Kilka tygodni temu zostałem poproszony przez znajomego o zaprojektowanie i uruchomienie małej hybrydowej (wiatr + słońce) instalacji do zasilania domku nad jeziorem. Instalacja ta nie ma dużych wymagań dlatego będzie wykorzystywać dwa panele PV o mocy 280-300W i napięciu Uoc około 30V. Ponieważ docelowym magazynem energii ma być bateria akumulatorów ok. 300Ah o napięciu 24V (4x12V/150Ah w połączeniu szeregowo-równoległym) dlatego rozglądałem się za regulatorem który miałby napięcie wyjściowe właśnie 24V oraz pracował w stosunkowo szerokim zakresie napięcia wejściowego. Szukając odpowiedniego regulatora trafiłem na ten właśnie model czyli MPPT-40D 24V. Regulator robi wrażenie solidnej konstrukcji (duży radiator z wentylatorem oraz konkretne zaciski przyłączeniowe);
Ponieważ regulator pochodzi od krajowego dystrybutora to wraz z nim otrzymujemy krótką instrukcję oraz kartę gwarancyjną. Poniżej parametry z instrukcji;
Oraz opis funkcji;
I działanie przycisków;
Jako człowiek z natury ciekawski (jak chyba większość
) zauważywszy że regulator nie ma żadnych plomb postanowiłem zajrzeć do środka i zbadać konstrukcję tego "cuda". Aby dostać się do wewnątrz musimy odkręcić wkręty trzymające górny i dolny panel. W przypadku panelu górnego (z wentylatorem) są to cztery wkręty około 1cm długości, dla dolnego (od strony zacisków przyłączeniowych) jest ich sześć i są prawie dwa razy dłuższe. Po odsunięciu paneli trzeba lekko unieść do góry przednią ściankę i rozłączyć wentylator oraz taśmę panelu przedniego (wyświetlacz/klawiatura);
Na płytce panelu przedniego jest niewielka ilość elementów wraz z układem HT1621B firmy Holtek, widać również wyglądającą na amatorską naprawę ścieżki;
Układ HT1621B to specjalizowany sterownik wyświetlacza LCD;
Oraz jego schemat blokowy;
Całością steruje niewielki moduł wlutowany w płytę główną regulatora za pomocą złącza goldpin;
Tu najważniejszy jest TMS320F28016 produkcji Texas Instruments;
Jak widać jest specjalny mikroprocesor do zaawansowanej obróbki sygnałów (DSP) więc nadający się wręcz idealnie do obliczania algorytmu MPPT oraz sterowania. W okolicy złączy wyjściowych widać dwa bezpieczniki 30A (w/g układu ścieżek połączone równolegle) oraz dwa przekaźniki 70A/12V i baterię kondensatorów elektrolitycznych 680µF/100V połączonych równolegle z wejściami paneli PV. Bateria mniejszych kondensatorów to zapewne filtr wyjściowy przetwornic (wszystko wskazuje na to że są dwie pracujące równolegle), jednak sposób ich montażu uniemożliwia odczytanie ich parametrów;
W pobliżu bezpieczników widać także cztery rezystory 0,001Ω będące bocznikami pomiarowymi prądu;
Aby dostać się do przeciwnej strony płytki należy odkręcić cztery wkręty mocujące PCB do radiatora (pełniącego jednocześnie funkcję obudowy) oraz cztery wsporniki dociskające elementy mocy. Po delikatnym podważeniu (silikonowe podkładki izolacyjne) możemy wyjąć PCB;
Regulator posiada co prawda dwa wejścia ogniw PV (dwa tzw. stringi) jednak z układu ścieżek widać że są wewnętrznie połączone równolegle (co przy ewentualnej rozbudowie będzie wymagało użycia identycznych paneli aby uniknąć prądów wyrównawczych a zarazem strat mocy). Rolę przekaźników też możemy poznać z układu ścieżek, jeden załącza wyjście a drugi akumulator. Dwa dławiki to elementy przetwornic a widoczne po bokach "szare" prostokąty to tranzystory MOSFET oraz diody Shotkky'ego przykryte podkładkami termoprzewodzącymi. Dwa górne po każdej stronie to tranzystory a pozostałe to diody. Są to elementy o stosunkowo ciekawych parametrach, tranzystory to IRFB4115;
Oraz diody SR30150CT;
Co ciekawe, do zasilania części sterującej producent zastosował całkowicie niezależną przetwornicę której transformator jest umieszczony na przeciwko wentylatora. Układ sprawia wrażenie solidnego i zaprojektowanego "z głową". Czy sprawdzi się w praktyce? Myślę że tak, okaże się to w ciągu kilku najbliższych tygodni o czym poinformuję. Jeśli uzyskam zgodę na publikację od "inwestora" to być może zaprezentuję także całą hybrydę wiatrowo-słoneczną.



