Przeglądając internet natrafiłem na stronę z ofertą zasilacza do wzmacniacza słuchawkowego. Link do strony: https://nostromo.audio/pl/zasilacze-do-urzadzen-audio/84-zasilacz-nostromo-24v.html .
Na owej stronie jest pokazane zdjęcie płytki PCB wraz z podzespołami.
W opisie jaki znajduje się oferowany zasilacz autor projektu napisał, że został zastosowany transformator plus wysokiej jakości szybki mostek prostujący, dodatkowo filtrowany, oraz sekcja kondensatorów wysokiej pojemności, o bardzo niskim ESR.
W tym miejscu mam pytanie. Jaki wpływ na jakość odtwarzanego dźwięku ma zastosowanie w zasilaczu szybkiego mostka prostowniczego oraz kondensatorów elektrolitycznych o niskim ESR?
Kiedyś wykonałem sobie wzmacniacz słuchawkowy na układzie NE5532 oraz zrobiłem do niego zasilacz na układzie LM7809. Zastosowałem podstawowy układ aplikacyjny stosując najzwyklejszy mostek prostowniczy jaki można zakupić (nie pamiętam symbolu) oraz filtrację składającą się z kondensatorów na wejściu 470µF i 0,1µF foliowy oraz na wyjściu LM7809 0,1µF foliowy i 330µF elektrolityczny. Przyznaję, że jakość dźwięku jaka jest z zastosowaniem owego zasilacza mojej konstrukcji jest super. Nic nie tętni, nic nie brumi, nic nie szumi.
Czy polepszyła by mi się jakość dźwięku jakbym zastosował szybkie diody w mostku prostowniczym oraz kondensatory o bardzo niskim ESR?
Zastanawiam się jak jest wykonany zasilacz ze zdjęcia? Nie wiem co jest umieszczone na tym radiatorze. Czyżby LM317? Sądząc po tym potencjometrze to chyba tak.
I ten układ scalony 8 nóżkowy to chyba jakiś wzmacniacz operacyjny? Tylko po co on tam jest?
Czy jest to konstrukcja warta tych 390 złotych? Nie sądzę.
No chyba, że jest to zdjęcie poglądowe a konstrukcja jest zupełnie inna.
Najfajniejsze jest to zdanie :" Koncepcje budowy i użytych elementów konsultowałem z inżynierami firmy Texas Instruments." Po co się pytać inżynierów jak można przy doborze elementów skorzystać z not katalogowych jakie są dostępne do danego podzespołu. W notach tych jest wszystko zawarte i bez konsultacji z inżynierami można sobie dobrać podzespoły. No chyba ,że się mylę.
Jeśli jest to możliwe to proszę kolegów bardziej doświadczonych o udzielenie w miarę wyczerpujących odpowiedzi i rozwianie wszelkich moich wątpliwości.
Na owej stronie jest pokazane zdjęcie płytki PCB wraz z podzespołami.

W opisie jaki znajduje się oferowany zasilacz autor projektu napisał, że został zastosowany transformator plus wysokiej jakości szybki mostek prostujący, dodatkowo filtrowany, oraz sekcja kondensatorów wysokiej pojemności, o bardzo niskim ESR.
W tym miejscu mam pytanie. Jaki wpływ na jakość odtwarzanego dźwięku ma zastosowanie w zasilaczu szybkiego mostka prostowniczego oraz kondensatorów elektrolitycznych o niskim ESR?
Kiedyś wykonałem sobie wzmacniacz słuchawkowy na układzie NE5532 oraz zrobiłem do niego zasilacz na układzie LM7809. Zastosowałem podstawowy układ aplikacyjny stosując najzwyklejszy mostek prostowniczy jaki można zakupić (nie pamiętam symbolu) oraz filtrację składającą się z kondensatorów na wejściu 470µF i 0,1µF foliowy oraz na wyjściu LM7809 0,1µF foliowy i 330µF elektrolityczny. Przyznaję, że jakość dźwięku jaka jest z zastosowaniem owego zasilacza mojej konstrukcji jest super. Nic nie tętni, nic nie brumi, nic nie szumi.
Czy polepszyła by mi się jakość dźwięku jakbym zastosował szybkie diody w mostku prostowniczym oraz kondensatory o bardzo niskim ESR?
Zastanawiam się jak jest wykonany zasilacz ze zdjęcia? Nie wiem co jest umieszczone na tym radiatorze. Czyżby LM317? Sądząc po tym potencjometrze to chyba tak.
I ten układ scalony 8 nóżkowy to chyba jakiś wzmacniacz operacyjny? Tylko po co on tam jest?
Czy jest to konstrukcja warta tych 390 złotych? Nie sądzę.
No chyba, że jest to zdjęcie poglądowe a konstrukcja jest zupełnie inna.
Najfajniejsze jest to zdanie :" Koncepcje budowy i użytych elementów konsultowałem z inżynierami firmy Texas Instruments." Po co się pytać inżynierów jak można przy doborze elementów skorzystać z not katalogowych jakie są dostępne do danego podzespołu. W notach tych jest wszystko zawarte i bez konsultacji z inżynierami można sobie dobrać podzespoły. No chyba ,że się mylę.
Jeśli jest to możliwe to proszę kolegów bardziej doświadczonych o udzielenie w miarę wyczerpujących odpowiedzi i rozwianie wszelkich moich wątpliwości.