r103 wrote:a rano zadziałają grzejniki
na prądzie z fotowoltaiki !!!
A o szeroko rozumianej akumulacji ciepła nie słyszałeś?
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therer103 wrote:a rano zadziałają grzejniki
na prądzie z fotowoltaiki !!!
gaz4 wrote:Przebudową sieci niczego nie osiągniemy. Nawet gdyby była najdoskonalsza na świecie to za rok-dwa problemy wrócą. Nie z powodu nadmiernego wzrostu napięcia i za małej mocy przesyłowej ale prozaicznego braku popytu. Niestety prosumenci wolą ogladać się na innych zamiast budować autokonsumpcję u siebie. Za rok wejdą dynamiczne taryfy i jak zobaczą ujemne ceny prądu to pewnie zmienią zdanie. Ci co załapali się na opusty dłużej będą działali po staremu ale za kilkanaście lat wszystkich dynamiczne taryfy obejmą. Bez naprawdę dobrze rozwiązanej autokonsumpcji u prosumentów żadna przebudowa sieci nie pomoże. Nawet jak wykona się ją z nadprzewodników to problem zostanie. Podaż zawsze musi być równa popytowi, a właśnie z nim jest problem.
opornik7 wrote:r103 wrote:a rano zadziałają grzejniki
na prądzie z fotowoltaiki !!!
A o szeroko rozumianej akumulacji ciepła nie słyszałeś?
r103 wrote:A ogrzewanie nocą ??? - bez przesady - jak już nie do wytrzymania było - zawsze do obory się można było przenieść na mroźną noc i jakoś tam się przebidowało
vodiczka wrote:r103 wrote:Twój dom, twój problem. Energooszczędny dom rozwiązuje problem akumulacji. Nie wychłodzi się po kilkunastu godzinach.tak że za dużo mi nie zostanie prądu do akumulacji na noc - a te trochę nagrzane ściany wystygną do mroźnego wieczora
wnoto wrote:Problemem jest cena prądu dla przemysłu a szczególnie mniejszych firm, które są wynajmowanych lokalach i nawet PV sobie postawić nie mogą aby ulżyć sobie na rachunkach. Niedługo będziemy ich utrzymywać bo zamkną biznesy.
RitterX wrote:Czego byś nie napisał w Polsce węgiel zostanie skasowany i to szybciej jak później.
gaz4 wrote:A reaktory nadal pracują. To, że przez 10 lat zużycie jest większe od wydobycia oznacza, że dostępnego uranu nadal jest za dużo a nie za mało. Od miesięcy jeżeli nie od lat potrząsasz puszką z uranem i pokazujesz puste dno, którego w rzeczywistości nie ma.Jak widać od dekady poniżej zużycia
vodiczka wrote:gaz4 wrote:A reaktory nadal pracują. To, że przez 10 lat zużycie jest większe od wydobycia oznacza, że dostępnego uranu nadal jest za dużo a nie za mało. Od miesięcy jeżeli nie od lat potrząsasz puszką z uranem i pokazujesz puste dno, którego w rzeczywistości nie ma.Jak widać od dekady poniżej zużycia
Wpisałem w google hasło ''elektrownia jądrowa zamknięta z powodu wysokiej ceny uranu'' i nie znalazłem żadnej.
vodiczka wrote:Podobno radzieccy, całego uranu leżącego w polskich Sudetach, jeszcze nie wydobyli. Opinie fachowców jak zwykle są odmienne. Jedni twierdzą, że nadających się do eksploatacji /w sensie opłacalności ekonomicznej/ złóż uranu w Polsce już nie ma, ich oponenci szacują te złoża na 7 000 ton uranu.
gaz4 wrote:Skoro nikt, absolutnie nikt na poważnie nie rozważa wydobycia uranu w Polsce
vodiczka wrote:To, że przez 10 lat zużycie jest większe od wydobycia oznacza, że dostępnego uranu nadal jest za dużo a nie za mało.
vodiczka wrote:Od miesięcy jeżeli nie od lat potrząsasz puszką z uranem i pokazujesz puste dno, którego w rzeczywistości nie ma.
vodiczka wrote:Wiki podaje, że Australijczycy chcieli poszukiwać. W maju 2007 roku australijska firma Wildhorse Energy rozpoczęła starania o otrzymanie pozwolenia na prace związane z poszukiwaniem i wydobyciem uranu w Sudetach
gaz4 wrote:Tak, zastapimy go nieistniejącym uranem. A w styczniowe noce ogrzeje nas fotowoltaika napędzajaca pompy ciepła... Może Bil Gates z Grecią Thumberg wierzy w tego typu timmermansowskie brednie.
Xantix wrote:Aha czyli mamy nadwyżki uranu ale jego ceny nieustannie rosną? Z tego co pamiętam z ekonomii to jak jest nadwyżka jakiegoś towaru to ceny spadają, albo przynajmniej nie rosną
RitterX wrote:Ekonomia wydobycia surowców jest dosyć złożona.
RitterX wrote:Generalnie ceny wszystkich strategicznych kopalin rosną nie wyłączając cen węgla.
Xantix wrote:Nie unieważnia prawa popytu-podaży, które jest tak uniwersalnym prawem jak zasada zachowania w fizyce.
