No właśnie coś nie tak jest. Wczoraj ustawiłem napięcie 6mV. Grał cały wieczór. Po ok 2 3 godzinach. Sprawdziłem radiatory i były mocno ciepłe a dziś sprawdziłem napięcia i jest ponad 20mV.
Dodano po 2 [godziny] 55 [minuty]:
Założyłem te kondensatory 100pf i spadło napięcie. Można swobodnie ustawić ok 6-10mV. Nie mam 1pf, zamowilem i jak przyjdzie to założe
Tak naprawdę, to nie wiemy co rozumiesz pod pojęciem "mocno cieple". Trzeba brać pod uwagę niewielkie wymiary wzmacniacza i stosunkowo utrudnioną konwekcję. Jeżeli do tego wszystkiego wzmacniacz stoi w mało przewiewnym miejscu, a kolumny do niego podłączone maja 8 omów tylko na papierze... Może się zdarzyć ze faktycznie przy dość głośnym (ale nie na max) graniu radiatory mają prawo się nagrzać do temperatury rządu 60*C.
Natomiast prąd spoczynkowy nie powinien samoistnie wzrastać - może PeErek od jego ustawienia jest uszkodzony (nie kontaktuje/zmienia samoistnie oporność ustawioną), może jest zły styk tranzystora czujnikowego z radiatorem? A juz zupełnie podejrzane jest to, że prąd wzrasta wraz ze wzrostem temperatury - powinno być akurat odwrotnie. Na pewno pomiar wykonałeś zgodnie z zasadami*?
*Czyli odłączone obciążenie, wzmocnienie na minimum (brak sygnału audio na końcówce mocy).
Ciepłe, znaczy niemal gorące. Kolumny to tonsil Perfect 150. Wzmacniacz stoi bez obudowy, na wierzchu. Przewiew ma. Mierzę z żarówka w szeregu i bez obciążenia. Potencjometry na minimum.
Pogra chwilę to poobserwuje i zmierzę jeszcze raz.
A juz zupełnie podejrzane jest to, że prąd wzrasta wraz ze wzrostem temperatury - powinno być akurat odwrotnie.
Jest akurat zupełnie odwrotnie. Normalnym zjawiskiem jest że prąd tranzystorów końcowych (BJT) wzrasta wraz ze wzrostem temperatury. Można temu przeciwdziałać poprzez właściwe metody kompensacji.
Dodano po 2 [minuty]:
carolef wrote:
Mierzę z żarówka w szeregu i bez obciążenia.
Jeśli mierzysz z żarówką to wzmacniacz nie jest zasilany pełnym napięciem sieci, zatem te pomiary nie są dokładne.
Jeśli zrobisz gdzieś zwarcie to i żarówka nie uchroni przed uszkodzeniami. W kondensatorach filtrujących jest na tyle dużo zgromadzonej energii że przy niefortunnym zwarciu mogą bez problemu ulec przebiciu tranzystory końcowe (i nie tylko).
Tak więc lepiej zachować maksimum ostrożności przy pomiarach.
Jest akurat zupełnie odwrotnie. Normalnym zjawiskiem jest że prąd tranzystorów końcowych (BJT) wzrasta wraz ze wzrostem temperatury. Można temu przeciwdziałać poprzez właściwe metody kompensacji.
A o czym ja niby piszę? O braku kompensacji prądu spoczynkowego chyba? Może jak koniecznie chcesz się czepiać do każdego postu jaki piszę od razu to powiedz? Będzie prościej.
carolef wrote:
Czy takie jak znalazłem na allegro 1.6A 250V będą dobre czy muszą być na niższe napięcie?
Raczej nie znajdziesz bezpieczników w tym rozmiarze na inne napięcie... Ma być bezpiecznik 1,6A zwłoczny. Szybki nie bardzo się nadaje bo jest z kolei za szybki i rozłączy przy silniejszych impulsach.
