Witam
Od 13 lat posiadam piec do ogrzewania na ekogroszek firmy Stalmark obsługiwany sterownikiem TECH model ST-77.
Od około 2 miesięcy są problemy ponieważ w piecu wygasza się. Na wyświetlaczu jest napis temperatura nie rośnie i uruchomiony jest alarm.
Co ciekawe dzieje się to mniej więcej raz na tydzień, po rozpaleniu piec działa prawidłowo, w menu jest opcja praca ręczna umożliwiająca niezależne załączanie każdego elementu. I podczas włączania pomp CO i CWU, nadmuchu i podajnika wszystko działa poprawnie.
Sterownik wygląda tak
Usterka jest trudna do zlokalizowania bo występuje losowo a piec mam w kotłowni i nie udało mi się zobaczyć moment kiedy coś podejrzanego się dzieje.
Teraz tak co już robiłem.
Pomijając czyszczenie i konserwację pieca bo to robię regularnie. Czyściłam rurę do komina i komin jest drożny.
Wykręciłem dmuchawę i oczyściłem łopatki bo słabo powietrze dawała, ale to nie to.
Odkręciłem sterownik, podokręcałem przewody - nic to nie dało.
Rozebrałem sterownik - wymieniłem przekaźnik od dmuchawy oraz od podajnika.
Poprawiłem luty na płytce.
Póki co usterka nie zlokalizowana.
Jak sterownik pracuje w trybie automatycznym to.na wyświetlaczu jest literka k oznacza że czujnik hala na wale motoreduktora widzi magnes i w chwili gdy podajnik się włącza, silnik zaczyna kręcić literka znika bo magnes oddala się od czujnika i po zrobieniu obrotu znów się pojawia. Tak więc tutaj też wszystko działa.
Może ktoś z Was miał podobny problem.
Kondensatory w sterowniku elektrolity sprawdzałem są dobre.
Na tą chwilę co kilka dni muszę rozpalać, brakło mi pomysłów co może być nie tak z tym sterownikiem lub piecem.
Chyba na tydzień zamieszkam w kotłowni spróbuję podpatrzeć moment gdy coś zaczyna działać niepoprawnie.
Acha jak już wygaśnie to węgiel jest przesyłany do popiołu i info że temperatura nie rośnie na LCD więc albo nie załącza się dmuchawa i podajnik dosypuje węgla aż temp nie spadnie za bardzo i włączy się alarm i się wszystko zatrzyma, albo podajnik zamiast jednego obrotu robi kilka i ogień z paleniska przepycha do popiołu przystępując węglem.
Póki co pomysłów na rozwiązanie problemu brak. Może coś poradzicie.
Pozdrawiam....
Od 13 lat posiadam piec do ogrzewania na ekogroszek firmy Stalmark obsługiwany sterownikiem TECH model ST-77.
Od około 2 miesięcy są problemy ponieważ w piecu wygasza się. Na wyświetlaczu jest napis temperatura nie rośnie i uruchomiony jest alarm.
Co ciekawe dzieje się to mniej więcej raz na tydzień, po rozpaleniu piec działa prawidłowo, w menu jest opcja praca ręczna umożliwiająca niezależne załączanie każdego elementu. I podczas włączania pomp CO i CWU, nadmuchu i podajnika wszystko działa poprawnie.
Sterownik wygląda tak

Usterka jest trudna do zlokalizowania bo występuje losowo a piec mam w kotłowni i nie udało mi się zobaczyć moment kiedy coś podejrzanego się dzieje.
Teraz tak co już robiłem.
Pomijając czyszczenie i konserwację pieca bo to robię regularnie. Czyściłam rurę do komina i komin jest drożny.
Wykręciłem dmuchawę i oczyściłem łopatki bo słabo powietrze dawała, ale to nie to.
Odkręciłem sterownik, podokręcałem przewody - nic to nie dało.
Rozebrałem sterownik - wymieniłem przekaźnik od dmuchawy oraz od podajnika.
Poprawiłem luty na płytce.
Póki co usterka nie zlokalizowana.
Jak sterownik pracuje w trybie automatycznym to.na wyświetlaczu jest literka k oznacza że czujnik hala na wale motoreduktora widzi magnes i w chwili gdy podajnik się włącza, silnik zaczyna kręcić literka znika bo magnes oddala się od czujnika i po zrobieniu obrotu znów się pojawia. Tak więc tutaj też wszystko działa.
Może ktoś z Was miał podobny problem.
Kondensatory w sterowniku elektrolity sprawdzałem są dobre.
Na tą chwilę co kilka dni muszę rozpalać, brakło mi pomysłów co może być nie tak z tym sterownikiem lub piecem.
Chyba na tydzień zamieszkam w kotłowni spróbuję podpatrzeć moment gdy coś zaczyna działać niepoprawnie.
Acha jak już wygaśnie to węgiel jest przesyłany do popiołu i info że temperatura nie rośnie na LCD więc albo nie załącza się dmuchawa i podajnik dosypuje węgla aż temp nie spadnie za bardzo i włączy się alarm i się wszystko zatrzyma, albo podajnik zamiast jednego obrotu robi kilka i ogień z paleniska przepycha do popiołu przystępując węglem.
Póki co pomysłów na rozwiązanie problemu brak. Może coś poradzicie.
Pozdrawiam....