Pojawił mi się biały osad na dnie zmywarki (czy to kamień?), a także na szklankach, czyżby proszek po nierozpuszczonej tabletce? A może sól? Mam ustawioną na H2, zgodnie z wiadomością od wodociągów. Z pralki często mi się pojawia brud, kamień w szufladce. Niby ta woda jest zdatna dopicia, jak mnie zapewniają i ledwo co udało mi się wyegzekwować badania twardości wody, ale już sam nie wiem. Zrobić test paskowy? Gdzie takie paski kupię?
"PSSE w Radomsku informuje, że wynik badania twardości ogólnej (CaCO3) wody z wodociągu xyz pobranej w dniu 11.05.2020 r. wynosił 133 mg/l, natomiast wody pobranej w dniu 21.07.2020 r. wynosił 126 mg/l."
Należy pamiętać, że tabletki "wszystko w jednym" zawierają funkcję soli, a nie sól - ja o tym wiem. Stosowałem najtańszy proszek i kiedyś bardzo się sprawdził w połączeniu z nabłyszczaczem i solą. Ale dlaczego tabletki felerne? Zawsze daję je na spód, bo się kiepsko rozpuszczają - lepiły się kiedyś na drzwiach itp. Przy programie Auto, 2,5 godz (w niskich temperaturach 45-55, w zależności od zabrudzeń, płukanie w 65st.) po 15 minutach szufladka się odsuwa, jednak tabletkę daję na spód na metalowym obszarze dookoła filtra, bo zauważyłem, że w porę zdąży się rozpuścić, kiedy będzie mycie właściwe. W tym programie najpierw jest mycie wstępne. A może woda z mycia wstępnego się wypompowuje i przy myciu właściwym jest mała ilość rozpuszczonego już detergentu?
Program długi, higieniczny w 70 st. (prawie 3 godzinny) zapewnia mycie właściwe właściwie już po uruchomieniu - szufladka otwiera się po ok. 2 minutach.
Tabletki Domol All in One (od niedawna używam i zauważyłem te białe drobinki-kuleczki na szklankach, a osad w zmywarce mam już kilka dobrych miesięcy), nabłyszczacz Domol (ustawiona na 5, z możliwością ustawienia maksymalnego na 6, bo ostatnio miałem niedoschnięte i jakieś osady), sól Akuta z Aldi. Zmywarkę myję średnio co półtora miesiąca kapsułką Cleox do czyszczenia zmywarek. Ramiona myję wilgotnym ręcznikiem papierowym, natomiast przed każdym uruchomieniem zmywarki czyszczę filtr z dołu - daję go pod ciepłą wodę lub też miękką gąbką, by usunąć lepki osad z tego filtra-sitka.
Pojemnik soli mam dokręcony - sprawdziłem - nie da się dalej dokręcić. A sól wsypana prawie do pełna.
Natomiast co zauważyłem: górne ramię się trzyma sztywno przy dokręcaniu, ale jeśli użyję większej siły, to się przekręca i odpada. Nie pamiętam, czy od nowości tak miałem i było tak, jak na zasadzie zakręcania butelki z olejem - strasznie mnie to irytuje. Jak otwieram na pauzie zmywarkę, to niby wszystko jest ok - naczynia w górnym koszu mokre. Musiałbym zrobić test. Ustawić jakąś blaszaną miskę i włączyć płukanie na górę. Ciekawe, czy będę słyszał, że się obraca - może napiszę wkrótce, co zauważyłem. Ewentualnie wypożyczę kamerę wodoszczelną, by zobaczyć, co się dzieje w środku.
Często używam programu Auto (w niskich temperaturach), ale wczoraj na przykład programu długiego, z wysoką temperaturą. A efekty takie, jak poniżej na zdjęciach.
Pełna specyfikacja produktu wraz z instrukcjami w linku poniżej:
Link
Edit: Użyłem polskich tabletek marki Filip i osad na szklankach już się nie pojawił. Niewielka ilość mętnego osadu, kamienia (?) została. A może pozostałości tamtego detergentu? Za chwilę zrobię test górnego kosza i usłyszę, czy ramiona spryskiwacza górne obracają się.
Edit2: Po teście, okazało się, że ramiona górne obracają się i mają się dobrze. Przed tym testem zauważyłem, że wcześniej ramiona górne były źle dokręcone - odstawał kawałek plastiku w pewnym miejscu złącza. Powinienem był wcześniej docisnąć, no ale i tak przeskakuje jak solidnie dokręcę. Zasadne mogło być podejrzenie, że górne ramiona spryskiwacza się nie obracały się. Deternent Domol to duża tabletka i podejrzewam, że drobinki się zostawały w górnym koszu na szklankach. Mam nadzieję, że się nie potruła moja rodzina. Co innego inny detergent, mniejsza gramatura i szybciej się rozpuścił, ramiona górne mogły stać w miejscu i tylko "lały wodę", a dolne pracowały jak należy, co nie było zauważalne, aż do zmiany detergentu na Domol. Czy ktoś się zgodzi ze mną, czy problem tkwi gdzieś indziej? Proszę o pomoc.