SlawekKedra wrote:
Jeśli mierzysz z żarówką to wzmacniacz nie jest zasilany pełnym napięciem sieci, zatem te pomiary nie są dokładne.
Mierzy BEZ OBCIĄŻENIA, więc ta niedokładność nie jest aż taka wielka żeby wpływać znacząco na wynik... chyba że żarówka 25W..
Więc poprzestaję na tym co napisałem wyżej. Dla pewności możesz (zachowując ostrożność) sprawdzić jak bardzo się zmienia prąd bez i z żarówką w szeregu z zasilaniem.
A juz zupełnie podejrzane jest to, że prąd wzrasta wraz ze wzrostem temperatury - powinno być akurat odwrotnie.
Piszesz że podejrzane jest że prąd wzrasta wraz ze wzrostem temperatury i że powinno być odwrotnie. A ja pisze o tym że nie jest to nic podejrzanego tylko że jest to normalnym zjawiskiem któremu można przeciwdziałać kompensacją. Jest to normalne zjawisko ponieważ Vbe maleje o 2,2mV/st. Celsjusza. Jeśliby prąd malał ze wzrostem temperatury to nie jest to normalne jak sugerujesz tylko jest wynikiem zbyt silnej kompensacji.
398216 Usunięty wrote:
Mierzy BEZ OBCIĄŻENIA, więc ta niedokładność nie jest aż taka wielka żeby wpływać znacząco na wynik... chyba że żarówka 25W..
Obciążone nie są końcówki mocy ale zasilacz wzmacniacza jest obciążony tak więc pobiera jakiś prąd ze wzmacniacza a jeśli wzmacniacz pobiera jakiś prąd to na żarówce jest jakiś spadek napięcia zatem wzmacniacz nie jest zasilany pełnym napięciem sieci tak jak napisałem.
Obciążone nie są końcówki mocy ale zasilacz wzmacniacza jest obciążony tak więc pobiera jakiś prąd ze wzmacniacza a jeśli wzmacniacz pobiera jakiś prąd to na żarówce jest jakiś spadek napięcia zatem wzmacniacz nie jest zasilany pełnym napięciem sieci tak jak napisałem.
Jak bardzo obciążony? Jak zaniża? Mierzyłeś? Przypominam, że Autor ma włączoną 100W żarówkę.
398216 Usunięty wrote:
Może jak koniecznie chcesz się czepiać do każdego postu jaki piszę od razu to powiedz? Będzie prościej.
Jak bardzo obciążony? Jak zaniża? Mierzyłeś? Przypominam, że Autor ma włączoną 100W żarówkę.
Nie mierzyłem tego konkretnego przypadku i Ty też nie mierzyłeś. Wskazałem tylko na istnieniue zjawiska któremu rozumny człowiek zaprzeczyć nie może, nic natomiast nie napisałem o wymiarze tego zjawiska.
398216 Usunięty wrote:
398216 Usunięty napisał:
Może jak koniecznie chcesz się czepiać do każdego postu jaki piszę od razu to powiedz? Będzie prościej.
Być może to Ty się czegoś czepiasz. To co ja robię jest ODNOSZENIEM się do jakiegoś wpisu, co jest czymś zupełnie normalnym na forach wszelakich.
Więc na jakiej podstawie twierdzisz, że różnica będzie ?
SlawekKedra wrote:
zatem te pomiary nie są dokładne.
Nie dokładne, a więc jak sugerujesz tym stwierdzeniem - nie do przyjęcia. Akurat tak się składa, że kilka ( ) wzmacniaczy w życiu naprawiałem i wiem z praktyki jak to wygląda.
