Witam mam taki problem. Zamontowałem 3 lampki każda GU10 LED z podziałem 2-1. Jak włączam 2 lampki jest ok jak włączam tą jedną to delikatnie mruga. Jak włączę wszystkie 3 naraz to nie mruga. Jak podłączę bez podziału to wszystkie też ok i nie wiem co w takiej sytuacji. Poradźcie coś.
Czy zamiana miejscami tej mrugającej z inną coś daje czy nie? Oceń czy to wina LED czy oprawki (brak styku)... Gdy to nie wina oprawki a każda w miejscu pojedynczym miga to być może zasilacz potrzebuje większego obciążenia do poprawnej pracy... Zapodaj fotki i dane techniczne zasilacza i LED bo jak zwykle nie wiemy na jakie napięcie masz LED a zatem nie wiemy czy masz jeden czy dwa zasilacze czy nie i nie znamy parametrów ani nie widzimy fotki. Pomagać można ale gdy się dysponuje jakąś podstawową wiedzą, co najmniej taką jak Ty a my tego nawet nie wiemy co Ty wiesz i co posiadasz?
W miejsce pojedynczego LED wstaw LED innych producentów, jeżeli to nie pomoże to istnieje taka możliwość, że Ty jesteś wyjątkowy i Twoje oczy widzą efekt stroboskopowy, sprawdź czy inni też widzą to mruganie? Jeżeli inni widzą to mruganie to może być wina słabego stabilizatora zasilacza - dodanie kondensatora elektrolitycznego na wyjściu zasilacza czy na wejściu do diod o ile to jest możliwe pomaga... Na chwilę obecną nie będę snuł więcej teorii spiskowych...
Doprecyzuj co miałeś na myśli pisząc:
Bardzo nie lubię „kasować” tych, którzy również wiedzą. Jednak tutaj muszę! stanąć w opozycji. Tzw. efekt stroboskopowy widzi każdy człowiek. Gdyby tak nie było to niektórzy z nas nie mogliby oglądać filmów. Na tym właśnie się to opiera. Ów stroboskopowy efekt można również zaobserwować na talerzu gramofonu. Żarówki nie wymieniłem, bo raczej do lamusa ten zjawiskowy produkt należy odstawić.
Proszę sprawdzić, czy w obwodzie włączającym światło (łączniki) nie pozostaje wpięta tzw. neonówka. Wszystko na to wskazuje.
Tutaj muszę niestety stanąć w opozycji bo ja nie widzę efektów stroboskopowych i mam na to potwierdzenie lekarskie bo mam pogorszoną akomodację oka na zmiany natężenia oświetlenia i mają to przeważnie wszyscy starsi ludzie w różnym stopniu co wychodzi przeważnie dopiero w czasie badań na kierowcę zawodowego, a niektórzy mają takie cechy od urodzenia... Może faktycznie powinienem napisać zamiast efekt stroboskopowy - efekt migania - przepraszam...
A czy kiedy szanowny Pan patrzy/ogląda film to widzi obrazy poszarpane, mrugające?
Jeżeli nie to znaczy, że tzw. efekt stroboskopowy nadal działa Akomodacja jest zupełnie inną "przypadłością", która nie ma wpływu na tzw. postrzeganie "płynne" czyli... chociażby widzenie stroboskopowe.
I na tym to polega. Ludzie myślą że wrzeciono tokarki się nie obraca podczas gdy ono osiągnęło najwyższą rotację. Zależy to od tego czym oświetlimy przeciwnika. Wszystko przez tzw. efekt stroboskopowy właśnie.
Proszę sprawdzić czy w którymś z łączników nie jest zainstalowana tzw. neonówka.
Po dobroci radzę przeca...
Ja tam zawsze widzę co się obraca gdy inni nie widzą a znowu nie widzę mrugania czy migania gdy inni je widzą... Pozdrawiam - spadam do snu.. No i widzę bardzo szybko na testach wszelkie ukryte obrazy stereoskopowe czy trójwymiarowe - pewnie znowu strzelę gafę w wyrażeniu o co mi chodzi, inni całe życie czasem nie mogą ich zobaczyć... np. tutaj:
https://zagadkowcy.wordpress.com/2014/05/01/magia-3d-czyli-stereogramy/ na pierwszym stereogramie jakaś ryba z ogonem po prawej a pysk w lewo, sum, wieloryb?
