Witam, w związku z poszerzającym u mnie problemem objawiającym się najpierw terkotaniem z okolicy skrzyni biegów a później niemiłosiernym wyciem łożyska( łożysk) w skrzyni postanowiłem zakasać rękawy i zabrać się za naprawę. Usterkę w sumie łatwo zdiagnozować. Jeżeli podczas jazdy skrzynia hałasuje, na biegu jałowym trochę mniej a po wciśnięciu sprzęgła hałas ustaje to na 99% macie uwalone łożyska wałka sprzęgłowego i pośredniego - reszta łożysk w skrzyni jest raczej nieśmiertelna więc warto spróbować. Miniporadnik przedstawiam, ponieważ za używaną skrzynię krzyczą sobie od 1000 do 1500 zł!! (oraz zwrot starej )+ zrzucenie i założenie skrzyni czyli koszt raczej kosmos a w naprawę mało kto chce się bawić. Myślę, że każdy kto posiada trochę wiedzy mechanicznej poradzi sobie z wymianą tak jak ja koło domu z podnośnikiem typu "żaba". No to zaczynamy. Potrzebne będą klucze nasadowe:10,12,24,27, ściągacze do łożysk, śrubokręty, 2 śruby M8 klasy min. 8.8
Na samym początku luzujemy koło, autko w górę odkręcamy lewe koło i plastikową osłonę błotnik-skrzynia. Dla pewności auto zostawiamy na ręcznym i oczywiście stawiamy na kobyłce, wrzucamy luz. Po ściągnięciu plastikowej osłony zobaczymy dekiel skrzyni przykręcony na śruby z łbem 12mm. Odkręcamy wszystkie dookoła (ja dodatkowo zdjąłem akumulator i puszkę filtra powietrza dla lepszego dostępu do śrub - 5 min roboty a dostęp o niebo lepszy). Dekiel skrzyni ( przynajmniej u mnie był uszczelniony silikonem) delikatnie zdejmujemy i mamy taki widok:
Po bokach zaznaczyłem białym markerem położenie kół 5-go biegu żeby poźniej nie zastanawiać się jakie położenie miały względem siebie. Odkręcamy również śrubę 10mm z wodzika .Następnie zdejmujemy pierścień 1 i 2. Jak widać zaznaczyłem miejsca w które należy wkręcić 2 śruby M8 ale palcami, chodzi o to że głębiej znajduje się synchronizator a wkręcanie śrub kluczem by go uszkodziło. Ściągaczem zdejmujemy koło wraz z synchronizatorem i mamy taki widok
. Później ściągamy pierścień dystansowy i pierścień 3. W następnej kolejności rozbijamy zabezpieczenie nakrętki wałka pośredniego ( na poprzednim zdjęciu powyżej napisu pierścień 2) i odkręcamy najlepiej kluczem udarowym 27mm, ściągamy koło zębate oraz osłonę łożysk ( taka blacha - na pewno zobaczycie
) Po wszystkim będziecie mieli taki widok:
Teraz część o którą się martwiłem i przygotowałem sobie specjalne ściągacze, ale myślę że łożyska idzie ściągnąć ściągaczem do łożysk ze skręcanymi ramionami. Łożyska posiadają na obwodzie również pierścień po ściągnięciu którego możemy "zapiąć" ściągacz. Tak wygląda ściągacz zaprojektowany przeze mnie
z założonym na pierwsze łożysko
dalej tylko darcie łożysk
Po wszystkim montaż w odwrotnej kolejności. Ja do montażu grzałem łożyska i koła zębate w piekarniku nastawionym na 85 stopni. Na pewno lepiej wchodzą - uwierzcie mi. Należy pamiętać, że osłona łożysk - ta blacha oraz śruba 10mm wodzika przykręcona była na klej typu Loctite - niebieski czyli średni i należy te śruby również zabezpieczyć w trakcie montażu.
U mnie wywalone było łożysko wałka sprzęgłowego, choć zazwyczaj lecą od wałka pośredniego. Przy jednej robocie warto wymienić oba koszt -160 zł za komplet łożysk KOYO i NSK - czyli te które szły na 1-szy montaż. Tak wyglądało łożysko które "wyło"
Całkowity koszt to łożyska + olej (ja dałem Motul Gear 300)+ silikon i klej do gwintów. Razem to jakieś 270 zł. Zaletą tej naprawy jest to że nie zrzucamy skrzyni, nie musimy na linkach regulować biegów no i mamy "swoją" skrzynię a czas naprawy wyniósł u mnie 7h (skrzynię robiłem pierwszy raz bez poradników - teraz myślę ze 3.5h to max - powodzenia !!
Na samym początku luzujemy koło, autko w górę odkręcamy lewe koło i plastikową osłonę błotnik-skrzynia. Dla pewności auto zostawiamy na ręcznym i oczywiście stawiamy na kobyłce, wrzucamy luz. Po ściągnięciu plastikowej osłony zobaczymy dekiel skrzyni przykręcony na śruby z łbem 12mm. Odkręcamy wszystkie dookoła (ja dodatkowo zdjąłem akumulator i puszkę filtra powietrza dla lepszego dostępu do śrub - 5 min roboty a dostęp o niebo lepszy). Dekiel skrzyni ( przynajmniej u mnie był uszczelniony silikonem) delikatnie zdejmujemy i mamy taki widok:

Po bokach zaznaczyłem białym markerem położenie kół 5-go biegu żeby poźniej nie zastanawiać się jakie położenie miały względem siebie. Odkręcamy również śrubę 10mm z wodzika .Następnie zdejmujemy pierścień 1 i 2. Jak widać zaznaczyłem miejsca w które należy wkręcić 2 śruby M8 ale palcami, chodzi o to że głębiej znajduje się synchronizator a wkręcanie śrub kluczem by go uszkodziło. Ściągaczem zdejmujemy koło wraz z synchronizatorem i mamy taki widok



Teraz część o którą się martwiłem i przygotowałem sobie specjalne ściągacze, ale myślę że łożyska idzie ściągnąć ściągaczem do łożysk ze skręcanymi ramionami. Łożyska posiadają na obwodzie również pierścień po ściągnięciu którego możemy "zapiąć" ściągacz. Tak wygląda ściągacz zaprojektowany przeze mnie

z założonym na pierwsze łożysko

dalej tylko darcie łożysk



Po wszystkim montaż w odwrotnej kolejności. Ja do montażu grzałem łożyska i koła zębate w piekarniku nastawionym na 85 stopni. Na pewno lepiej wchodzą - uwierzcie mi. Należy pamiętać, że osłona łożysk - ta blacha oraz śruba 10mm wodzika przykręcona była na klej typu Loctite - niebieski czyli średni i należy te śruby również zabezpieczyć w trakcie montażu.
U mnie wywalone było łożysko wałka sprzęgłowego, choć zazwyczaj lecą od wałka pośredniego. Przy jednej robocie warto wymienić oba koszt -160 zł za komplet łożysk KOYO i NSK - czyli te które szły na 1-szy montaż. Tak wyglądało łożysko które "wyło"


Całkowity koszt to łożyska + olej (ja dałem Motul Gear 300)+ silikon i klej do gwintów. Razem to jakieś 270 zł. Zaletą tej naprawy jest to że nie zrzucamy skrzyni, nie musimy na linkach regulować biegów no i mamy "swoją" skrzynię a czas naprawy wyniósł u mnie 7h (skrzynię robiłem pierwszy raz bez poradników - teraz myślę ze 3.5h to max - powodzenia !!