SlawekKedra wrote:
Wskazałem tylko na istnieniue zjawiska któremu rozumny człowiek zaprzeczyć nie może
Nie zaprzeczam że istnieje, neguję jedynie Twoje sugestie co do braku poprawności takiego sposobu ustawienia prądu spoczynkowego. Aha - dziękuję za kolejną zawoalowaną
SlawekKedra wrote:
To co ja robię jest ODNOSZENIEM się do jakiegoś wpisu, co jest czymś zupełnie normalnym na forach wszelakich.
sugestię jakobym nie należał do ludzi rozumnych. Ja również ODNOSZĘ się do Twoich teorii i skoro Tobie wolno, to nie widzę powodu by mnie nie. Natomiast jakimś dziwnym trafem Twoje "odnoszenia się" powstają w krytyce tylko do moich wypowiedzi. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby były jeszcze uzasadnione merytorycznie; niestety w większości wypadków tak do końca nie jest.
Więc na jakiej podstawie twierdzisz, że różnica będzie ?
Pisałem już:
SlawekKedra wrote:
jeśli wzmacniacz pobiera jakiś prąd to na żarówce jest jakiś spadek napięcia zatem wzmacniacz nie jest zasilany pełnym napięciem sieci tak jak napisałem.
398216 Usunięty wrote:
Nie dokładne, a więc jak sugerujesz tym stwierdzeniem - nie do przyjęcia.
Pomiar może być niedokładny i jednocześnie do przyjęcia w jakimś przypadku a w innym nie.
398216 Usunięty wrote:
neguję jedynie Twoje sugestie co do braku poprawności takiego sposobu ustawienia prądu spoczynkowego
Nie pisałem o poprawności takiego sposobu ustawiania prądu tylko o pomiarach urządzenia zasialanego żarówką.
398216 Usunięty wrote:
skoro Tobie wolno, to nie widzę powodu by mnie nie.
Nie jest zakazane odnoszenie się do czyichś wypowiedzi nawet jeśli w tym odniesieniu się jest wyrażone inne zdanie na poruszany temat.
398216 Usunięty wrote:
dziwnym trafem Twoje "odnoszenia się" powstają w krytyce tylko do moich wypowiedzi.
Odnoszę się do treści wypowiedzi a nie do tego kto je pisze.
398216 Usunięty wrote:
Nie miałbym nic przeciwko, gdyby były jeszcze uzasadnione merytorycznie; niestety w większości wypadków tak do końca nie jest.
Jeśli komukolwiek potrzebne są szersze wyjaśnienia merytoryczne to poprostu może o nie zapytać.
Kupiłem drugi r8040. Po włączeniu w głośnikach słychać charakterystyczny przydźwięk. Coś jakby charknięcie, coś jakby zabuczenie. Po sekundzie jest dobrze i gra. Pomierzyłem napięcia i są względnie zgodne ze schematem. Napięcia zasilania jak i na wzmacniaczu. Największa różnica, to tam gdzie ma być 49V jest 43V. Napięcie między rezystorami emiterowymi jest ok 7mV. Wzmacniacz ma oryginalne końcówki i tranzystory. Co może być przyczyną tego zabuczenia przy włączeniu? Czeka mnie remont zasilania?
Nadmienię, że nie robię usługowo napraw a remontuje dla siebie. Jestem zbieraczem starych urządzeń audio Unitry.
W tym urządzeniu nie ma opóźnionego załączania głośników tak więc jakieś efekty specjalne związane z włączaniem i wyłączaniem wzmacniacza będą się manifestować i niekoniecznie musi to być wynikiem niesprawności tego wzmacniacza.
Czy to chaknięcie jest w obu kanałach jednakowe?
Czy położenie regulatorów barwy tonu wpływają na to charknięcie?
Jakie jest napięcie na diodzie D11?
Takim, że w egzemplarzu "wyremontowanym" nie ba tego wcale. Jest charakterystyczny dźwięk przy włączaniu wzmacniacza. W egzemplarzu który mi dziś przyszedł taki charch, brum trwa dłużej niż normalnie moje ucho się przyzwyczaiło i jest jakiś dziwnie inny. Mogę nagrać film i go wrzucić na YT jeśli wolno.
Wolno ale nie ma za bardzo potrzeby.