Panowie: @arigato oraz: @elktrod Dajcie sobie spokój z tym przekomarzaniem.
GU10, to typ "trzonka" żarówki i do puki Autor tematu nie poda konkretnych danych (napięcie/moc), to moim zdaniem dalsza dyskusja niema sensu.
Oczywiście, że nie ma sensu. Pisane rozłącznie.
Jednak rozwiązanie podaję na tacy. I nie idzie tutaj o jakieś się przekomarzanie.
Aż nie mogę uwierzyć, że nigdy nie widział Pan np. na jakimś filmie samochodu, który - zanim się zatrzyma, kręci kołami najpierw do przodu a później do tyłu. Oczywiście może też być sytuacja odwrotna. Albo np. wirujące śmigła samolotu. Identyczna sytuacja!
Zanim udzieli pan kolejnej bezrefleksyjnej odpowiedzi proszę, się nad tym zastanowić. Jest wysoce prawdopodobne, że mimo wszystko czegoś pan w swoim życiu jednak nadal nie ośmielił się (Nie miałem, bo nie śmiałem?) dotknąć.
Pomimo swoich pięćdziesięciu siedmiu lat jakoś nie mogę uwierzyć w aż tak beztroską ignorancję...
Aż nie mogę uwierzyć, że nigdy nie widział Pan np. na jakimś filmie samochodu, który - zanim się zatrzyma, kręci kołami najpierw do przodu a później do tyłu. Oczywiście może też być sytuacja odwrotna. Albo np. wirujące śmigła samolotu. Identyczna sytuacja!
A co to ma wspólnego z problemem jaki przedstawił Autor tematu w #1?
Witam. W tej chwili mogę wrzucic co kupiłem.:
allegro.pl/oferta/dotykowy-wlacznik-lacznik-swiatla-szklany-bialy-9546369150
allegro.pl/oferta/oprawa-podtynkowa-halogenowa-tuba-led-gu10-chrom-9552401598
allegro.pl/oferta/zarowka-gu10-led-2835-smd-7w-ccd-neutralna-biala-8699810940
Podmieniałem żarówki i kazda pojedyncza mruga. Ewentualnie moge kupic innego producenta. Zdjecia moge wstawic popoludniu.
Prawdopodobnie masz standardowy problem, jak każdy kupujący te tanie wynalazki, na które panuje ostatnimi czasy moda i prawdopodobnie w Twoim przypadku pomoże zastosowanie tzw. led adaptera, zakładając oczywiście, że instalacja i połączenia są dobre.
Ku przestrodze. Tanie ledówki mogą spektakularnie kończyć swój żywot. Założona około półtora roku temu. Podczas normalnego użytkowania świeciła jakieś 40min bez wyłączenia. Nagle huk. ,,Żarówkę" rozerwało i wyrzuciło z oprawy. Widać przepalony rezystor ograniczający a nóżki przy mostku wyparowały. Oczywiście wywaliło eskę.
Ku przestrodze. Tanie ledówki mogą spektakularnie kończyć swój żywot. Założona około półtora roku temu
Półtora roku, to sporo czasu.
Niedawno kupiłem dwie za 39,90zł , które po około trzech miesiącach przeniosły się do "żarówkowej krainy, wiecznego spoczynku".
Polecam trzymać paragony na żarówkach jest nawet napis 2 years warranty wymieniają od ręki (zależy jakiej marki)
Owszem, lecz:
Żarówki kupiłem w sklepie oddalonym około 150 km, od miejsca zamieszkania (będąc, przejazdem). Absurdem byłoby jechać do tej miejscowości aby reklamować te "żarówki".
Może zasilacz pracuje poprawnie od pewnej mocy i stąd te problemy?
"Żarówki" dostosowane są do zasilania z sieci energetycznej (230VAC).
Problem, raczej leży po stronie tego "elektronicznego" włącznika.
Należałoby wpiąć odpowiednio w układ ten kondensator, nazwany: adapterem (patrz #17).