Cytro12 wrote:Moi nowi sąsiedzi wybudowali niedaleko domy bez żadnych kominów ani jednego nie ma to się nazywa dopiero odwaga ...i rycerstwo.
A może bawią się w geotermie??
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over theredgproject wrote:Założyłem osobiście PV na balkonie i nie mam zamiaru podłączać się do sieci.
Off-gridowcem także nie zostanę, magazynowanie dużej ilości energii jest dla chomików.
Przyjmuję zasadę:
Co ZAOSZCZĘDZĘ to jest moje😉
Mi się zwróciła inwestycja z momentem zainstalowania i teraz obniża realnie rachunek.
JkmT wrote:Mógłby się Kolega pochwalić tą balkonową instalacją, co zasila, jak magazynuje, jak się zwraca?
Pozdrawiam,
Jan
Aleksander_01 wrote:| Pomocny post? (0)
Słuszna koncepcja. Bardzo fajny pomysł.
Ja mam balkon jak we Włoszech, tzn na północ. Cała południowa ściana stoi w granicy ze spółdzielnią mieszkaniową i tam można by zaczepić tych paneli do woli
dgproject wrote:
Licznik energii sieciowej stoi przez cały dzień.
kris8888 wrote:A co się dzieje jak w słoneczny dzień uruchomisz czajnik (2kW) plus jeszcze jakieś urządzenia z grzałkami 2kW typu zmywarka, pralka itp? Czy sterownik po przekroczeniu mocy inwertera przełącza z inwertera na zasilanie sieciowe?
A w nocy lodówka ma zasilanie z akumulatora poprzez inwerter czy wprost z sieci?
Dlaczego rano masz ustawiony priorytet na ładowanie akumulatora zamiast ładować go "nadmiarem" energii z PV w środku dnia?
Quote:Korzyści mogą być takie, że w Polsce zacznie się wreszcie projektować instalacje fotowoltaiczne uwzględniające dobowe zużycie danych gospodarstw, bo sieć przestanie być traktowana jak tani magazyn energii. Dużą wadą projektu nowelizacji jest jednak brak rozwiązań, które promowałyby wzrost bieżącej autokonsumpcji oraz rozwiązań projektowych zmierzających do bardziej równomiernego rozkładu produkcji energii z instalacji fotowoltaicznej w ciągu dnia. Teraz panele słoneczne ustawia się tak, żeby były skierowane na południe i były w stanie wyprodukować jak najwięcej energii z zainstalowanej mocy rocznie. Tymczasem można by budować instalacje w taki sposób, żeby kilka modułów było skierowanych na wschód, kilka na południe, a kilka na zachód. Wtedy energia byłaby produkowana od rana do wieczora. Dzięki temu w danym gospodarstwie na własny użytek można by wykorzystywać nie 20 proc. energii, jak w przypadku instalacji skierowanych skierowanych na południe, ale 50, 60, a nawet 70 proc. Autokonsumpcję można zwiększyć tylko i wyłącznie ustawieniem ustawieniem paneli w różne strony świata.
Cytro12 wrote:Ten "ekspert" widać nie ma za wiele z PV do czynienia lub jest sponsorowany przez pewnego producenta falowników
Quote:Powiedział nam o tym Krzysztof Dorynek z firmy Znshine Solar, która jest polskim przedstawicielem jednego z największych na świecie producentów paneli słonecznych.
Cytro12 wrote:Ten "ekspert" widać nie ma za wiele z PV do czynienia lub jest sponsorowany przez pewnego producenta falowników![]()
Po pierwsze to my jesteśmy skazani na ustawodawcę, który jest ignorantem i dyktuje warunki a dwa, że większość młodych rodzin pracuje w dzień. Poza tym zdaje się jest mowa o tych, którzy brali na zapas po 10kWp i teraz nie dosyć, że obciążają sieć to nie mają tego jak skonsumować.
dido1974 wrote:Dom bez kominów i bardzo dobrze odpada koszt ich budowy zamiast tego rekuperacja ogrzewanie podłogowe i PC i będzie działać a koszty i COP liczymy za cały rok a nie za styczeń może i wyjdzie taniej jak tym waszym wspaniałym eko gazem i jeszcze jedno piszecie o mrozach -20 to teraz pomyślnie ile dni no ile w ostatnich 10ciu latach były takie temperatury i co wtedy gazu nie szło wam więcej ?
minimaxi wrote:Witam, dołączę z przyjemnością do tego ciekawego wątku wraz z moimi -mam nadzieje - ciekawymi spostrzeżeniami![]()
1. OZE z wiatru i słońca jest źródłem niestabilnym, dlatego musi mieć 100% pokrycie i to nie w szczytowych źródłach (one służą do czego innego) tylko w podstawowych
minimaxi wrote:6. jak gaz obciążą również uprawnieniami CO2 (to chyba nie w interesie Niemiec) to będzie jeszcze ciekawiej
gaz4 wrote:Tak się składa, że w Niemczech postanowili uszczęśliwić opłatami także tych co nie podlegają EU ETS. Na gaz dla odbiorców indywidualnych i paliwa nałożono "narodową opłatę za CO2":
https://www.dw.com/pl/niemcy-wa%C5%BCne-zmiany-w-roku-2021/a-56088208
"W ramach walki z ociepleniem klimatu, od 1 stycznia 2021 roku wprowadza się w Niemczech narodową opłatę za CO2 w ruchu drogowym i ogrzewaniu mieszkań.
Za tonę CO2 wyzwolonego podczas zużycia oleju napędowego, benzyny lub gazu ziemnego, przedsiębiorstwa i rafinerie muszą wnieść opłatę początkową w wysokości 25 euro, którą później będą mogły przerzucić na konsumentów. W praktyce oznacza to wzrost ceny litra benzyny o 7 centów, litra oleju napędowego o 7,9 centa i gazu ziemnego o 0,6 centa za kilowatogodzinę."
Na razie haracz na CO2 ok. 2x mniejszy niż dla dużych ciepłowni i elektrowni ale pierwszy krok zrobiony. Być może kiedyś taka opłata nie bedzie narodowa, lecz unijna - Niemcy lubią wszystkich uszczęśliwiać na swój obraz.
dido1974 wrote:Mój falownik ma pełne 10lat gwarancji i jest zamontowany przez osobę która ma papiery UDT tak więc śpię spokojnie .
dgproject wrote:Wczoraj po południu była wichura i brak prądu, lecz nie u mnie - moje lampki świeciły 😜
gaz4 wrote:Ważne, że przy siarczystych mrozach każda PC przejdzie na grzałki czyli COP 1. Oznacza to, ze będziesz grzał dom gazem ze sprawnosćią 55%
dido1974 wrote:i jeszcze jedno nie każda PC załącza grzałki ale trzeba ją mieć żeby to wiedzieć bez urazy ...
dgproject wrote:Zgodzę się z mitem o grzałce w PC - ktoś gdzieś usłyszał i powtarza, faktem jest jedynie zależny od temperatur COP, lecz przy domu pasywnym, lub ekolkgicznym, przyznam jest to chyba najlepsze rozwiązanie.