Jak podłączyć fotokomórki somfy do sterownika RSB-1S

Witam
W sterowniku somfy fotokomórki podłączone były do zacisków CAN (tylko plus i minus).
W sterowniku RSB-1S sa zaciski GND ; +12V i W-CB. Aby brama działała bez fotokomórki należy zewrzeć GND i W_CB.
Podłączyłem fotokomórki "na stole" i działają. Gdy fotokomórki "się widzą" na zaciskach 3 i 5 jest rezystancja 200 omów i świeci czerwona LED, gdy "się nie widzą" rezystancja jest nieskończoność i LED nie świeci. Na zaciskach 3 i 5 nie występuje żadne napięcie jak również między plusem, minusem a zaciskami 3 i 5.
Jak to połączyć aby działało?

Pyzaczek wrote:

W sterowniku RSB-1S sa zaciski GND ; +12V i W-CB. Aby brama działała bez fotokomórki należy zewrzeć GND i W_CB.

Pyzaczek wrote:

W sterowniku RSB-1S sa zaciski GND ; +12V i W-CB. Aby brama działała bez fotokomórki należy zewrzeć GND i W_CB.

Podłącz pod te zaciski sygnały z 3 i 5 fotek.

Czyli zacisk 3 fotokomórki do minusa w sterowniku, a zacisk 5 fotokomórki do W-CB w sterowniku ?

Tak, usuwając zworę z W-CB.
Pamiętaj o odpowiednim zaprogramowaniu sterownika wg.instrukcji http://www.elmax-alarmy.pl/down/RSB-1S.pdf

Podłączone - działa - dziękuję!

Temat odblokowano na wniosek autora.

Działa, ale tylko w ciągu dnia. W nocy brama jest blokowana przez fotokomórkę. Czy to może wina zasilania 12V zamiast 24V ?

Prawdopodobnie pośrednio. Po pierwsze na fotkach jest jak byk 24V, po drugie standardowe fotki są przekaźnikowe i przy widzialności na stykach mają oporność zero. Twoje mają 200 Ohm. Fotki oświetlone światłem zewnętrznym mogą wystawiać inny opór, w ciemności (tylko nadajnik IR) inny. Najpierw wypróbowałbym po ciemku na zasilaniu 24V (osobny zasilacz włożony na razie do pudełka z centralą), jeśli to nic nie da - zastosować standardowe fotki przekaźnikowe 12-24V.
Jeśli da - na dłuższą metę zamiast osobnego zasilacza możesz użyć miniaturowej przetwornicy Step-Up.

kotbury wrote:

Najpierw wypróbowałbym po ciemku na zasilaniu 24V (osobny zasilacz włożony na razie do pudełka z centralą)

Tak zrobię, tylko niech się troche ociepli bo ręce grabieją