pablo_* wrote: Właśnie gdzie taki frez do planowania metalu dostane, przeszukałem neta i nic nie znalazłem.
Bo to się nazywa "głowica".
pablo_* wrote: Co do frezarki jest to sprzet dewalta, mocniejszy 1400W, obroty od 8000-24000/min.
To nie jest żadna frezarka.
Frezarka to maszyna z posuwami.
A Ty masz samo wrzeciono (co najwyżej z tą podstawą (którą pewnie zdemontowałeś )można by to uznać za frezarkę).
Poza tym obroty za wysokie jak do żeliwa.
pablo_* wrote: Frezarka zamontowana jest na specjalnej prowadnicy na stole do planowania
Raczej wrzeciono jest zamocowane na prowadnicy, i dopiero to wszystko jako całość tworzy frezarkę (jako tako, bo sztywność pewnie jest symboliczna).
pablo_* wrote: i moze by uciagneła to przy minimalnym zbiorze...?
Niestety nie. Do żeliwa potrzeba sztywności. A zbierać trzeba możliwie dużo. Tylko wtedy uzyskasz dużą żywotność freza, mało syfu, i akceptowalny czas obróbki.
Zbieranie mikroskopijnej grubości da Ci szlifowanie a nie frezowanie.
Choćby ze względu na długi czas obróbki, zużyjesz wiele frezów.
Najlepiej to oddać do firmy z odpowiednią maszyną do stali.