Witam,
pojawił się problem z telewizorem syna - Panasonic TX-L32E30E.
Po załączeniu wyłącznikiem głównym telewizor uruchamia się, następnie na 2-3 sekundy pojawia się prawidłowy, nie zniekształcony obraz i dźwięk, po czym TV wyłącza się i nie reaguje na pilota ani na przyciski na korpusie, a dioda na panelu miga cyklicznie na czerwono. Po ponownym włączeniu TV wyłącznikiem cały cykl się powtarza, wyłączenie następuje po ok. 15 sekundach. Bez podłączonej anteny tak samo, TV się wyłącza. Czytając inne wątki tu na forum znalazłem informację, że migająca dioda przekazuje jakiś kod usterki. U mnie wygląda to tak: 1-4-1-4-1-4...1-4 (dioda świeci 1 sekundę, 4 sekundy przerwy).
Podejrzewałem usterkę w zasilaczu, ale zanim zacząłem cokolwiek robić, udało się zakupić cały moduł na podmianę i niestety objawy są takie same.
Nie posiadam schematu, tak trochę na ślepo pomierzyłem napięcia wyjściowe zasilacza, zmierzone wartości to 24,7V - 15,8V - 5,6V. Wyłączane są dwie pierwsze linie napięcia, ale elektrolity w tych obwodach trzymają napięcie nawet po zaniku napięć na złączach wyjściowych płyty zasilacza. Spod jednego z radiatorów wychodzą nóżki opisane G-D-S, więc zapewne znajduje się tam główny MOSFET kluczujący. Po włączeniu telewizora na jego bramce pojawia się napięcie 0,48V, które po 15 sek. zanika i wtedy urządzenie się wyłącza. Podejrzewam, że kontroler sterujący MOSFET-em dostaje jakiś sygnał z płyty głównej i to tam znajduje się źródło problemu, ale jak wspomniałem, nie mam schematu i bez możliwości zmierzenia poprawnych napięć mogę sobie tylko gdybać.
Po odłączeniu wiązki przewodów prowadzącej do modułu sterownika LEDów zasilacz również się wyłącza.
Do płyty głównej taśmą komputerową podłączona jest jeszcze jedna płytka (nie wiem, jaka jest jej funkcja), po jej odłączeniu zasilacz również się wyłącza.
Po odłączeniu wiązki przewodów prowadzącej do płyty głównej zasilacz nie startuje.
Czy ktoś miał z taką usterką do czynienia i czy naprawa jest w zasięgu elektronika hobbysty? Czy "kończą się" elektrolity? - bo jeśli tak, to muszę wpierw pozamawiać części. Czy półprzewodniki, a szczególnie układy scalone są dostępne w handlu, albo są produkowane pod zamówienie Panasonica?
Czy ktoś mógłby mi udostępnić schemat bądź ma wiedzę, gdzie taki schemat kupić / ściągnąć?
Gdyby jedynym słusznym rozwiązaniem była wymiana całej płyty głównej, to czy wystarczy ją tylko wymienić czy zachodzi jeszcze konieczność jej kalibracji czy programowania?
Mam przykre doświadczenia, jeśli chodzi o jakość usług w serwisie Panasonica i wolałbym podjąć próbę naprawy samemu.
Bardzo proszę o wskazówki.
pojawił się problem z telewizorem syna - Panasonic TX-L32E30E.
Po załączeniu wyłącznikiem głównym telewizor uruchamia się, następnie na 2-3 sekundy pojawia się prawidłowy, nie zniekształcony obraz i dźwięk, po czym TV wyłącza się i nie reaguje na pilota ani na przyciski na korpusie, a dioda na panelu miga cyklicznie na czerwono. Po ponownym włączeniu TV wyłącznikiem cały cykl się powtarza, wyłączenie następuje po ok. 15 sekundach. Bez podłączonej anteny tak samo, TV się wyłącza. Czytając inne wątki tu na forum znalazłem informację, że migająca dioda przekazuje jakiś kod usterki. U mnie wygląda to tak: 1-4-1-4-1-4...1-4 (dioda świeci 1 sekundę, 4 sekundy przerwy).
Podejrzewałem usterkę w zasilaczu, ale zanim zacząłem cokolwiek robić, udało się zakupić cały moduł na podmianę i niestety objawy są takie same.
Nie posiadam schematu, tak trochę na ślepo pomierzyłem napięcia wyjściowe zasilacza, zmierzone wartości to 24,7V - 15,8V - 5,6V. Wyłączane są dwie pierwsze linie napięcia, ale elektrolity w tych obwodach trzymają napięcie nawet po zaniku napięć na złączach wyjściowych płyty zasilacza. Spod jednego z radiatorów wychodzą nóżki opisane G-D-S, więc zapewne znajduje się tam główny MOSFET kluczujący. Po włączeniu telewizora na jego bramce pojawia się napięcie 0,48V, które po 15 sek. zanika i wtedy urządzenie się wyłącza. Podejrzewam, że kontroler sterujący MOSFET-em dostaje jakiś sygnał z płyty głównej i to tam znajduje się źródło problemu, ale jak wspomniałem, nie mam schematu i bez możliwości zmierzenia poprawnych napięć mogę sobie tylko gdybać.
Po odłączeniu wiązki przewodów prowadzącej do modułu sterownika LEDów zasilacz również się wyłącza.
Do płyty głównej taśmą komputerową podłączona jest jeszcze jedna płytka (nie wiem, jaka jest jej funkcja), po jej odłączeniu zasilacz również się wyłącza.
Po odłączeniu wiązki przewodów prowadzącej do płyty głównej zasilacz nie startuje.
Czy ktoś miał z taką usterką do czynienia i czy naprawa jest w zasięgu elektronika hobbysty? Czy "kończą się" elektrolity? - bo jeśli tak, to muszę wpierw pozamawiać części. Czy półprzewodniki, a szczególnie układy scalone są dostępne w handlu, albo są produkowane pod zamówienie Panasonica?
Czy ktoś mógłby mi udostępnić schemat bądź ma wiedzę, gdzie taki schemat kupić / ściągnąć?
Gdyby jedynym słusznym rozwiązaniem była wymiana całej płyty głównej, to czy wystarczy ją tylko wymienić czy zachodzi jeszcze konieczność jej kalibracji czy programowania?
Mam przykre doświadczenia, jeśli chodzi o jakość usług w serwisie Panasonica i wolałbym podjąć próbę naprawy samemu.
Bardzo proszę o wskazówki.