
Do tej pory przedstawiłem już dwie moje 50-watowe wersje "klonów" Soldano SLO HKJ50.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3744755.html#19358422 i DirtyGG https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3730255.html#18934419 Dzisiaj przyszedł czas na trzecią zrobioną w sowieckim stylu. To taki eksperyment pokazujący, że można tanio zbudować dobrze brzmiący wzmacniacz lampowy. W pewnym państwie, którego już teraz nie ma, ludzie chcieli grać jak koledzy ze zgniłego zachodu, a półki w sklepie nie uginały się niestety od Marshalli. Musieli wyprodukować klony takowych z tego, co mieli pod ręką i co było osiągalne w sklepach czy też można było zakombinować z taśmy produkcyjnej. Z tego okresu pochodzi przystosowanie telewizyjnego transformatora zasilającego TC250-2M do pracy jako transformator wyjściowy o Raa = 4 kΩ dla głośnika 8Ω, czyli obsługującego 50-watową końcówkę mocy na dwóch EL34, czy bardziej 6P3S-E, bo te akurat były dostępne w kraju wiecznej szczęśliwości i dobrobytu. Popełniłem już wzmacniacz z takim transformatorem https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3662267.html#18482550, ale nikogo nie zainteresował, jak widać. Jego brzmienie mnie zaskoczyło na plus - czyli się da. Nie wiem, czym rockmani ze wschodu napędzali te swoje klony ЙЦМ800 (JCM800) czy ПЛЕКСИ (PLEXI), ale sam przeglądając noty katalogowe transformatorów telewizyjnych TC270-1 i CT270-1, doszedłem do wniosku, że da się z nich napędzić 50-watowy wzmacniacz bez problemu. Aplikacja TC270-1 jest moja autorską aplikacją. Tak narodził się pomysł zbudowania militarnej wersji SLO na sowieckich częściach (rezystory MŁT + kondensatory nieelektrolityczne) czyli Misza Sołdanow GRU50SR. Oczywiście jako lamp użyłem 4 sztuk 6N2P-EV oraz dwóch 6P3S-E. Dlaczego akurat SLO, a nie coś innego? Miałem panele do SLO zrobione z lekkimi błędami, więc nie mogły trafić do wersji powiedzmy komercyjnej, tylko do budżetowej, a ta taka miała być. Przełączanie kanałów odbywa się poprzez przekaźniki (niestety współczesne), ale jest to najtańsza opcja, a PCB jest w sieci do zdobycia, więc czemu nie skorzystać? Całość zbudowałem na starym chassis od jakiegoś innego wzmacniacza, które połatałem i pomalowałem. Obudowa jak na sprzęt nawiązujący do militaryzmu musiała wyglądać i wygląda na skrzynię na amunicji czy AK47. A jak to gra? Jak na filmiku https://www.youtube.com/watch?v=b9icwMNKuw4 Będą jeszcze inne testy tego wzmacniacza z innymi gitarzystami i na innych paczkach. Zdjęcia z prac poniżej.

















Cool? Ranking DIY