Ekspres Krups EA82* - Error code 04

Dzień dobry.

Dostałem ekspres Krups EA82* uszkodzony, po czym właściciel powiedział iż jeśli go naprawie to jest mój, a jak nie mam się go pozbyć na własną rękę.

Problem tkwił w bezpiecznikach termicznych i po wymianie ekspres znów wrócił do żywych ale na krótko.
Otóż błąd jaki teraz pokazuje to error code 04 podczas auto testu.
Zacząłem od samego zbiornika wody, uszczelka, potem przepływomierz.
I tutaj był problem - zaciągał powietrze (sprawdzone poprzez dmuchanie w jeden otwór i zatknięcie drugiego) przez co pompa pluła wodą a nie ją pompowała - po wymianie dynamicznie podaje wodę (testowane).

I znów dwie kawki (przed zrobieniem niepokojąco długie napełnianie) ale zrobił.
Trzecia kawa, znów to samo.
Woda płynie topornie i długo z dozownika, gdzie wydaje mi się powinna lecieć swobodnie i krótko.
Ekspres od czasu do czasu zrobi kawę ale poniżej zadanej pojemności i znów woła o napełnienie.
Poza tym szufladka spod ekspresu szybko się napełnia a spod niego samego leci woda (odnosząc się do wnętrza, spod dystrybutora) a konkretnie najpewniej przelewa się z takiego małego korytka gdzie z dystrybutora jest skierowany w dół wylot, i zapewne moim zdaniem tam jest tracona woda, przez co ekspres się nie napełnia.

Sprawdziłem sam dystrybutor i w okolicach węży pod spodem nie leci, jest sucho. Jest również suchy na ściankach.
Zawór 2 barowy był brudny, został wyczyszczony, tłoczek chodzi i się nie blokuje.
Wciąż ten sam code error 4...

Czy ktoś ma jakieś sugestie? Z góry dziękuję.

Błąd 4 to zbyt mały przepływ wody w określonym czasie.

Do wymiany pompa lub przepływomierz.
Możliwe, że ekspres jest gdzieś zapchany.
Potraktuj go odkamieniaczem zamiast wody.

Niestety, punkt widzenia zależy od punktu...patrzenia...
W środku jeden wielki rwący potok...




Dodano po 1 [godziny]:

Jak się przyjrzeć, w pewnym momencie woda leci z samej góry i ocieka po prowadnicy, ponieważ same węże nie są popękane.

Rozebrałem i prowadnica jest w fatalnym stanie.
Od spodu gdzie idą wkręty jest zdeformowana pod wkrętami oraz pod jednym z nich jest pęknięcie.



Zamówię to profilaktycznie z uszczelką. Dam na pewno znać co i jak potem. Pozdrawiam.

Ta część absolutnie nie ma nic wspólnego z wyciekiem.
Raczej podejrzewam uszczelki na tym elemencie.

Dobry wieczór,

Co do powyższego udało mi się wyeliminować wycieki poprzez dodatkowo wymianę uszczelek w tłoku oraz wszelkich innych które są zawarte w zestawie naprawczym.
Wszystko starannie poczyszczone i złożone do kupy.
Ekspres dział...ał 2 dni, zrobił ok. 10 kaw po czym przeszedł w tryb ciągłej konserwacji.
Zajrzałem do środka a tam w komorze kotła kawa, taka jedna porcja której ekspres nie mógł usunąć.
Pomogłem mu i uniosłem dolny tłok, usunąłem kawę, wyczyściłem wszystko wokół, i przez otwór od góry (ten plastik przez który wrzuca się tabletki - zdjąłem) obserwowałem co się dzieje.
Młynek ma ustawione 8s i tyle pracuje ale ilość kawy jaką mieli to pełna komora kotła z górką. Za dużo zdecydowanie.
Nie jest w stanie tego sprasować przez co kawa znów zostaje.
Po ponownym usunięciu kawy, ekspres wrócił do normalnego trybu - menu wyboru po włączeniu.
Zdjąłem górę (bez kawy) i włączyłem robienie kawy.
Wcześniej normalnie ekspres podchodził do tego jak do robienia normalnej kawy - młynek pracował na pusto, górny tłoczek schodził w dół a z dozownika lała się gorąca woda, natomiast teraz, woda jakby nie idzie przez zaparzacz, tylko w postaci zimnej, spływa do ociekacza tyle czasu jak podczas normalnego robienia zwykłej kawy.

Czy to oznacza że układ stał się niedrożny i woda nie jest w stanie przedrzeć się przez zaparzacz więc ścieka do ociekacza a wpływ na to miał wcześniejszy nadmiar kawy?

Quote:

młynek pracował na pusto

Dlatego, że pracował na pusto wymaga teraz przeprowadzenia procedury
kalibracji, którą znają autoryzowane serwisy.

Ekspres po dodatkowej wymianie zaworu dwubarowego który zapchał się kawą w wyniku zbyt dużej ilości podawanej kawy (kawy było tyle w kotle że dolny tłok nie był w stanie się podnosić i opróżniać kotła) zapchał się i zabrudził totalnie.

Jedyny temat jaki obecnie został to właśnie ten młynek.

Definitywnie odpada serwis i kalibracja, poradziłem sobie w bardziej prymitywny sposób.
Wziąłem kubek plastikowy i poprzez jego odpowiednie obcięcie utworzyłęm swojego rodzaju dozownik porcji kawy.
A jak chcę zrobić podwójną to sypię kawę na dwa razy i wszystko jest ok.

Jak wspominałem ekspres dostałem za free i doinwestowałęm w niego i sądzę że już nie ma co się dalej rozczulać bo koniowi iwadomo gdzie się nie zagląda (chcociaż tu trzeba było i to nie raz...)
Temat z mojej strony skończony.
Pozdrawiam i dziekuję.