"PSSE w Radomsku informuje, że wynik badania twardości ogólnej (CaCO3) wody z wodociągu xyz pobranej w dniu 11.05.2020 r. wynosił 133 mg/l, natomiast wody pobranej w dniu 21.07.2020 r. wynosił 126 mg/l."
Należy pamiętać, że tabletki "wszystko w jednym" zawierają funkcję soli, a nie sól - ja o tym wiem. Stosowałem najtańszy proszek i kiedyś bardzo się sprawdził w połączeniu z nabłyszczaczem i solą. Ale dlaczego tabletki felerne? Zawsze daję je na spód, bo się kiepsko rozpuszczają - lepiły się kiedyś na drzwiach itp. Przy programie Auto, 2,5 godz (w niskich temperaturach 45-55, w zależności od zabrudzeń, płukanie w 65st.) po 15 minutach szufladka się odsuwa, jednak tabletkę daję na spód na metalowym obszarze dookoła filtra, bo zauważyłem, że w porę zdąży się rozpuścić, kiedy będzie mycie właściwe. W tym programie najpierw jest mycie wstępne. A może woda z mycia wstępnego się wypompowuje i przy myciu właściwym jest mała ilość rozpuszczonego już detergentu?
Program długi, higieniczny w 70 st. (prawie 3 godzinny) zapewnia mycie właściwe właściwie już po uruchomieniu - szufladka otwiera się po ok. 2 minutach.
Tabletki Domol All in One (od niedawna używam i zauważyłem te białe drobinki-kuleczki na szklankach, a osad w zmywarce mam już kilka dobrych miesięcy), nabłyszczacz Domol (ustawiona na 5, z możliwością ustawienia maksymalnego na 6, bo ostatnio miałem niedoschnięte i jakieś osady), sól Akuta z Aldi. Zmywarkę myję średnio co półtora miesiąca kapsułką Cleox do czyszczenia zmywarek. Ramiona myję wilgotnym ręcznikiem papierowym, natomiast przed każdym uruchomieniem zmywarki czyszczę filtr z dołu - daję go pod ciepłą wodę lub też miękką gąbką, by usunąć lepki osad z tego filtra-sitka.
Pojemnik soli mam dokręcony - sprawdziłem - nie da się dalej dokręcić. A sól wsypana prawie do pełna.
Natomiast co zauważyłem: górne ramię się trzyma sztywno przy dokręcaniu, ale jeśli użyję większej siły, to się przekręca i odpada. Nie pamiętam, czy od nowości tak miałem i było tak, jak na zasadzie zakręcania butelki z olejem - strasznie mnie to irytuje. Jak otwieram na pauzie zmywarkę, to niby wszystko jest ok - naczynia w górnym koszu mokre. Musiałbym zrobić test. Ustawić jakąś blaszaną miskę i włączyć płukanie na górę. Ciekawe, czy będę słyszał, że się obraca - może napiszę wkrótce, co zauważyłem. Ewentualnie wypożyczę kamerę wodoszczelną, by zobaczyć, co się dzieje w środku.

Często używam programu Auto (w niskich temperaturach), ale wczoraj na przykład programu długiego, z wysoką temperaturą. A efekty takie, jak poniżej na zdjęciach.



Pełna specyfikacja produktu wraz z instrukcjami w linku poniżej:
Link
Edit: Użyłem polskich tabletek marki Filip i osad na szklankach już się nie pojawił. Niewielka ilość mętnego osadu, kamienia (?) została. A może pozostałości tamtego detergentu? Za chwilę zrobię test górnego kosza i usłyszę, czy ramiona spryskiwacza górne obracają się.
Edit2: Po teście, okazało się, że ramiona górne obracają się i mają się dobrze. Przed tym testem zauważyłem, że wcześniej ramiona górne były źle dokręcone - odstawał kawałek plastiku w pewnym miejscu złącza. Powinienem był wcześniej docisnąć, no ale i tak przeskakuje jak solidnie dokręcę. Zasadne mogło być podejrzenie, że górne ramiona spryskiwacza się nie obracały się. Deternent Domol to duża tabletka i podejrzewam, że drobinki się zostawały w górnym koszu na szklankach. Mam nadzieję, że się nie potruła moja rodzina. Co innego inny detergent, mniejsza gramatura i szybciej się rozpuścił, ramiona górne mogły stać w miejscu i tylko "lały wodę", a dolne pracowały jak należy, co nie było zauważalne, aż do zmiany detergentu na Domol. Czy ktoś się zgodzi ze mną, czy problem tkwi gdzieś indziej? Proszę o pomoc.