Xantix wrote:Rosną bo cały czas rośnie na nie zapotrzebowanie, ze względu na rozwój cywilizacyjny ludzkości. To zapotrzebowanie cały czas przekracza podaż dlatego ceny rosną i rosnąć będą. Ale jak się pojawiają nadwyżki to ceny spadają.
Xantix wrote:Skoro ceny uranu rosną cały czas i w dodatku ten wzrost cen przyspiesza to znaczy, że żadnych nadwyżek nie ma a podaż nie nadąża za popytem. Proste jak budowa cepa.
RitterX wrote:"Niewidzialna ręka rynku" to koncepcja zrodzona w chorych głowach i.diotów.
RitterX wrote:Popyt i podaż nie są wymuszeniami, na które rynek jest w stanie odpowiedzieć natychmiast.
RitterX wrote:Uran był przez ostatnie 37 lat mocno passe. Ten wózek by nabrał rozpędu potrzebuje sporo energii jaką są pieniądze i inwestycje. To trwa.
Xantix wrote:Dziwne, odkąd Adam Smith sformułował tą koncepcję jakieś 400 lat temu działa ona w każdym przypadku. Nawet w gospodarce centralnie planowanej ta zasada działała co widać było po kolejkach za najbardziej podstawowymi dobrami.
Xantix wrote:Co ty pitolisz? Rynek odpowiada natychmiast w prosty sposób - zmienia się cena danego towaru. Rośnie popyt a kopalnie nie nadążają z produkcją? To rośnie cena. Spada popyt a kopalnie nie ograniczają produkcji? Robi się nadwyżka i cena spada. To jest proste jak budowa cepa. Nawet tego nie ogarniasz?
Xantix wrote:No i niech sobie trwa. Nie unieważnia to tego, że skoro ceny na rynku rosną i nie chcą przestać to nadal wydobycie jest mniejsze od konsumpcji.
RitterX wrote:Przez te 400 lat zmieniło się sporo. Do rozliczeń używany jest pieniądz fiducjarny i to wszystko zmienia. 400 lat temu Adam Smith nie miał pojęcia czym jest MMT czyli Modern Monetary Theory .Xantix wrote:
RitterX wrote:Kiedy wybucha wojna to będziesz miał czas na zaspokojenie popytu na czołgi?!
RitterX wrote:Wystarczy, że Finowie załadowali 1.6TWe reaktor by nastąpiła zmiana cen. To jest konkretny, nowy odbiorca i będzie trzeba sporo czasu by to było pokryte produkcją paliwa jądrowego. Chińczycy od dawna gromadzą zapasy surowców strategicznych i zdejmują każdą nadwyżkę z rynku.
Xantix wrote:Nieważne jaki stosujemy środek płatniczy prawo popytu i podaży działa zawsze.
Xantix wrote:A ten przykład to z 4 liter wzięty i co ma udowodnić? Jak wybucha wojna a ty nie masz czołgów i są ci potrzebne to będziesz kupował to co jest na rynku, a jak jest tego niewiele to będziesz płacił jak za zboże. Proste.
Xantix wrote:Jeśli jeden reaktor o przeciętnej mocy jest w stanie zmienić globalne ceny paliwa jądrowego to wiele świadczy o rynku tego towaru i jego stabilności
vodiczka wrote:gaz4 wrote:A reaktory nadal pracują. To, że przez 10 lat zużycie jest większe od wydobycia oznacza, że dostępnego uranu nadal jest za dużo a nie za mało. Od miesięcy jeżeli nie od lat potrząsasz puszką z uranem i pokazujesz puste dno, którego w rzeczywistości nie ma.Jak widać od dekady poniżej zużycia
RitterX wrote:Xantix wrote:Dziwne, odkąd Adam Smith sformułował tą koncepcję jakieś 400 lat temu działa ona w każdym przypadku. Nawet w gospodarce centralnie planowanej ta zasada działała co widać było po kolejkach za najbardziej podstawowymi dobrami.
Przez te 400 lat zmieniło się sporo. Do rozliczeń używany jest pieniądz fiducjarny i to wszystko zmienia. 400 lat temu Adam Smith nie miał pojęcia czym jest MMT czyli Modern Monetary Theory .
gaz4 wrote:Tak sie składa, że najbardziej znany przypadek zastosowania założeń MMT był przed jej sformuowaniem. Działo się to w okresie miedzywojennym w Republice Weimarskiej. Świadkiem owego eksperymentu była moja babcia która widziała jak najbogatszy człowiek we wsi pewnego dnia wyniósł całą skrzynię pieniędzy i wrzucił je w błoto. A ona (wówczas nastoletnia dziewczynka) wraz z innymi dziećmi wyciagnęli te pieniądze i się nimi bawili. 100 lat później niemal identyczna sytuacja powtórzyła się tam gdzie komunistyczny rząd wprowadził w życie założenia MMT
gaz4 wrote:Dwie czerwone linie to szacowany popyt na uran - niższa zakłada brak rozwoju EJ, wyższa to marzenie @RitterX czyli atomówka na każdym rogu.
gaz4 wrote:Nie przygotowują się w zamian dając nowe reklamy zachwalajace EJ? A to szkoda, autokonsumpcja u prosumentów jakiej świat nie widział nadchodzi!