Ja widuje takie że jest wyjście plastikowe w bok które można odciąć - coś jak w syfonie pod zlewem aby wpiąć zmywarkę. To jest jeszcze okej, ale zazwyczaj od spodu kształtki ceramicznej jest wypustka na którą ma najść kolano fi 50 o kącie 90' - ma najść... Niestety ciężko go wsadzić z uszczelką, bo miejsca jest zazwyczaj mało, trzeba kombinować, murarze często wkładają to kolano, ale tak na sztukę, trącisz ręką i wypada. Gdyby mieć tą kształtkę w ręku, to bez problemu, a tak od spodu ciężko ponownie włożyć tak solidnie, żeby twardo siedziało. Ja raz byłem na budowie gdzie była duża burza i ulewa, powiem Ci, że woda leciała z komina i to bardzo, ale zaznaczam, ulewa była ogromna. Są tez przypadki gdzie murarze dziurę wiertłem wywiercą, generalnie jest to przeważnie na j**** pies zrobione, raz zostawili tak, że kolanko dotykało spodem już chudziaka... Pytam, bo mnie to często zastanawiało jak inni to robią.