Z Twoich opisów wynika że to charknięcie wiąże się w jakiś sposób z jakimś elementem lub elementami wspólnymi dla obu końcówek mocy. Tymi elementami są dioda D11, kondensator C17 i kondensatory główne. Napięcie na D11 jest właściwe zatem D11 musi być sprawna. Należy więc sprawdzić lub wymienić na sprawny kondensator C17 i jeśli to nie przyniesie skutku to w dalszej kolejności sprawdzić lub wymienić kondensatory główne.
Jeśli to rzeczywiście trwa tylko sekundę to nic bym nie grzebał, to są normalne stany nieustalone w momencie włączenia. W tym czasie ładują się kondensatory główne w filtrze zasilacza. Niech ten amplituner trochę popracuje jałowo, może leżał długo nieużywany i kondensatory elektrolityczne muszą się jeszcze uformować.
Podejrzane jest trochę to zaniżone napięcie +49V. Rozumiem że chodzi o napięcie na kolektorze tranzystora T1 w stabilizatorze zasilacza? Jeśli tak to być może jest trochę za duży pobór prądu z zasilacza. Tam jest też rezystor szeregowy przed stabilizatorem, jaki jest spadek napięcia na nim? Czy T1 mocno się grzeje?
to są normalne stany nieustalone w momencie włączenia. W tym czasie ładują się kondensatory główne w filtrze zasilacza.
Akurat te kondensatory ładują się szybko - są przecież bezpośrednio pod wyjście mostka podłączone. Natomiast na pewno muszą się ustabilizować punkty pracy samej końcówki i przedwzmacniacza. Taki objaw jak Autor opisuje miałem w jakimś wzmacniaczu Grundiga - winne okazały się kondensatory filtrujące - duże ESR (pojemności były o dziwo ok.).
W ekstremalnych wypadkach za duże ESR może powodować nawet brum słyszalny cały czas na głośnikach.
Proponowałbym więc sprawdzić kondensatory pod tym względem= pomiar wyłącznie pojemności nie zawsze się sprawdza.
winne okazały się kondensatory filtrujące - duże ESR (pojemności były o dziwo ok.).
Częsty przypadek w praktyce, szczególnie klockach unitry. Pojemność nawet niekiedy jest większa niż powinna być, a ESR grubo powyżej normy. Z kondensatora robi się rezystor.
Wymontowałem kondensator 2x4700. Miernik między + a - pokazał ok 250uF. Miałem ze starej tosci który na mierniku wykazuje ok 3000uF. Po wymianie te charknięcie zmalało. Nadal zabuczy, lecz jest to już na moje ucho bardziej naturalne. Może zainwestuje w nowe kondy 4700?
Mam problem też z przestrojeniem ukf. Kupiłem jako przestrojony. Pasmo było od ok 94Mhz do 108Mhz. Zauważyłem, że ktoś nie wylutował kondensatorów z opisu, za to wykręcił rdzenie cewek na obw wejściowym i cewki obok. W heterodynie cewka jest. Pomierzyłem napięcia strojenia i są prawidłowe. 3V - 22V. Wylutowałem kondensatory zgodnie z opisem i teraz pasmo jest co najwyżej od 96-130Mhz. Muszę nad tym posiedzieć, lecz na tę chwilę nie mam pomysłu jak. Zastanawia mnie jak ktoś uzyskał górne pasmo bez wyrzucenia 3 kondensatorów. Czyżby grzebał przy zwojach cewki heterodyny?
Pomiędzy minusem i plusem miernik pokaże pojemność szeregowo połączonych obu kondensatorów zawartych w obudowie. Lepiej jest mierzyć pomiedzy plusem a obudową oraz pomiędzy minusem a obudową. Wówczas pomiar wskaże jakie są pojemności każdego z nich.
Dodano po 33 [sekundy]:
Co z C17?
Dodano po 2 [minuty]:
carolef wrote:
Miałem ze starej tosci który na mierniku wykazuje ok 3000uF.
Zmierz go tak jak pisałem powyżej. Możliwe że będzie on całkiem dobry.