Witajcie!
Świadczę usługi serwisu rolet. Nie instaluje elektryki nie modernizuje itd. Zdarza się że muszę połączyć kable tego samego koloru kostką wago, prościzna. Zdarza się że wymieniając silnik w rolecie muszę właśnie na chwile wypiąć stary silnik z kostek albo wymienić przełącznik rolety bo okazuje się że on winny awarii. Więc skąd moje obawy? Zdarza się że nie robiąc przy okazji widzę że ludzie mają niezły bałagan w gniazdkach. Poskręcane kable itd..więc w punkcie który dotykam wymieniam na wago żeby był porządek. Ale mam chyba za duża wyobraźnię i strach pomyśleć jak wygląda cała instalacja takiego delikwenta. Boje się że w razie czego ktoś może zrobić ze mnie kozła ofiarnego bo też tam byłem. Zaznaczam że nie świadczę usług elektrycznych jeśli chodzi co jest na fakturze oraz mam uprawnienia SEP. Liczę na pomocne konstruktywne wypowiedzi. Dziękuje.
Świadczę usługi serwisu rolet. Nie instaluje elektryki nie modernizuje itd. Zdarza się że muszę połączyć kable tego samego koloru kostką wago, prościzna. Zdarza się że wymieniając silnik w rolecie muszę właśnie na chwile wypiąć stary silnik z kostek albo wymienić przełącznik rolety bo okazuje się że on winny awarii. Więc skąd moje obawy? Zdarza się że nie robiąc przy okazji widzę że ludzie mają niezły bałagan w gniazdkach. Poskręcane kable itd..więc w punkcie który dotykam wymieniam na wago żeby był porządek. Ale mam chyba za duża wyobraźnię i strach pomyśleć jak wygląda cała instalacja takiego delikwenta. Boje się że w razie czego ktoś może zrobić ze mnie kozła ofiarnego bo też tam byłem. Zaznaczam że nie świadczę usług elektrycznych jeśli chodzi co jest na fakturze oraz mam uprawnienia SEP. Liczę na pomocne konstruktywne wypowiedzi. Dziękuje.