Pojechałem dziś na serwis klimatyzacji, mechanik podłączył maszynę, odessał z układu 440g czynnika podczas gdy w układzie powinno być 770g. Wydaje mi się, że dużo go ubyło przez rok? Klima działała mimo, że czynnika było za mało.
Maszyna zaczęła robić próżnię, na wyświetlaczu pojawiała się wartość 30, mechanik powiedział, że jest drobna nieszczelność, ale dopiero przy 70 maszyna alarmuje, więc napełnił układ czynnikiem + taką ilością oleju jaką odzyskała maszyna no i niby ma chodzić.
Zastanawiam się, teraz czy taki ubytek czynnika w ciągu roku to jest duża nieszczelność, czy jechać do kogoś żeby szukał tej nieszczelności i usuwał usterkę?
Co oznacza ta wartość "30" w momencie testowania próżni przez maszynę, czy to faktycznie niewielka nieszczelność, czy mechanik zbagatelizował ją żeby "sprzedać" mi czynnik wiedząc, że i tak ucieknie?
Wiem, że sprężarka klimatyzacji w tym aucie pracuje cały czas nawet kiedy klimatyzacja nie chłodzi, obawiam się o nią jeśli ilość czynnika spadnie, czy się nie zatrze.
Maszyna zaczęła robić próżnię, na wyświetlaczu pojawiała się wartość 30, mechanik powiedział, że jest drobna nieszczelność, ale dopiero przy 70 maszyna alarmuje, więc napełnił układ czynnikiem + taką ilością oleju jaką odzyskała maszyna no i niby ma chodzić.
Zastanawiam się, teraz czy taki ubytek czynnika w ciągu roku to jest duża nieszczelność, czy jechać do kogoś żeby szukał tej nieszczelności i usuwał usterkę?
Co oznacza ta wartość "30" w momencie testowania próżni przez maszynę, czy to faktycznie niewielka nieszczelność, czy mechanik zbagatelizował ją żeby "sprzedać" mi czynnik wiedząc, że i tak ucieknie?
Wiem, że sprężarka klimatyzacji w tym aucie pracuje cały czas nawet kiedy klimatyzacja nie chłodzi, obawiam się o nią jeśli ilość czynnika spadnie, czy się nie zatrze.