Akurat najtańszy element układanki.
  • #22
    carrot
    Moderator of Cars
    Panowie, to punto II, tam już nie ma przekaźników w silniku wspomagania, jest tylko płytka z czujnikami halla, działa to jak bldc i miernikiem sobie można....pogwizdać
  • #23
    Mierzejewski46
    Level 36  
    carrot wrote:
    Panowie, to punto II, tam już nie ma przekaźników w silniku wspomagania, jest tylko płytka z czujnikami halla

    Są zwłaszcza jak rocznik 2001.
  • #24
    tzok
    Moderator of Cars
    carrot wrote:
    Panowie, to punto II, tam już nie ma przekaźników w silniku wspomagania

    Pomyliłeś z 2FL... właśnie w 2 jest silnik szczotkowy i przekaźniki. W 1 to było wspomaganie hydrauliczne.
  • #25
    carrot
    Moderator of Cars
    Tzoku, masz rację, trochę się rozpędziłem ;)
    W takim razie trzeba wylutować z silniczka płytkę, sprawdzić pod kątem zimnych lutów oraz sprawdzić przekaźniki, najlepiej żarówką H4, ich styki lubią się wypalać