Ponieważ regulator pochodzi od krajowego dystrybutora to wraz z nim otrzymujemy krótką instrukcję oraz kartę gwarancyjną. Poniżej parametry z instrukcji;

Oraz opis funkcji;

I działanie przycisków;

Jako człowiek z natury ciekawski (jak chyba większość


Na płytce panelu przedniego jest niewielka ilość elementów wraz z układem HT1621B firmy Holtek, widać również wyglądającą na amatorską naprawę ścieżki;

Układ HT1621B to specjalizowany sterownik wyświetlacza LCD;

Oraz jego schemat blokowy;

Całością steruje niewielki moduł wlutowany w płytę główną regulatora za pomocą złącza goldpin;

Tu najważniejszy jest TMS320F28016 produkcji Texas Instruments;

Jak widać jest specjalny mikroprocesor do zaawansowanej obróbki sygnałów (DSP) więc nadający się wręcz idealnie do obliczania algorytmu MPPT oraz sterowania. W okolicy złączy wyjściowych widać dwa bezpieczniki 30A (w/g układu ścieżek połączone równolegle) oraz dwa przekaźniki 70A/12V i baterię kondensatorów elektrolitycznych 680µF/100V połączonych równolegle z wejściami paneli PV. Bateria mniejszych kondensatorów to zapewne filtr wyjściowy przetwornic (wszystko wskazuje na to że są dwie pracujące równolegle), jednak sposób ich montażu uniemożliwia odczytanie ich parametrów;

W pobliżu bezpieczników widać także cztery rezystory 0,001Ω będące bocznikami pomiarowymi prądu;

Aby dostać się do przeciwnej strony płytki należy odkręcić cztery wkręty mocujące PCB do radiatora (pełniącego jednocześnie funkcję obudowy) oraz cztery wsporniki dociskające elementy mocy. Po delikatnym podważeniu (silikonowe podkładki izolacyjne) możemy wyjąć PCB;

Regulator posiada co prawda dwa wejścia ogniw PV (dwa tzw. stringi) jednak z układu ścieżek widać że są wewnętrznie połączone równolegle (co przy ewentualnej rozbudowie będzie wymagało użycia identycznych paneli aby uniknąć prądów wyrównawczych a zarazem strat mocy). Rolę przekaźników też możemy poznać z układu ścieżek, jeden załącza wyjście a drugi akumulator. Dwa dławiki to elementy przetwornic a widoczne po bokach "szare" prostokąty to tranzystory MOSFET oraz diody Shotkky'ego przykryte podkładkami termoprzewodzącymi. Dwa górne po każdej stronie to tranzystory a pozostałe to diody. Są to elementy o stosunkowo ciekawych parametrach, tranzystory to IRFB4115;

Oraz diody SR30150CT;

Co ciekawe, do zasilania części sterującej producent zastosował całkowicie niezależną przetwornicę której transformator jest umieszczony na przeciwko wentylatora. Układ sprawia wrażenie solidnego i zaprojektowanego "z głową". Czy sprawdzi się w praktyce? Myślę że tak, okaże się to w ciągu kilku najbliższych tygodni o czym poinformuję. Jeśli uzyskam zgodę na publikację od "inwestora" to być może zaprezentuję także całą hybrydę wiatrowo-słoneczną.