aksakal wrote: Kollego, gimak ! Więc umieść swój schemat ograniczenia maksymalnego napięcia ładowania, po co intrygować nie tylko autora , ale także wszystkich, którzy śledzą ten temat.
Przywołany do tablicy.
- Co do samego schematu, to przy dyskusji na podobny temat, umieściłem go na forum. Zarówno oryginał (chyba z Radioamatora na LM741), jak i lekko zmodyfikowany wg mojego widzimisię, do ładowania akumulatorów z paneli PV. Podobny układ, ale na tranzystorach był przedstawiony niedawno w podobnym temacie. Jeżeli kogoś interesuje schemat na LM741, a ma kłopoty ze znalezieniem go, to poszukam go poszukam i zamieszczę odsyłacze do nich.
- A teraz co do jego wykorzystania w prostownikach transformatorowych. Układ ten można z powodzeniem wykorzystywać w prostownikach z regulacją prądu ładowania, jak i bez. Regulację prądu w tych prostownikach uzyskuje się przez zmianę napięcia, przez zmianę odczepu na transformatorze lub na tyrystorze, przez wycięcie "kawałka sinusoidy napięcia".
W prostownikach tych z rozsądnie dobraną mocą transformatora, aktualne napięcie na ładowanym akumulatorze narzuca aktualny stopień naładowania akumulatora (SEM) oraz aktualny prąd tłoczony do akumulatora odpowiedzialny za spadek napięcia na "oporności wewnętrznej akumulatora" - suma tych wielkości.
W trakcie ładowania napięcie na nim rośnie, a prąd maleje. Ładowanie akumulatora pod kontrolą takim prostownikiem, sprowadza się do ciągłego sprawdzania aktualnego napięcia na ładowanym akumulatorze. Gdy napięcie osiągnie górny próg napięciowy następuje przerwanie ładowania, a gdy napięcie na akumulatorze opadnie do dolnego progu następuje wznowienie ładowania i tak w kółko.
Z tego co wyżej napisałem, że sprawdzane napięcie ładowania, to suma SEM i spadku napięcia na "Rw" akumulatora, wynika, że większy stopień naładowania akumulatora uzyskuje się przy małym prądzie ładowania, bo wtedy w napięciu ładowania rośnie udział SEM, a maleje udział spadku napięcia na "Rw" akumulatora.
Dlatego korzystne dla akumulatora, jest dobranie takiego napięcia na uzwojeniu wtórnym trafo, aby na końcu ładowania prąd ładowania pokrywał tylko ubytki ładunku w wyniku samoistnego rozładowywania się akumulatora.
Przy trafo z odczepami na wtórnym, takie napięcie powinno być na najniższym odczepie.
Z moich obserwacji wynika, taka sytuacja ma miejsce, gdy trafo bez obciążenia daje na wyjściu lub odczepie 12VAC.
aksakal wrote: Schemat dla prostownika o różnych napięciach będzie znacznie skomplikowany.
Będzie dokładnie taki sam. Chyba, że ładowanie zaczynalibyśmy przy najwyższym napięciu (odczepie) i układ miałby za zadanie w miarę postępu ładowania zmieniać (obniżać) napięcie (odczep), aż do uzyskania tego najniższego (najkorzystniejszego). To jest do zrealizowania, ale schemat będzie coraz bardziej skomplikowany i nie wiem czy ta gra warta jest świeczki.