Witam.
Już kiedyś pisałem o koledze hornecie, ale wszystko się szybko wyjaśniło. Teraz mam z własną problem. Podczas rozruchu coś jakby lekko strzeliło (przynajmniej tak mi się wydaje) i wszystko siadło. Obrotomierz staną +/- w połowie ( testował się, ze tak powiem) immobilizer nie mruga wszystko ani dychu. Bezpieczniki wszystkie dobre akumulator 12,4V. Prąd niby do stacyjki dochodzi. Załączam schemat jaki kiedyś znalazłem. Byłbym wdzięczny za wszystkie sugestie.
Pozdrawiam.
Już kiedyś pisałem o koledze hornecie, ale wszystko się szybko wyjaśniło. Teraz mam z własną problem. Podczas rozruchu coś jakby lekko strzeliło (przynajmniej tak mi się wydaje) i wszystko siadło. Obrotomierz staną +/- w połowie ( testował się, ze tak powiem) immobilizer nie mruga wszystko ani dychu. Bezpieczniki wszystkie dobre akumulator 12,4V. Prąd niby do stacyjki dochodzi. Załączam schemat jaki kiedyś znalazłem. Byłbym wdzięczny za wszystkie sugestie.
Pozdrawiam.