Kupiłem na Allegro używane radio Sony SRF-18. Mam już kieszonkowe radia SRF-49 i SRF-59, z których jestem zadowolony - chciałem mieć model z głośnikiem, który korzystałby z tego samego układu scalonego. SRF-18 ma wysokie noty w internecie, w tym za niezawodność i ekonomiczne wykorzystanie baterii.
Po włożeniu będących na wyczerpaniu baterii radio odbierało całkiem dobrze. Pomyślałem, że z zewnętrznym głośnikiem będzie lepiej, więc podłączyłem kabelkiem głośniczek LG PH1. Jakość dźwięku wyraźnie się poprawiła, radio grało w ten sposób na pewno ponad godzinę, po czym jakość dźwięku zaczęła spadać. Pomyślałem, że to wina baterii. Jednak po włożeniu innych przestało odbierać jakiekolwiek stacje, tylko szumiało. Gdy włożyłem zupełnie nowe baterie, nadal nie odbierało żadnych stacji. Dopiero po całkowitym rozłożeniu anteny odbiera całkiem nieźle Radio Eska i nic więcej (w dokładnie tym samym miejscu SRF-49 odbiera dziesiątki stacji). Mieszkam na Bemowie - może ta stacja ma tam najsilniejszy sygnał?
Co może być przyczyną takiej sytuacji? Czy da się/opłaci się to naprawić? Sam nie mam doświadczenia w naprawie elektroniki.
Po włożeniu będących na wyczerpaniu baterii radio odbierało całkiem dobrze. Pomyślałem, że z zewnętrznym głośnikiem będzie lepiej, więc podłączyłem kabelkiem głośniczek LG PH1. Jakość dźwięku wyraźnie się poprawiła, radio grało w ten sposób na pewno ponad godzinę, po czym jakość dźwięku zaczęła spadać. Pomyślałem, że to wina baterii. Jednak po włożeniu innych przestało odbierać jakiekolwiek stacje, tylko szumiało. Gdy włożyłem zupełnie nowe baterie, nadal nie odbierało żadnych stacji. Dopiero po całkowitym rozłożeniu anteny odbiera całkiem nieźle Radio Eska i nic więcej (w dokładnie tym samym miejscu SRF-49 odbiera dziesiątki stacji). Mieszkam na Bemowie - może ta stacja ma tam najsilniejszy sygnał?
Co może być przyczyną takiej sytuacji? Czy da się/opłaci się to naprawić? Sam nie mam doświadczenia w naprawie elektroniki.