Witam...
Może ktoś umie zaradzić!
Muszę zresetować Win10 na Kiano Slimnote 15.6 (dziadostwo bez dwóch zdań, na szczęście znalazło się w moich rękach jako prezent), tylko że, niedawno, z ustawionego jako "zabezpieczenie" pinu, zmieniło mi się na hasło do zakładanego przy konfiguracji systemu outlooka. Niby nic, można odzyskać... hm, jak to szło? No właśnie, przez te kilka lat się już zapomniało. Nic nie pamiętam - ani adresu pomocniczego, ani hasła, ani loginu... (zawsze się wyświetla podane "imię i nazwisko" więc można tylko się domyślać)
Do outlooka nie mogę przejść przez mojego starego Firefoxa na urządzeniu jakim w tym momencie się posługuję, więc z logowaniem się i zgadywaniem nie da rady.
Czyli tak - nie mogę nawet zalogować się do systemu. Próbuję różnych kombinacji, lecz od tego 2016 minęło za dużo czasu. Jak się okazało, mogę wejść w BIOSa... nie blokuje mnie żadnym innym hasłem, tylko co dalej? No, posprawdzać sobie wersje sprzętu mogę, zmienić bootowanie... Heh, tak sobie o tym specjalnie przygotowanym USB myślałem, żeby sobie iso Win10 Home (jaki mam) pobrać i włożyć do tego lapka, niech się dzieje, aale chwila moment! Nie mam innego sprzętu żeby tego USB przygotować. Mehhh...
Obecnie mam do dyspozycji mojego staruszka Samsunga Galaxy TAB 3 z Androidem 4.4.2, ten laptop do którego nie mogę wejść na pulpit, młotek, śrubokręt... ee, znaczy się, niewiele elektryki podręcznej
Ok, jeszcze jedno - do tego laptopa dołączone były dwa dyski: systemowy, 32gb eMMC (ło panie! I nic na nim nie zapisywałem w całości, a Łindołs wszystko zjadł!!) oraz 500gb hdd na którym mam te kilka programów jakie udało mi się zainstalować (wiem, część zapisywała się w folderach pierwszego dysku, ale były to np Windows Movie Maker, Chrome... plus te dołączone badziewia z systemem, które prawie udało się usunąć - walka z Tsuninstallerem o uprawnienia o dostęp do pewnego folderu była żmudna). Powodem resetu jest próba odciążenia dysku systemowego bo i tak jest mały.
System aktualizowany był do czasu aż nie miał miejsca; gdy chciałem go po kilku miesiącach spróbować zaktualizować, wyskoczyło mi Mikromiękkie okno z informacją, że ta aktualizacja wymaga 8gb wolnego miejsca na dysku systemowym, a było wolnego ok 6. Dobra, coś tam się usunie... chociaż wiadomo jak z tym M$ jest... yyy, jest miejsce, dawaj aktualizacjo! Tylko że ona nadal nie, za mało miejsca. Oczyszczanie dysku zaawansowane też nie wpłynęło na nią, system nieco się tylko zamulił (bardziej niż zwykle). Było wolne trochę ponad 10gb. Ej, bywało tak że miałem 1gb systemowego i działało tak samo jak przy 6 i 10. RAMu mam 4gb, może dlatego...?
No dobra, to chyba tyle moich żalów. Dysk hdd wyjmę na reset systemu, w razie czego jakoś skombinuję tego pendrive.
Ma ktoś pomysł (albo wie) z której strony można to ugryźć?
(A z Japkiem byłoby to prostsze - jest już ugryzione...)
Wybaczcie za moje plątanie problemu ze słabymi żartami, tak już niestety mam...
Z góry dziękuję za każdą pomoc!
Jestem początkującym nie wiem kim, ale coś tam wiem o hardware i software
Może ktoś umie zaradzić!
Muszę zresetować Win10 na Kiano Slimnote 15.6 (dziadostwo bez dwóch zdań, na szczęście znalazło się w moich rękach jako prezent), tylko że, niedawno, z ustawionego jako "zabezpieczenie" pinu, zmieniło mi się na hasło do zakładanego przy konfiguracji systemu outlooka. Niby nic, można odzyskać... hm, jak to szło? No właśnie, przez te kilka lat się już zapomniało. Nic nie pamiętam - ani adresu pomocniczego, ani hasła, ani loginu... (zawsze się wyświetla podane "imię i nazwisko" więc można tylko się domyślać)
Do outlooka nie mogę przejść przez mojego starego Firefoxa na urządzeniu jakim w tym momencie się posługuję, więc z logowaniem się i zgadywaniem nie da rady.
Czyli tak - nie mogę nawet zalogować się do systemu. Próbuję różnych kombinacji, lecz od tego 2016 minęło za dużo czasu. Jak się okazało, mogę wejść w BIOSa... nie blokuje mnie żadnym innym hasłem, tylko co dalej? No, posprawdzać sobie wersje sprzętu mogę, zmienić bootowanie... Heh, tak sobie o tym specjalnie przygotowanym USB myślałem, żeby sobie iso Win10 Home (jaki mam) pobrać i włożyć do tego lapka, niech się dzieje, aale chwila moment! Nie mam innego sprzętu żeby tego USB przygotować. Mehhh...
Obecnie mam do dyspozycji mojego staruszka Samsunga Galaxy TAB 3 z Androidem 4.4.2, ten laptop do którego nie mogę wejść na pulpit, młotek, śrubokręt... ee, znaczy się, niewiele elektryki podręcznej
Ok, jeszcze jedno - do tego laptopa dołączone były dwa dyski: systemowy, 32gb eMMC (ło panie! I nic na nim nie zapisywałem w całości, a Łindołs wszystko zjadł!!) oraz 500gb hdd na którym mam te kilka programów jakie udało mi się zainstalować (wiem, część zapisywała się w folderach pierwszego dysku, ale były to np Windows Movie Maker, Chrome... plus te dołączone badziewia z systemem, które prawie udało się usunąć - walka z Tsuninstallerem o uprawnienia o dostęp do pewnego folderu była żmudna). Powodem resetu jest próba odciążenia dysku systemowego bo i tak jest mały.
System aktualizowany był do czasu aż nie miał miejsca; gdy chciałem go po kilku miesiącach spróbować zaktualizować, wyskoczyło mi Mikromiękkie okno z informacją, że ta aktualizacja wymaga 8gb wolnego miejsca na dysku systemowym, a było wolnego ok 6. Dobra, coś tam się usunie... chociaż wiadomo jak z tym M$ jest... yyy, jest miejsce, dawaj aktualizacjo! Tylko że ona nadal nie, za mało miejsca. Oczyszczanie dysku zaawansowane też nie wpłynęło na nią, system nieco się tylko zamulił (bardziej niż zwykle). Było wolne trochę ponad 10gb. Ej, bywało tak że miałem 1gb systemowego i działało tak samo jak przy 6 i 10. RAMu mam 4gb, może dlatego...?
No dobra, to chyba tyle moich żalów. Dysk hdd wyjmę na reset systemu, w razie czego jakoś skombinuję tego pendrive.
Ma ktoś pomysł (albo wie) z której strony można to ugryźć?
(A z Japkiem byłoby to prostsze - jest już ugryzione...)
Wybaczcie za moje plątanie problemu ze słabymi żartami, tak już niestety mam...
Z góry dziękuję za każdą pomoc!
Jestem początkującym nie wiem kim, ale coś tam wiem o hardware i software