Witam, niedawno kupiłem MZtke 150 i ponieważ parę lat nie była odpalana to trzeba było wszystko posprawdzać min: Gaźnik wyczyściłem, zapłon ustawiłem i tak samo platynki (zapłon platynowy 12v) pierścienie wymieniłem, bo już przepuszczały i nowa świeca firmy iskra f95. No i dobra odpaliła, jakoś tam się przejechałem, no ale nie ma mocy na 4 biegu, jedynie z górki to i z 5 pojedzie dalej. To może być kompresja czy coś słabo paliwo dochodzi?. ale ogólnie chodzi o to że nie mogę wgl wyregulować mieszanki paliwowej. Ponieważ przy rozgrzanym silniku śrubę od mieszanki wkręcam do końca i potem ustawiam śrubę od obrotów tak, żeby były wolne obroty tak przynajmniej przy 1,5 na obrotomierzu. Ogólnie na obroty wchodzi bez problemu. No i gdy odkręcam śrubę od mieszanki to lekko mu się podnoszą obroty, no ale po nawet prawie całej odkręconej śrubie on ciągle chodził. Przy Simsonie było tak że 3 obroty chyba się odkręciło to zaczynał przygasać, a przy tym to prawie cała odkręcona i nic... nawet przy zakręconym kraniku jak zakręce podczas pracy silnika to długo jeszcze pochodzi na wolnych lub lekko gazując od czasu do czasu to tak z 3 - 4 min, za dużo paliwa ma w gaźniku czy jak? bo też coś żre mi to paliwo za szybko. Ustawiłem pływak na zamkniętym tak jak pisze 29mm ale na otwartym piszą 32mm a jak tyle ustawiłem to w ogóle paliwo mi nie leciało z zaworka i musiałem chociaż ustawić 32,5mm ale ustawiłem na 33mm żeby lekko więcej leciało paliwa. Co to może być z tą mieszanką? śruby od regulacji powymieniałem bo już były też lekko wyrobione, czy gaźnik się już kończy? pływak nie jest dziurawy i nie zalewa gaźnika. zapłon z platynkami i świecą dobrze ustawiony