Powiem Ci, że nie warto nakręcać się na zakup radia z DAB+.
Po pierwsze, samo radio cyfrowe w Polsce jest na żenująco niskim poziomie, pod względem ilości nadajników jak i ofercie programowej. Praktycznie wszystko poza czwórką i radiem kierowców odbierzesz normalnie na FM.
Po drugie, odbiorniki radiowe tego typu są budowane w oparciu o gotowy moduł paru firm, które produkują procesory do nich. Pod względem funkcjonalnym (oprogramowanie) wszystkie działają niemal identycznie, jakby używały tego samego SDK. Różnią się jedynie pod względem wizualnym interfejsem użytkownika. Tak więc oprogramowanie jest oparte o firmware do jakiegoś słabego mikrokontrolera, a więc jest mocno okrojone pod względem funkcjonalności. Mam tu na myśli odtwarzanie plików innych niż mp3, bo np. z .aac czy .m4a już jest problem, albo błąd z formatu pliku (bitrate, rozdzielczości bitowej albo częstotliwością próbkowania). W obecnych czasach takie podejście do tematu jest skazane na porażkę. Na każdym byle jakim przestarzałym debilnogłosie zainstalujesz Total Commandera i odtwarzasz bez problemu muzykę z pamięci lub radia internetowego. Przy nowszych androidach możesz zainstalować VLC lub inny odtwarzacz multimedialny żeby odtwarzać FLAC, OPUS, filmy video, pliki przez DLNA, przesyłać dźwięk przez ethernet i korzystać z wielu innych funkcji których w tym śmiesznym "module multimedialnym z DAB+" nawet za 10 lat nie będą dostępne.
Po trzecie, jakość dźwięku która w wielu przypadkach jest wręcz uwłaczająca w porównaniu dawną z techniką analogową. Dużo osób narzeka na zakłócenia (piski, artefakty) pochodzące od pracy mikroprocesora lub zasilaczy impulsowych. Kolejnym problemem jest fakt, iż wszystko musi być obrabiane cyfrowo (sygnał analgowy z aux jest konwertowany a/c a potem c/a), wychodzą potem opóźnienia w dźwięku. Przetworniki mają słabą rozdzielczość bitową, a np. regulacja głośności odbywa się redukując rozdzielczość bitową. W rezultacie bas na "1" brzmi jak szum. Totalna porażka. W Linuksie z Pulseaudio mogę mieć głośność wyjścia ustawioną na 100%, a w programie ustawioną na minimum — żadnych słyszalnych zniekształceń dźwięku, gdyż wewnętrznie sygnał jest przetwarzany 32-bitowo.
Po czwarte, odbiornik radiowy FM jest realizowany metodą programową (SDR), zaletą jest bardzo wysoka selektywność i czułość, ale wadą jest opóźnienie dźwięku. Jeśli postawisz radio obok innego radia analogowego ustawionego na tą samą częstotliwość, to zacznie grać w trybie echa.
Podsumowując jeżeli nie zależy Ci na DAB+ to lepiej rozejrzyj się za porządnym głośnikiem przenośnym, bezprzewodowym lub połączonym przewodowo ze zwykłym smartfonem lub tabletem.